Technika
Ćwiczenie możemy rozpoczynać mając sztangę na podłodze lub na stojaku. Gdy sztanga leży na podłodze powinniśmy zarzucić ją na barki, np. korzystając z zarzutu na wysoko (ang. Power Clean) technika opisana w artykule tutaj.
Jeżeli zaczynamy ze stojaka zabawa jest prostsza, bo nie tracimy energii na zarzucenie sztangi na barki.
Chwyt jaki powinniśmy mieć na jest taki sam jak przy zarzucie/przysiadzie z przodu/wycisko podrzucie/podrzucie (w moim przypadku na kciuk w głąb radełkowania). W miarę posiadania odpowiedniej mobilności nadgarstków, łokci i najszerszych grzbietu dłoń może być zamknięta na sztandze lub tak jak na filmie może być ustawiona na małpi chwyt (ten chwyt w tym ćwiczeniu obciąża mniej układ nerwowy). Przed rozpoczęciem powinniśmy upenić się, by łokcie znajdowały się maksymalnie wysoko, pośladki spięte, dzięki którym mamy wkręcone stopy w ziemię. Brzuch powinien być spięty z powietrzem w środku. Stopy powinny być na szerokości barków lub troszkę szerzej, z palcami skierowanymi w przód lub do konta 15 stopni na zewnątrz.
Thruster zaczynamy od lekkiego zgięcia w biodrze i zejścia nimi pionowo w dół. Powinniśmy pamiętać o tym by tułów był maksymalnie pionowo i łokcie maksymalnie wysoko. Biodrami schodzimy maksymalnie nisko bez utraty prostych pleców (najlepiej ATG – Ass To Grass, czyli tyłkiem do ziemi), powtórzenie zalicza się, gdy biodra miną linię kolan. W momencie gdy osiągniemy maksymalną głębokość przysiadu jaką nasz organizm może osiągnąć zaczynamy ruch w górę. Pamiętajmy by kolana zawsze śledziły nasze palce. W momencie gdy osiągamy pełny wyprost w biodrze i kolanie, odchylamy głowę delikatnie do tyłu i wspinamy się na palce, aby dać większy rozpęd sztandze. W tym momencie zaczynamy wyciskać sztangę nad głowę, w momencie minięcia sztangi przez głowę, powracamy głową do neutralnej pozycji, pięty wtedy lądują na ziemi. Musimy pamiętać, że nogi po wstaniu powinny być ciągle wyprostowane w kolanach. Sztangę dociskamy nad głowę do pełnego wyprostu ramion. Powrót sztangi na barki rozpoczynamy od odchylenia głowy w tył, by nie uderzyć się sztangą w głowę. Gdy sztanga dotknie barków głowa wraca do neutralnej pozycji i rozpoczynamy kolejne powtórzenie od części przysiadu.
Błędy
Zbyt wczesne wyciskanie sztangi nad głowę – błąd techniczny, należy pracować nad techniką.
Zbyt wczesne rozpoczęcie przysiadu, zanim sztanga dotknie barków - błąd techniczny, należy pracować nad techniką.
Złamanie pozycji pleców w przysiadzie w trakcie wstawania – powodem są słabe mięśnie góry pleców. Należy wzmocnić plecy, ćwiczenia korygujące to dzień dobry i Jefferson curl.
Niedociśnięcie sztangi nad głowę – należy poprawić siłę wyciskań.
Wykonanie podrzutu (ang. Jerk) zamiast wycisko podrzutu (ang. Push press) - błąd techniczny, należy pracować nad techniką.
Kolana schodzą do środka – powodem są słabe biodra, należy je wzmocnić np. martwym ciągiem sumo lub szerokim przysiadem na skrzynię.