Redukcja - przerwa od diety - jakies suple?

Robie od 3 tygodni redukcje. Dieta i trening rozpisane, są, stosowane. Białko Łowickie WPC do uzupełnienia braków w diecie (wieczór).
Trochę już zszedłem (było 96 kg, jest 90. było 23% BF, jest 19,6% liczone kalkulatorem).

I teraz tak, jeszcze 3 tygodnie jestem w Polsce i trenowal i jadl bede standardowo wg tego co ułożyłem wcześniej (ewentualnie male korekty w diecie).

Potem natomiast jade do Włoch na 3 tygodnie przerwy i tak, z tego co podejrzewam i wiem wstępnie o miejscu, będzie to chata w środku Alp i zakładam, że:

1. Wyżywienie będzie z góry narzucone (najprawdopodobniej konkretne danie na głowe, 3 posiłki, ewentualnie śniadanie bufet)
2. Nie bedzie gdzie kupic, ani gdzie przyrządzić własnych produktów
3. Będą dni, gdzie np. moga sie odbyć jakieś wyjazdy plenerowe itp. gdzie nie bedzie mozliwosci np. konkretnie zjeść rano, wieczorem
4. Trening tez bede robil we wlasnym zakresie, podejrzewam, ze silowni nie bedzie, bede kreatywnie cos tworzyl

I chciałem jakoś sensownie sie w ten czas odżywiać, żeby nie wrąbać się w jakiś efekt jojo jedzac co dadzą do syta albo wybierając z grubsza zdrowe produkty, jak mi podadzą śniadanie kontynentalne to ciekawe co z niego zjem, bułke, dżem, masło czy miód ;) i żebym wówczas nie popalił tych lichych mięśni co mam i zjadł tak jak powinienem a nie napchał się węglami.

Najsensowniej dlatego wydaje mi się wziąć suple i ewentualnie sobie dobierać w zależności od tego czego w danej chwili nie zjem. Obecnie mam WPC, na noc bym wzial i ewentualnie w trakcie dnia, gdy nie bede mogl zjesc np. miedzy sniadaniem, a obiadem, zastanawiałem się nad jakimś sensownym zamiennikiem śniadania z rana, ale nic mi do głowy nie przychodzi.

obowiązkowa fotografia sylwetki ( przód lub tył): -

Wiek: 22

Waga: 90

Wzrost: 190

Cel cyklu: redukcja

stosowane już wcześniej suplementy : hmb, białko

Uprawiane inne sporty: brak

stosowane wcześniej spalacze : kawa i zielona herbata :) w naturalnej postaci

suplement stosowane przez ostatnie 60 dni: białko WPC80 uzupełnienie diety i hmb (activlab)

ilość dni wolnych od kreatyny: nigdy nie brałem

przewidziane finanse na cykl: 50 zł

uwagi i sugestie: -

Staż treningowy: rok - pierwszy rok trenowalem luźno, ogólnorozwojowo, m.in. ćwiczenia na maszynach, od 3 tygodni dopiero konkretny plan treningowy

--------------------------
Dieta sie nie wkleja:
https://www.sfd.pl/Redukcja_do_oceny__rok_stażu-t694474.html

Trening:
A:

MC 4s
Podciąganie na drążku 3-4s
Wyciskanie sztangi skos 3s
Uginanie ramion ze sztangą stojąc 2s

B:

Przysiady 4s
Wiosłowanie sztangielką 3-4s
Wyciskanie sztangi stojąc 3s
wyciskanie sztangi wąsko 2s

10-12 powt/s


Zmieniony przez - frooger w dniu 2011-03-05 18:11:42

Zmieniony przez - frooger w dniu 2011-03-05 18:14:28

Ok, jeżeli tak stawiasz sprawę to weź co tam tylko chcesz. Ważne by to poprawiło twoje samopoczucie. Bierz WPC. Weź też carbo.

hmmm ja bym dal mix wegli+bialko do sniadania, ale wegli dobrej jakosci typu waxy maize. Od biedy gainera

Jesli chodzi o węgle rano, to mysle ze ok, zaleznie co bedą dawac to bede kombinowal, moze sie okaze, ze bedzie dobrze, jednak jakies wegle biore.
A jesli chodzi o białko to mam obecnie jedynie WPC Łowickie, czy bedzie to dobry wybór w trakcie dnia (powiedzmy do śniadania o 8 i ewentualnie alarmowo okolo 11-12) - białko bede pił z wodą, i tak mleka nie bede poszukiwac.

