William Bonac to znany i utytułowany zawodnik kulturystyki OPEN. Od dawna jest obecny na każdych większych zawodach sportów sylwetkowych. Po zajęciu siódmego miejsca na Arnold Classic 2023 Bonac podjął bardzo ważną decyzję dotyczącą dalszej kariery. Postanowił odpocząć od zawodowej kulturystyki, do przyszłego roku, a konkretnie do kolejnego konkursu Arnold Classic. Jako powód podał chęć skupienia się na rodzinie i biznesie.
Bonac dwukrotnie wygrał Arnold Classic (w 2018 i 2020 roku) i dał się poznać jako jeden z najlepszych zawodników Men's Open na świecie. Kilkukrotnie mieliśmy też przyjemność oglądać go na scenie Mr. Olympia. Najbliżej zdobycia trofeum Sandowa był w 2019 roku, kiedy zdobył drugie miejsce za Brandonem Currym. W grudniu zeszłego roku był dopiero dziewiąty. Odnośnie do ostatniego startu i decyzji, jaką podjął napisał na Instagramie:
„Cóż, to był dla mnie długi sezon!!
*2018 pierwsze podejście 1 miejsce
*2019 drugie podejście 2 miejsce
*2020 trzecie podejście 1 miejsce
*2021 czwarte podejście przegapiłem ze względu na ograniczenia w podróżowaniu
*2022 piąte podejście 2 miejsce
*2023 szóste podejść 7 miejsce
Mogę szczerze powiedzieć, że nie będę tęsknić za dietą przez ten czas.
Czas skupić się na rodzinie i innych sprawach poza kulturystyką.
Do zobaczenia w przyszłym roku w Columbus Ohio.
Wrócę!!”
Tuż przed zawodami AC 2023 krążyły plotki, że Bonac ma problemy zdrowotne. W wywiadzie dla Muscular Development Bonac ujawnił, że chodziło o nerki. Podobno nie chciał zażyć leków, ponieważ był w trakcie przygotowań do zawodów, a to mogłoby wpłynąć na jego formę. Mamy nadzieję, że podczas rocznej przerwy porządnie się zregeneruje, zadba o zdrowie i wróci w świetnej kondycji.
dobra decyzja, skoro nerki siadają, to po karierze. Dobrze, ze ma leb na karku i nie stawia na jedna karte.
Już dawno postawił wszystko na jedną kartę teraz zbiera żniwo. Nerki się nie regenerują
masz racje, jednak wie, że moze sie to skończyć po prostu zgonem i chyba raczej woli wybrać opcje leczenia. Wariatów nie brakuje. Niektórzy czarno na białym mają oznaki, że zdrowie podupada a cisna dalej
on mial chyba wysokie egfr i kreatynine ale dalej nie jakos mega wysokie... poprostu odpuscil i chce zobaczyc czy cos pomoze zluzowanie i nie walenie diurow przez rok a moze pomoc na te obie rzeczy... on nie ma ich w jakims extremalnie slabym stanie, bo rozmysla ten powrot za rok a do tego bada sie czesto...
nawet jak by mu obie nerki padly, to dalej moze zyc kilka dekad bez przeszczepu, na dializach, tak zyje wielu ludzi, nie tylko kulturystow...
obie nerki stracil np. tom prince i przezyl bez nich kolo 20 lat, frank mcgrath, urodzil sie z jedna nerka i koksuje juz z 30 lat i od 2 jest na dializach - wiek i nadwyrezenie organow, saa, treningami, odwadnianiem, jedzeniem daje sie we znaki i tak daleko zajechal na jednej nerce, jadac na 5 biegu kilkadziesiat lat.
nic innego w zyciu nie umie robic i ze swojego wygladu zarabia szmalec, a z bonakiem jest tez troche podobnie, do tego on mial juz klopoty finansowe, ze swoim ex trenerem i firma/sponsorem, do tego on chyba dalej mieszka w wynajetej chacie gdzies w rotterdamie z 3ka dzieci i zona - on jest goly. na zywo naprawde robi wrazenie, mam z nim fotke zanim byl na topie w 2016 roku jak guest posing robil, siega mi po cycki bo jest dosyc niski a nawalony miechem tak, ze jak mial by peknac i do tego jakosc/twardosc naprawde nadprzecietna, tylko jak kazdemu - lata leca a on swoj peak ma za soba i watpie, ze kiedys wroci na "prawie szczyt"
Dobra decyzja. Jeśli nie jest w topce to nie ma sensu się zażynać.
Jest w takim wieku i na takim etapie życia że powinien już tylko myśleć o zabezpieczeniu finansowym. Co mógł to już w kulturystyce ugrał.