Trochę fizyki.... czyli ile kalorii jest spalane podczas "seryjki na klatę"

Witam,
Podczas ćwiczeń na siłowni wykonuje 10 powtórzeń wyciskając leżąc na ławce ciężar 90kg, długość moich rąk (do środka dłoni) to 0,5m
Problem postanowiłem przełożyć na prawa fizyki i obliczyć ile energii spalam podczas ćwiczenia, wyszło ponad 1000 kcal... sporo ale moje rozumowanie jest chyba poprawne....
Pozdrawiam







Zmieniony przez - zak00 w dniu 2013-12-02 12:14:49

Zmieniony przez - zak00 w dniu 2013-12-02 12:15:16

Zle przyspieszenie wziales pod uwage.

przyspieszenie ziemskie wikipedia
no dobra 9,8 [m/s^2] ale to nie wiele wnosi do 1000 kcal...


Zmieniony przez - zak00 w dniu 2013-12-02 12:25:37

Tak ale przyspieszenie jakie nadajesz sztandze podnoszac ja nie ma nic wspolnego z przyspieszeniem ziemskim.

Szanowny kolego Aimis......Unless you know what you're saying keep your mouth shut!

bo j**ne
wez soe za nauke lepiej

Pomyśl logicznie, przecież na chłopski rozum widać że to niemożliwe... Czyli 10 takich serii daje nam 10.000 spalonych kalorii.... i powiedzmy 3,4 cwiczenia, co daje nam 40.000. A posiłek potreningowy to cały kurnik i worek kartofli

Niuton wg. wiki
Ok mam (błąd w założeniach definicji Niutona) ale teraz to wychodzi że podczas serii spalam 1 kcal jakby mało...

a czemu w pierwszym posdtawieniu wyszło Ci 900kN a nie 900 N?

Sztangę podnosisz z jakąś prędkością, czego w ogóle nie uwzględniłeś w swoich obliczeniach. Tak samo z opuszczaniem - to również kosztuje wysiłek energetyczny bo nie spuszczasz jej sobie po prostu na klatkę.

Tak ale reszta to "grosze" w porównaniu z pracą wynikającą z grawitacji ziemi.