Jest liderem w tym dzialeSzacuny
5414
Napisanych postów
15433
Wiek
40 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
388507
po co amerykaniec ma jechac do europy i walczyc po karte w swojej lidze? pewnie ze wola u siebie grac i maja duza wieksze szanse na wygrana, nie mowiac juz o samych wydatkach na taka podroz do eu.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
1991
Napisanych postów
19849
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
732003
No tutaj jednka to inna kategoria wagowa, zdjecia z roznych sytuacji, ale Ramirez ma naprawde dobra jakosc miesni tylko te ksztalty. On ma zamiar debiutowac w Open posrod Pro, jak narazie berdzie tam tylko tlem.. Ale co fakt to fakt, obecnie to jest taki podzial USA i reszta swiata: I ta reszta swiata wygrywa jesli chodzi o poziom amatorskiej kulturystyki,. Europa , Azja, Bliski Wschod, tutaj jest duzo wiecje lepszych zawodnikow niz w USA Kanadzie i Poludniowej Ameryce razem wzietych. A karty Pro sypia tam jak z rekawa...
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
1991
Napisanych postów
19849
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
732003
Co do rozdawania kart Pro. Lekkim nieporozumieniem jest przyznawanie satusu zawodowca w konkurencjach Masters. Kiedy np. dany zawodnik wygrywa swoja karte Pro po 40 roku zycia lub po 50 to znaczy ze wczesniej ( o ile startowal) nie byl on na tyle dobry zeby takowa otrzymac i nagle wraz z wiekiem uzyskuje ten status.. wiec gdzie on ma pozniej startowac? Czy tylko taka karta jest na pokaz i dla ewentualnych sponsorow robicaych filmik z tytulem "John Smith IFBB Pro Katuje Nogi"... Jakiewkoolwiek zawody w sezonie posrod mlodszych swiezych zawodnikow sa skazane na porazke, a zawody typu Mr.Olympia Masters, to juz zupelne nieporozumienie gdzie wychodzi taki Dexter i niszczy wszystkich ...
Wymyslono wiec takie zawody jak Pittsburgh Masters Professional gdzie moga startowac zawodnicy tylko ci ktorzy uzyskali status Pro w kategorii Masters... Czyli znaleziono rozwiazanie z sytuacji i maszyna do tworzenia Prosow bedzie w najlepsze pracowac nadal...
Zmieniony przez - Possible w dniu 2014-08-31 11:43:11
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
10052
Napisanych postów
30390
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
728792
Też się nad tym zastanawiam-może to takie uhonorowanie zawodników trenujacych długie lata,przepustaka do zarabiania właśnie na filmach,treningach itp..
Ale ogolnie tak na to patrząc-jest to strzał w stopy-bo zawodnicy pro z założenia-to miała być światowa czołówka elitarnej grupy najlepszych kulturystów,amatorskich mistrzów z najwiekszych imprez swiatowych a tu nagle się okazuje,że w USA dość łatwo -stosunkowo oczywiście-jest zdobyć taki status.
Na fb jest też cała masa ifbb pro o których nigdy nie słyszałem a Big Hill przy nich -to super kulturysta.....:)
Wśród nich jest też wielu zniekształconych syntolowców-co juz jest absolutnym nieporozumieniem....
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
10052
Napisanych postów
30390
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
728792
Justin Rys, najlepszy nowozelandzki kulturysta zawodowy o przydomku Big Kiwi ma od 6 miesiecy powazne problemy zdrowotne,kłopoty z sercem i mózgiem(bełkotliwa mowa,utrata równowagi,rozkojarzenie)
Oczywiście prasa ochoczo podchwyciła temat ,do czego i sam Justin się przyczynił-obarczając, ,jako przyczynę jego obecnego stanu zdrowia środki dopingujące ,narkotyki a nawet suplementy...
Nie jestem lekarzem ,wiadomo,że środki uznane za doping są na liście nie bez powodu,ale oglądając film-wydaje mnie się,że jest to raczej jakaś choroba neurologiczna(jest ich naprawdę wiele z podobnymi objawami)
Szacuny
8
Napisanych postów
979
Wiek
44 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
25590
No coz. Poprostu wystapily u niego jakies niepozadane skotki uboczne. Ryzyko zawsze jest, moze mial jakis mikro wylew ( np. w czasie snu ). Rozne przypadki sie zdazaja.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
10052
Napisanych postów
30390
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
728792
Właśnie coś podobnego mogło mu się przydarzyć-wtedy jest dosłownie kilka godzin na skuteczne leczenie,po tym czasie niestety juz uszkodzenia nie daja się cofnać,niestety słuzba zdrowia w Nowej Zelandii jest tragiczna-z czymkolwiek tam przyjdziesz-przepisuja paracetamol...:)