Zwolnij! Szkoda życia %-) Czyli trochę filozofii dla młodych.

Ogólnie art spoko, chociaż nie zgodzę się z nim w 100%.

Powinienes pisać teksty dla kabaretów

strongzonk - szczerze mówiąc gtwoje podejście jest zbyt radykalne aby było mądre

...co do ciężkiego treningu to na wszystko przychodzi czas, ale i tu trzeba wszystko robic z głową...



Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2008-08-14 20:04:28

Moje podejście jest może radykalne, ale jednocześnie mądre.

Mogę zrozumieć, gdy ktoś śmieje się z sezonowców. Ale denerwuje mnie, jak jest młody koleś, dajmy na to w wieku 16-17 lat i kolesie mający kilku-, kilkunastoletni staż wyśmiewają go za to jak trenuje. Spotkałem się z czymś takim i mogę jedno powiedzieć - nie jestem trenerem tego młodego, więc nie należy wtryniać się mu w trening. Z czasem sam napewno znajdzie swoją drogę i swój sposób.
A tak poza tym - wolę jak taki nastolatek z pasją i oddaniem trenuje na siłowni, niż pije, pali, eksperymentuje z narkotykami.

Pozdro.

...ja osobiście mam wrażenie, ze troszeczku odbiegasz od tematu- bowiem dla przykałdu mozna trenowac mądrze[ i to napewno bedzie pozyteczniejsze na dluzszą mete i w celu zachowania owej pasji niz trening zbyt intensywny i w konsekwencji nie dający takich wyników jakby sie spodziewac w stosunku do wkładu pracy, sił, energii i nadziei....
sam w młobdym wieku trenowalem tak, ze musiałoby sie teraz kilka osób złozyć aby dorównac tej intensywności- choc objętościiowo moze ten mój trening nie był aż tak wielki to metody w nim stosowane dziś z perspektywy czsu mnie tyleż śmiesza co przerażają...]

...ja mysle poprostu, ze nie tyle treść tego art. co jego styl budza bardziej twój pewnego rodzaju sprzeciw... jest on napisany pewnym żargonem, ale myslę, ze napewno nie z pozycji "wyższości" jak to zdaje sie odbierasz...

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2008-08-18 19:38:36

Art bardzo ciekawy ale...

ale, oczywiscie zgadzam sie ze 13,14,15 czy 16 lat to za malo na cwiczenia na silowni ale.. jezeli nie obciazamy zbyt kregoslupa tj "martwy ciag" przysiady czy inne cwiczenia na "stojaca" ( ja sam mam 17 lat cwicze juz rok, niby malo, ale do tego czasu nie wykonywalem podobnych cwiczen by nie obciazyc kregoslupa... a do wynikow doszedlem dobrych 110 kg wycisk czy 37 cm w bicepsie przy 172 wzrostu i 69 kg wagi... ale nie pisze zeby sie chwalic). przy malym obcizeniu i odpowienich cwiczeniach nie obciazajacych kregoslupa oraz nadzorze kogos z doswiadczeniem cwiczenia takie nie musza byc wcale takie straszne i kontuzyjne.. wszystko z umiarem

Spoko artykuł sog ;D Mam 16 lat i nie zamierzam skończyć z siłownią ale ćwicze plecy małymi ciężatami i najczęściej motyle ;D wiec chyba mi nic nie grozi ,a i od dzis nie chodze sprawdzać maksa na silownie w sumie to glupota a mozna przez to sobie krzywdy narobic. ;p zdr!

Bardzo dobry artykuł Konia napełnił mnie lekkimi wątpliwościami, mam 16 lat, chce zacząć ćwiczyć ale nie dla kogoś (laski :D ) a dla siebie samego. Nie chcę również się przetrenowywać, myślę więc że 2-3 treningi tygodniowo nie są jakimś szczególnym, szkodliwym obciążeniem, nie jestem w błędzie? :) Jeśli jestem bardzo proszę byście mnie z niego wyprowadzili :D

tak, jesli z rozsądkiem to wszystko bedzie ok- na poczatek zaleca sie trening bardziej ukierunkowany na ogolnorozwojowkę, wytrzymalośc silową, taki program zwie sie w skrócie ACT, ale chyba Koniu o tym pisał.
zakres powtórzeń nie powinien byc w tej fazie ćwiczeń mniejszy niz 15-20

chce zacząć ćwiczyć ale nie dla kogoś (laski :D ) a dla siebie samego.

W tym wieku laski to dobra motywacja, "dla siebie " szybko może Ci się znudzić. Przynajmniej mi by się znudziło.
Jak apo pisał na początek act, 16 lat, to już nie tak mało w sumie.

pzdr/

Mam 15 lat, przeczytalem caly temat bo mam zamiar mala silke se zrobic w domu i nie zalezy mi zeby byc Pudzianem ale chcem byc troche silniejszy i nie wie ktos jakbym mogl zaczac trenowac? np. jakis poradnik? =)