Zbijanie wagi na zawody

Witam, mam pewien kłopot, otóż w maju wybieram się na zawody Almma i z akutalną wagą 76,4 kg mogę startować w wadze do 77. Słyszałem od koleg bardziej doświadczonego abym zrzucił wagę do 70 kg ponieważ w mojej wadze są same tzw "konie" z wielka masą mięśniową ak ja taki wycięty nie jestem i może to w walce niby zrobić różnice. Męczyć się i zrzucać czy zostawić jak jest i nie przekroczyć 77? Ogólnie oglądałem pare filmików z tej almmy i rzeczywiście chłopaki tam są dość potężni. ale ja jak zrzuce te 6 kilo to będę wyglądał strasznie i kiedy ja to nadrobie ;/ a na zawodach bardzo mi zależy żeby się sprawdzić

Raczej do UFC już za późno :D ja kolega wyżej ok 3-4 stów plus jakiś bonus za wygraną. Za moją ostatnią walkę dostałem 300 + 200 za wygrana + telefon warty ok. 400 zł.

Jak posiadasz tkanke tłuszczową to redukuj, jak masz dobry bf to lecenie wagi z masy mięśniowej się może odbić negatywnie

Nie jestem tłusty, mięśnie mam ale przysłonięte jednak tą tkanką tłuszczową, nie potrafię sam też zbijać wagi, nigdy tego nie robiłem. I jak to zrobić żeby nie stracić masy mięśniowej którą już mam?


Zmieniony przez - saber.14 w dniu 2019-03-02 12:03:25

Jak nigdy tego nie robiłeś to albo skonsultuj się z dietetykiem, albo pogadaj z trenerem, ewentualnie z doświadczonymi kolegami. Dlaczego daje takie rady? Bo nie wiem jak wyglądasz, ile masz tłuszczu, jak wyglądają twoje treningi i zdrowie itd, a więc w konsekwencji nie powiem Ci - zetnij tłuszcz albo, zrzuć to wodą. Tym niemniej dwa kluczowe pytania - waga jest w ten sam dzień czy dzień przed walkami? I drugie, ile czasu masz do walki? Albo jeszcze trzecie - Te 76 kg to masz rano, wieczorem, w ciągu dnia?

Ważenie jest w ten sam dzień niestety. Zawody są 26 maja. 76 było przed treningiem mma półtorej godziny po zjedzonym posiłku. w domu wagi nie mam ale postaram się ogarnąć bo wiem że będzie to potrzebne. Ogólnie jestem zdrowy, nic się nie dzieje, w tygodniu trenuje 3-4 razy mma, 1 crossfit/hiit i jeden siłowy.

Generalizując to te "konie" w 77kg to ludzie, którzy na co dzień chodzą w duzo większej wadze.
Piszesz że nie jesteś tłusty, mięśnie masz, ale przysłonięte tkanką tłuszczową, strzelam ze masz nie mniej niz 15%.
Mój trener walczy w 77kg, a na co dzień chodzi w 91kg, a kratkę na brzuchu ma zawsze widoczną, więc wyobraź sobie co z niego zostaje na walce- same żyły 3-5%bf. Podobnie inni ludzie z mojego klubu w tej wadze, zrzucają po 15kg do 77kg.
Startując w wadze, w której chodzisz na co dzień, skazujesz sie na spotkanie z takim "koniem", no chyba że trafisz na takiego co wejdzie "z marszu" tak jak Ty.

Czyli zbicie do 70 nieuniknione ;/ Ale boję się że będę wyglądał masakrycznie chudo, mam 180 cm wzrostu. Ogólnie mam dość potężne nogi i z nich mógłbym jakoś zrzucić ale nie jestem pewien czy da się zrzucić wagę z tego z czego się chce. Mógłbym poprosić o porady jak zrzucić te 6 kilo w niecałe 3 miesiące? Ogólnie suplementuje się kreatyną 3-4 gramy dziennie. O dietetyku nie wspominajcie, nie stać mnie niestety. Popytam dla jakichś niejasności jeszcze trenera ale chciałbym usłyszeć porady z różnych perspektyw.

Dobra, czyli rano będziesz ważył koło 75 kg, może trochę ponad. Na wodzie da się na lekko 2,3 kg zrobić, jak się zepniesz to i nawet 5 kg. Moja propozycja:
1. Przelicz zapotrzebowanie kaloryczne.
2. Zlicz wszystkie posiłki dzienne (chcemy sprawdzić ile "normalnie" zjadasz kalorii) przez 2, 3 dni. NIC NIE ZMIENIAJ. Jedz normalnie, tylko wrzucaj posiłki w kalkulator. Polecam apkę fitatu.
3. Porównaj obie wartości, jak się mniej więcej zgadzają to odejmij 100, 200 kcal i zacznij trzymać taką dietę. Ogólnie jak najmniej przetworzone jedzenie i cała reszta ze "standardowych" porad.
4. W dwa miesiące w ten sposób powinieneś się pozbyć części tłuszczu. Resztę wagi zrobisz pozbywając się wody z organizmu w ostatnim tygodniu przed walką.

Tłuszcz jaki zgubisz będzie na pewno atutem, bo w niższych kategoriach tłuszcz się nie przydaje (w najcięższych może pomagać, ale to już byki 100kg+). Poza tym jakby się udało zbić do tych nawet 70 kg i taką wagę będziesz miał na co dzień, to później można kombinować zbijaniem wody nawet do niższych kategorii.

Jeśli nie wiesz o co chodzi z tym zbijaniem wagi wodą to pogadaj z zawodnikami z klubu - oni na pewno mają doświadczenie w tym zakresie. Tylko pamiętaj żeby zrobić taki testowy tydzień zbijania wagi min. miesiąc przed walką, żebyś wiedział jak się człowiek wtedy czuje, ile ma sił i ogólnie jak zareaguje organizm Twój. No a poza tym sprawdzisz ile uda ci się zrzucić wagi w ten sposób.

saber.14

...boję się że będę wyglądał masakrycznie chudo...

Jesteś zawodnikiem MMA czy modelem

Tak zrobię, właśnie podliczyłem to co jem codziennie, wyszło mi 2176 kcal, trochę mało mi się wydaje. Po 3 dniach normalnego jedzenia mam porównać wagę czy spadła czy nie tak? Dobrze rozumuje?

MMA

saber.14

...boję się że będę wyglądał masakrycznie chudo...

Jesteś zawodnikiem MMA czy modelem

Jak najbardziej zawodnikiem MMA ale lubię dobrze wyglądać, coś w tym dziwnego?