JF Caron jest jednym z najbardziej znanych strongmanów i wybitnym trójboistą. Niedawno na zawodach Arnold Classic usiadł z ciężarem 438 kg, lekko i twierdzi, iż miał kolejne 45 kg w zapasie. Caron twierdzi, iż wspomniany ciężar w przysiadzie mógł zaliczyć nawet bez specjalnego kostiumu. Można mu wierzyć, gdyż wcześniej treningowo ciężkie przysiady celowo robił w luźniejszym kostiumie do martwego ciągu.

https://www.youtube.com/watch?v=xe8KKWNHx_k

Film: JF Caron i 438 kg w przysiadzie.

Ponadto pierwsze dwa podejścia Caron nie miał nawet mocno zawiązanych bandaży, co w oczywisty sposób odbija się na wyniku w przysiadach.

Niestety, przy podrzucie belki doznał katastrofalnej kontuzji, przy której mogą oblecieć ciarki.

https://www.youtube.com/watch?v=edW-v9n4vwM

Film: kontuzja JF Carona 6 marca 2022 r. na zawodach Arnold Classic

W następstwie wypadku JF Caron doznał zerwania obu mięśni czworogłowych uda, uszkodzeń kolan oraz stawów skokowych i w ciągu 24 h po urazie był operowany dzięki interwencji organizatorów zawodów. Spędził 5 dni w szpitalu w Columbus, Ohio. W ciągu 3 tygodni od kontuzji stracił 27 kg masy i twierdzi, że nie ma już zamiaru ryzykować zdrowia na zawodach strongman. Czeka go rok rehabilitacji, twierdzi, iż musiał się od nowa uczyć chodzić z wykorzystaniem sprzętu do rehabilitacji.

Obecnie jego waga wynosi 130 kg. Chirurg sugerował, że siłacz powinien w maksymalnym stopniu zredukować masę ciała. Ma to zmniejszyć obciążenie, na jakie są narażone kolana i stawy skokowe zawodnika. Ze szpitala do Kanady był transportowany samolotem. Caron twierdzi, iż podróż samochodem stwarzała za duże ryzyko zakrzepowo-zatorowe (czas trwania, wymuszona pozycja). Pozostaje mu tylko życzyć zdrowia.

 

Komentarze (6)
rarytas1

Ma szczęście, że się skończyło jak się skończyło. Każdy ma swoje pięć minut jego właśnie upłynęło

0
_Knife_

To było kilka godzin, a nie 5 minut.

1
rarytas1

Uzmysłowiłeś mi Knife że napisałem głupoty. JF Caron w WSM startował od 2008 więc jakie to 5 minut :)

0
M-ka

Bolesny koniec; mam na myśli nawet nie fizyczną tylko psychiczną stronę... Jakiś (pewnie) drobiazg zawinił, potem lawina poważnych uszkodzeń i konieczność oszczędzania się, gdy był przyzwyczajony dawać z siebie wszystko. Niestety jak w powiedzeniu, że im wyżej się wspinasz, tym gorzej spadasz.
Myślę że mu będzie tego brakowało.

0
rarytas1

Poziom tych zawodów jest zabójczy o tragedię nie trudno

0
M-ka

Tzn. jak; nie są zachowane odpowiednie środki bezpieczeństwa?

0