Xardero / Exceed the limits - dziennik

Xardero dawaj! Bo Cię odstawię o 25kg w WL! Wracaj i Cisnij! Nie ma o******lania się!

Nie ma to jak przez tydzień nie mieć neta
Co nie znaczy, ze sie operdalalem... tzn. troche, bo tu jakas impreza wpadla 'pod te rekolekcje', tu ojcowe urodziny wiec robilem za szofera i mi jeden trening wcielo, no ale coz zycie ;)

Jak wszystko pojdzie wedlug planu to jeszcze trening w piatek i niedziele, a od przyszlego tyg wchodze na 10stki. Dzis juz micha byla i musze tak trzymac bo ostatnio przesadzalem i z domowymi obiadkami i z alko, wiec pora sie ogarnac.
Musze tylko gdzies orzechy wloskie wyczaic hurtowo co najmniej 1kg bo cenowo mnie te paczuszki po ~100g zabiją, a potrzebuje tak z lekko 60g dziennie


Trening z dzisiaj:

1. Przysiady 15x 55kg
-lajtowo, zapas

2. MC 15x 65kg
-czlowiek przyzwyczajony do malej ilosci powtorzen, a tu teraz po 15 i pod koniec juz troche czuc, ale i tak git majonez

3. Klata skos 15x 37,5kg
- lajt, nastepny trening sproboje 45, zeby skonczyc na 50, bo troche zle mi kalkulacje wyszly

4. Hantle płasko 15x 14,5kg
- czuć juz koncowe 3 powtorzenia, ale powinienem te 20kg pocisnac do konca tyg

5.
a) podciaganie nachwytem 3x5xCC
- tego nie komentuje bo bieda, a mi zabrali wszystkie taborety i nawet nie ma jak negatywow za bardzo robic... podchwyt mi zdecydowanie lepiej wychodzil

b) sciaganie wyciagu gornego 15x32,5kg
- pikus

6. Wyciskanie żołnierskie 15x27,5kg
- zapas w chvj, nastepny raz doloze z 5kg

7. Wyciskanie francuskie sztangi 15x17,5kg
- poczulem dopiero ostatnie 3 powtorzenia

8. Uginanie sztangi stojąc 15x17,5kg
- j/w

9. Wspięcia na palce - tutaj znow mi sie nie chcialo przekladac ciezarow na sztange, to zrobilem jakas 30kilówką 50 powtorzen

+ brzuch



No i to by bylo tyle ;d

"bo cenowo mnie te paczuszki po ~100g zabiją" mnie też hehe

te mc na 15x pewnie troche męczy;)
i ta klata nie taka słaba:)

Dokładnie tak jak Boksero mówi :) Pamiętaj że musisz wyczuć swoje siły i jak chodzi o klatę zwiększenie kg z 37,5kg na 45kg = 7,5kg to strasznie dużo zwłaszcza że robisz 15 powtórzeń + to jest przecież skos ;). No ale jak czujesz się na siłach to owszem, czemu nie :). Tylko pamiętaj żebyś nie zwiększył za dużo :). Wychodzi na to że trening dobry chodź mało problematyczny. Ale nie zwiększaj sobie od razu zbyt dużo bo potem nie nadążysz i przy każdym ćwiczeniu będziesz płakał że przez takie super dokładanie kg musisz teraz nadganiać ;P Sam wiem najlepiej gdy kiedyś na biceps 1-2 treningi zamiast o 2kg zwiększyłem o 4kg ;p W tamtym dniu ćwiczyło się dobrze owszem, ale potem zwiększanie było już katorgą ;P.

Korzystając z waszych porad troche ten progres rozłożyłem, no a dzisiejszy trening prezentował się następująco.


1. Przysiady 15x 57,5kg
-spoko, aczkolwiek robilem sobie kilkusekundowe przerwy pomiedzy siadami, 15stki skoncze w niedziele na 60kg

2. MC 15x 67,5kg
-fajnie, ale strasznie mi sie przy 15 rece poca... ciezar nie jest problemem, ale o ile przy 10 czy 5 powtorzeniach jakos mi uchodzilo, o tyle po 11x juz mam tak sliskie rece ze musze co chwila chwyt poprawiac, mam rekawice ale w nich jakos nie lubie cwiczyc.

3. Klata skos 15x 40kg
- fajnie, nie szarpalem sie, w niedziele skoncze na 45kg, lepiej zanizyc niz przedobrzyc i potem plakac :P

4. Hantle płasko 15x 17kg
- przy takiej ilosci powtorzen to aktualnie moj max, moze z jedno wiecej powtorzenie bym wymeczyl, ale nie wiecej, wiec w niedziele zostaje juz przy 17kg

5.
a) podciaganie nachwytem tutaj to ciezko nawet podciaganiem nazwac, tak jakis zrypany dzien do tego mialem ze ledwo cokolwiek

b) sciaganie wyciagu gornego 15x35kg
- fajnie, w niedziele skoncze na 40kg

6. Wyciskanie żołnierskie 15x32,5kg
- gitezik, w niedziele skoncze na 35kg

7. Wyciskanie francuskie sztangi 15x25kg
- tutaj zdecydowanie przesadzilem z progresem, no ale w czyms przesadzic musialem , 12~ powtorzen git, 3 ostatnie troche odbite z pomoca nog, w niedziele zostaje tez przy tym samym ciezarze.

8. Uginanie sztangi stojąc 15x25kg
- tu fajnie weszlo, w sam raz smialbym rzec.

9. Wspięcia na palce - 60kgx40 bo mi sie nie chce tego zmieniac, a lydki to i tak najbardziej wyrzezbiona czesc mojego ciala ;P

+ brzuch




//edit
Macie jakies tam 2 fotki, zeby choc raz na jakis tam czas cos bylo. Dalem 2 w miare mozliwe, bo reszta tak beznadziejnie wyszla ze siara w ogole dodawac
Maj/czerwiec poswiece na redukcje brzucha/boczkow bo troche za duzo mi sie gowna uzbieralo, a kazdy kto choc raz byl w zyciu serio grubasny, ten wie ze przewrazliwienie do konca zycia zostaje








Zmieniony przez - Xardero w dniu 2011-03-26 01:23:19

troche fatu i jest, ale popatrz na to z drugiej strony jak zredukujesz to duzo pewno z ciebie nie zostanie, wiec moze lepiej dalej masowac ale tak zeby bardzo nie zalewało wiem bo sobie ze to bardzo trudne wrecz zbyt nie mozliwe ale trzeba kombinowac

ogólnie jak napisałes wyzej kto kedys byl przy kosci boi sie tego jak ognia ze sie wróci do stanu wyjscia

nooo straszne przewrażliwienie, ja tak przynajmniej mam i jakbym przytył teraz troche to ostro bym się wkurzył

Dawno mnie tu nie było. Ja regularnie robię MC na 10 reps i jest ciężko kondycyjnie, to niezła zadyszka musi być, jak po 15 powtórzeń robisz

Jak długie przerwy stosujesz w MC?

Troszkę Fatu masz ale nie przejmuj się.
Masuj powolutku ale z głową i nie powinno podlewać
pzdr.

a kazdy kto choc raz byl w zyciu serio grubasny, ten wie ze przewrazliwienie do konca zycia zostaje




a co do fotek to coś tam fatu jest ale nie ma tego nie wiadomo ile, w 6-8tyg się pewnie uporasz