podciagam sie 30 razy z tym ze co 2 podciagniecia robie minute przerwy okolo. okolo 14-15 podciagniecia zaczynaja sie schody i robie niepelne... potem wracam do domu i robie 3x12 pompek w 3 serii ta 12 pompka jest juz na maxa potem 3x13 pompki tricepsowe i tak samo ta 13 pompka w 3 serii to moje max... i ten "cykl" zamierzam robic przez 4 dni+1 dzien przerwy, 4 dni +1 dzien przerwy itd... narazie mie widze efektow poza zmeczeniem, jestem nastepnego dnia bardzo styrany, czy ten trening nie jest za ciezki dla mnie? pozatym chodze na basen 2 razy w tyg+1 na sale w pilke pograc. Mam 189 cm i jestem dosc slaby silowo okolo 79 kg waze. Szybko podskoczylem wzrostowo jednak miesnie sa slabiutkie... co radzicie? co zmienic zebym za okolo 2-3 miechy podciagnal sie te 10 razy?
P.S Sorki za bardzo chaotyczny post ale jest juz pozno w nocy... Pozdraiwma i z gory dzioekuje