Mam jeszcze trzy pytania:
1. Czy nie za dużo ćwiczeń na nogi?
2. Czy jedno ćwiczenie na kaptury wystarczy?
3. Kiedy dorzucić przedramiona?
Oczywiście w każdym dniu brzuch obowiązkowo :)
Oto mój plan:
Poniedziałek
Klatka (łącznie 16 serii)
Wyciskanie płasko 4x10
Wyciskanie skośna 4x10
Rozpiętki płasko 4x10
Pompki na poręczach 4x10
Triceps (łącznie 12 serii)
Wyciskanie francuskie siedząc 3x10
Wyciskanie francuskie leżąc 3x10
Prostowanie ramienia w opadzie 3x10
Pompki w podporze tyłem 3x10
Środa
Plecy (16 serii łącznie)
Podciąganie na drążku 4x10
Wiosłowanie hantlą w opadzie tułowia 4x10
Wiosłowanie leżąc na ławce skośnej 4x10
Lub jakieś ćwiczenie na maszynie
I tutaj proszę o pomoc. Ogólnie martwego ciągu nie chcę robić ze względu na moją lordozę lędźwiową, będę próbować robić prostowanie ciała na ławce rzymskiej (4x do zmęczenia), ale jeżeli ból będzie występował to zrezygnuję. Czy prostownik grzbietu jest na tyle ważnym ćwiczeniem, aby nie móc go pominąć? Co robić w zamian?
Biceps (12 serii)
Uginanie ramion ze sztangą stojąc 4x10
Uginanie ramion na modlitewniku 4x10
Uginanie hantli stojąc 4x10
Piątek
Nogi + Łydki (22 serii)
Przysiady na maszynie ukośnej 4x10
Wypychanie cięż na masz poziomej 4x10
Wykroki 4x ile dam rade
Wspięcia na palce obunóż 5x ile dam rade
Wspięcia na palce jednonóż 5x ile dam rade
Barki (12 serii)
Wyciskanie hantli 4x10
Unoszenie ramion bokiem 4x10
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 4x10