Witam!
Przeczytałam wszystkie Twoje wypowiedzi Smoczku i od dzisiaj postanowiłam wreszcie porządnie się odżywiać, tzn. koniec głupich diet głodówek, efektów jojo, napadów na słodycze . Odchudzanie zaczęłam już kilka lat temu zbyt wcześnie i głupio, efektem jest zniszczona przemiana materi, lekka bulimia (chyba), i 6 kg nadwagi. No cóż znowu miałam zaczynać jakąś głodówkę bo nie mogę patrzeć na siebie ale natknęłam sie na Twój post i jednak chyba zrezygnuję:) i zacznę proponowany przez Ciebie sposób odżywiania, poza tym sesja tuż tuż, więc nie ma co się głodować.
Chciałabym abys oceniła moją dietkę jeśli znajdziesz chwilkę czasu:
ok 8:00 2kromki chleba (pumpernikiel o obnizonej wart. kalorycznej)
Pasta: 120g chudego sera białego,rzodkiewka, szczypiorek,
pół pomidora, zielona sałata
10:00-11:00 1 kromka chleba(tego samego),
polędwica drobiowa 5 dkg
z ogórkiem i zieloną sałatą
ok 14:00 filet z kurczaka 15 dkg (gotowany)
ok 200g brokuł (gotowane na parze), zielona sałata
3 łyżki surówki: marchew, szczypiorek, 1 bardzo mała
łyzeczka oliwy z oliwek, skropione cytryną
ok 18:00 tuńczyk w sosie własnym, zielona sałata, ok 200g brokuł
Mam watpliwości co do tej surówki... bo marchewka, ale z drugej strony to surowa marchew, nie gotowana, czy mimo wszystko powinnam ją odrzucić...?
Bardzo zalezy mi na zrzuceniu ok 8 kg, które juz po tych wszystkich dietach i powrotach "ani rusz".
Co do tej marchwi to surowa ma IG 35, a gotowana IG 85, jak sie domyślasz nawiązuję do MM i z góry przepraszam wszystkich których ten temat drażni, wiem ze jest na to inne forum :), ale stosowałam ją kiedys i stosuje sie nadal co do niektórych jego uwag, ale tak sie zastanawiam, czy ta surówka z marchwi mi nie zaszkodzi w gubieniu wagi...? tzn. w tym połaczeniu z obiadem.
Mam nadzieje że sie niedługo wypowiesz Smoczku co o tym myslisz bo liczy sie dla mnie Twoje zdanie :).
Tak na marginesie to codziennie ćwiczę:
7:00 Trening Cindi Crowford I
popołudniu Trening C.C. II lub aerobik albo step
(nie wiem czy znasz te treningi to takie z kasety video, krótka rozgrzewka, później trochę na nogi, pupę, ręce- z cięzarkami, na brzuszek i kończą sie lekkim rozciąganiem ja je troszke przedłużam tzn. dodaje jeszcze swoje ćwiczenia i wychodzi ok 1 godziny, bo z kasety to ok 40 min.
Pozdrawiam