
Lachlann Foote (21 l.) z Australii dzień po imprezie miał ogromnego kaca. Chciał jak najszybciej się go pozbyć, więc postanowił wypić koktajl białkowy z... kofeiną. Niestety znaleziono go martwego w łazience. Niektórzy sugerowali, że śmierć miała związek ze spożyciem narkotyków, jednak jego ojciec Nigel Foote, wyjaśnił na Facebooku, że w jego organizmie znaleziono niewielką ilość alkoholu i toksyczny poziom kofeiny. Pure Caffeine Powder jest sprzedawany jako suplement diety i często stosowany jest jako dodatek do koktajli proteinowych. Jest legalny i łatwo dostępny online w Australii.
Nigel napisał długi post, aby ostrzec innych przed skutkami zażycia zbyt dużej dawki kofeiny. Twierdzi, że jego syn nie wiedział, jak duża ilość jest w stanie mu zaszkodzić. A dosypał do szejka naprawdę sporą ilość, bo odpowiednik około 40 kaw! Rodzice nie znaleźli żadnego śladu zakupu proszku, który zażył ich zmarły syn, więc podejrzewają, że dostał go od znajomych. Ojciec jest w szoku, że produkt jest tak łatwo dostępny w Australii i powinien być zakazany.
„To szalone, że coś tak niebezpiecznego jest tak łatwo dostępne. Ostrzeżcie swoich przyjaciół, porozmawiajcie z dziećmi… a może sprawdźcie szafki kuchenne… czysty proszek kofeiny wygląda jak każdy inny biały proszek… ale jego czubata łyżeczka zabije was.”

Taa, alko też zabija i jakos nikt nie widzi problemu. Żalosne
Jak to mawiają, nie substancja czyni truciznę ale dawka czy jakoś tak, teoretycznie alkohol w umiarkowanych dawkach jest ok, dziadek codziennie z rana walił nalewkę na czosnku.
juz nie pierwszy raz ktos sie przep*****lil kofa, podobna akcje wywoluje za duzo zielonej herby, tez mozna dostac mocna w proszku i jak sypnie sie wiecej to jest rakieta na bani i serduchu, te 'suple' do bezpiecznych nie naleza a mozna kupic bez recki :-D jak np. przedawkujemy kreatyne to co bedzie? najwyzej sraka a kofie/herbie mozna zejsc na zawal...
Ale jakie by to musiały być ogromne dawki kawy czy herbaty. Nie wiem jak bardzo musiały by być zdrowotne okoliczności żeby dostać zawału od nich.
Mi się wydaje że kofeina w tabsach jest o wiele bezpieczniejsza, przypadkowo kilkunastu tabletek nie łykniesz z prochem to różnie bywa, zwłaszcza do ktoś jest alkoholikiem i pije na umór to nie kontaktuje.
wg wiki smiertelna dawka to ok 10g kofeiny, ale moze być też niższa, kazdy organizm jest inny i inaczej reaguje na stymulanty.
Dzisiaj arta czytałem o facecie co przedawkował kofeinę, pił 4 energetyki i 4 kawy dziennie.
1 łyżeczka kofeiny zapewne ma 10g tyle co cukier puder, więc dużo nie potrzeba, żeby przedawkować.
Lipton chyba nie, mała łyzeczka od herbaty z czubkiem to ok 5g kreatyny, kofeiny moze być podobnie, chyba ze łyżkę ktoś sypnie.
Szkoda ze ludzie nie myślą, zamiast wypić sobie kawkę czy energetyka jakiegoś to walą bez zastanowienia.
Pewnie myslal duza dawka lepiej klepnie. No i klepła :-D
Możliwe ze ludzie nie zdają sobie sprawy, bo przecież kofeina jest w kawie to dlaczego by miła szkodzić
Pewnie po pijaku mu się puszki pomyliły, zamiast białka dowalił puchy z kofeiną.
Kurde przeczytałem kokainy :-D
Pewnie się skumulowało z alkoholem czy innymi używkami, i ten miks go wykończył.