jak wyżej głupi zwyczaj buntu lub wiesz... ostatni pocałunek na rozstanie
nic to będę się chwalić postępami z eliminowaniem cukru...
jakkolwiek kręcę bicz na własny tyłek, to niedowierzające jest to, ze siejecie ideę bezwzględnego wymagania a nie pobłażliwości, wciąż twierdzę że marchewka istotna bardzo, ale muzę za dużo pobłażliwości naokoło
a good plan today is better than a perfect plan tomorrow
---------------
II etap redukcji-http://www.sfd.pl/Margot:_uparta_i_zmotywowana_wg._cortuni_-t739823-s43.html#post8