Mam mozliwosc nabyc w rozsadnej cenie cos takiego:



Co to jest czy nie jakis szit gorszy nawet od wpc łowickiego?

I jeszcze jedno pytanie - w żadne BCAA i inne cuda nie ma co sie bawić? Nie chciałbym cos popsuc przez te 3 tygodnie zmiany.

Foty:
https://www.sfd.pl/Dziennik__redukcja_do_lata_i_szeroka_klata-t709836.html 

bcaa jak masz kase mozna dolozyc zawsze.

co do bialka, to nie jestem do niego przekonany

Raczej jest to opcja lowcostowa, powiedzmy w stylu 'zastąpić ostrowie'. Zastanawialem sie wlasnie czy jest sens stosowac tego typu bialko tj ostrowia/łowickie - w ciągu dnia - nie na noc? Zawodnikiem nie jestem, ale gdyby było coś co warto za 5-10 zł więcej zakupić to chyba jest sens.

https://sklep.sfd.pl/Fitmax_Whey_Protein_81Plus_-opis25597.html

Myslalem o tym bialku ewentualnie do śniadania (B-23g,W-62g,T-29g) i w ciągu dnia. Czy jest to sens? + na wieczór WPC Łowickie. Ewentualnie jakie mozecie inne białko polecić w cenie około 50 zl/kg. Do tego na miejscu kupie jakąś oliwę.

I do tego jakieś węgle, to waxy maize nie jest jakimś wielkim kosztem, z tym ze wolalbym mniejsze opakowanie - okolo 1 kg. A jesli nie to ewentualnie kupie i zostanie mi na potem, czy dobrym wyborem jest UNS MASS ATTACKER

powiem szczerze ze troche sie Tobie dziwie , jedziesz na 3 tyg w gory - ja bym sie zrelaksowal , pozatmy co chwile na stoku jak domniemywam nie sadze bys przytyl , wal piwa vode ruchaj włoszki , odpocznij wróc i jedz dalej z redukcja no ale tak to ja bym zrobil hehe , ciezko bedzie trzymac diete na takim wyjezdzie

hehe nie no, mysle ze z tym drugim to nie bedzie problemu. ale białko jakies bym wzial, zeby potem nie rzucic sie jak szalony na obiad lub wieczór/noc nie iść głodnym. a i rano wolalbym wprowadzic cos innego niż gonić zaraz do sklepu po bagiete.

nie jest to dla mnie specjalnym problemem ze wypije odzywki, a pizze itp i tak wprowadze :) w granicach rozsądku oczywiście.

Dokładnie jak pisze Curzon. Pie***l jakies diety, siłownie i całą reszte. Jedziesz na 3 tygodnie w alpy, rozerwij się, zrelaksuj. Siłownia, diety, treningi nie mogą być celem samym w sobie, to tylko środek który ma być drogą do lepszego samopoczucia. Nie bierz niczego, odżywek itp. Wypocznij, a jak wrócisz to czeka cię rutyna dnia codziennego. Jeszcze opchasz się białkiem nie raz i pogłodzisz dietą.

dokladnie ja bym sobie odpoczol , zrelaksowal sie , przerwy tez sa wskazane i wychodza na + , nawet kulturysci robia sobie takie przerwy po 2-3 tyg zalezy jeszcze w jakim okresie

Spoko, ale mi nie chodzi o to zeby nabrać jak szalony jakichs cutów, aminokwasów czy zma, tylko chcialem wziąć białko, ewentualnie jakies węgle i stosować tak jak tam wyzej pisalem, gdy nie wiem, nie bede mial jak zjesc sniadania, wypic gainera, a nie do 11 o suchym ryju siedziec i potem napalić się na byle co. Raz juz tak mialem ze gdzies tam w odruchu bezwarunkowym wtrąciłem twixa, to myslalem ze zemdleje ze strzalu cukrów ;) . Chce tego uniknac bo nie daje mi to jakiegos tam odpoczynku.

I druga sprawa wieczór, nie lubie jeść na wieczór tego jak to jest modne wśród moich znajomych kebabów, pizzy i innych śmieci. Wypije wpc i dobrze mi się śpi.

Takze nie jade tam sie stresować, mysle ze i tak do całości podchodze z rezerwą, nie napalam się jak szalony, mam już swoje lata. I na pewno nie odpuszcze sobie wódki, wina czy włoszek ;).