SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

THC a przyrost masy - pytanie

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 27546

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 98 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5782
xxx dobrze powiedziales z tymi pijakiami ;D

"Kobiety odchodzą-mięśnie i kumple zostajĄ"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1417 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Każda sroczka swój ogonek chwali

Uważam że każdy palący może sobie przetłumaczyć że robi to z głową, ponieważ zawsze są ludzie którzy palą częśćiej i więcej, ludzie z którymi można się porównać.

ja pierwszą lufe spichciłem na długiej przerwie w siódmej klasie, paliłem okzajonalnie przez 5 - 6 lat, aż po jakimś czasie obudziłem się z kiblem w klasie maturalnej, stwierdzilem że palę praktycznie dzień w dzień, każdego wieczorka, lolek albo dobra faja i zawsze wydawało mi sie ze palę mniej niż inni (mam słabą głowę do faji, kilka chmur i mnie nie ma). Dwa lata temu (mam 24lata) wyłączyłem się z tego interesu, stwierdziłem że dosyć, bo głupieję, pomyslałem że przejaralem sobie młodośc, że choć zczęsto było fajnie, to nigdy już nie dowiem się jak by to było gdybym nie palił, gdybym wieczorki spedzał, no nie mówię że z ksiązką, ale na jakims mniej pojechanym klimacie niż faja wodna. Teraz czasem sciągnę chmurę, nie powiem, raz, dwa razy w miesiącu, czasem rzadziej, wiem że babka mniej uzależnia niż fajki, ale z pewnością też mocniej banie ryje, mam kumpli, z którymi cięzko mi się dogadać, do których jak przychodzę, to pytają się czy zrzucę się na teczkę, czy robię bongo, gadają kogo ostatnio powineli, kto daje w kreche, kto ile jest komu winnien i grają w pleja. Rówieśnicy i starsi. Sorry, ja mam inne wkręty.

A alkohol? Pewnie że skutki uzależnienia od alkoholu i od marichuany są nieporównywalne, ale żeby uzależnić się od alku potrzeba na prawdę dużo czasu, trawka uzależnia szybciej. Poza tym istnieje taki termin jak "uzależnienie krzyżowe", warto o tym pamiętać popijając chmurę drinkiem.

Yo! Silnej woli życzę.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2006-11-13 03:03:20
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 216 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1844
Ja raz paliłem przez tydzień dzien w dzień ale to było bez sensu bo sie zdążyłem "przyzwyczaić" do tego stanu i nie dawało mi takiej satysfakcji.

Dlatego wole raz na 2/3 tygodnie w weekend zebrac sie z kumplami skuć sie jak świnia połazic po miescie a potem jak sie zacznie zamuła usiasc i zasnac przy filmie.

"Nie ufam nikomu - kocham tylko tych co na to zasłużyli..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
JA jaralem 5 lat z przerwami i wsumie z tamtego czasu malo pamietam:D i w bani tez mi sie juzduzo dzialo(ale pewnie nie tylko od skuna ) powiem tak wszystko jest dla ludzi ale z umiarem, i tego teraz prubuje sie trzymac chcociaz tez nie zawsze wychodzi a co do alko to w tygodniu to gitara jest ale jak przyjdzie weekend to ja niewiem jak niektorzy np moga wysiedziec w domu i ogladac telewizje.A wiadomo ze jak sie ruszy gdzies na impreze albo posiedziec z ziomkiami to ciezko tak bez niczego ahh
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 42 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1857
k3ho - "no czasami koloryzuje pewnie fakty ale to ze Magik popelnil samobojstwo to prawda. " no popelnil samobojstwo ale co to ma wspolnego z THC, on byl schizofremikiem, to nie przez THC tylko przez jego chorą psychikę więc sorry odpuść se temat Maga z Pfk.

btw. pozdro dla palaczy gibonów
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 327 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1524
A jak myslisz dlaczego byl schizofremikiem.Bakanie 5 razy bardziej zwieksza ryzyko popadniecia w schizofremie niz Ci ktorzy nie pala
pozdro dla niecpajacych i detoxiarzy ktorzy wybrali trzezwosc od dragow
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 103 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8927
"Ostatnio dla kumpla chcialem psa udusic...." niewątpliwy powód do dumy.

".... ale wole to niż alkohol..." Musze powiedzieć ze to mój ulubiony argument. ZAWSZE można znaleźć coś, co jest gorsze od czegoś, a jak nie można to po prostu przechodzi się w subiektywną ocenę i już mam do wyboru, co jest gorsze według mnie. To ja teraz robię zestawienie tylko odwrotnie hmmmm wole słuchać muzyki niż palić trawę jest to zdrowsze niewatpliwie . Przykład jest skrajny, specjalnie, aby uwydatnić, o co mi chodzi.

pzdr

prosze nie bić jak pisze głupoty

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 216 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1844
Rerzka - "Ostatnio dla kumpla chcialem psa udusic...." niewątpliwy powód do dumy.

Nie wkładaj mi w usta słów ktorych nie powiedzialem! nie powiedzialem, ze jestem z tego dumny. Chcialem pokazac jak NEGATYWNIE reaguje na alkohol! Po zielsku nie mam takich jazd. Jestem cichy spokojny ewentualnie sie smieje ale nigdy nie bylbym wstanie zrobic nikomu ani niczemu krzywdy, a po alkoholu agresor mi sie wlancza.


poza tym
"oczywiscie do niczego palenie dobrego nie doprowdza ale wole to niz alkohol bo widze wiecej degeneratów po alkoholu niz thc" - to jest całe zdanie z ktorego wyrwałes fragment i sie przyp....liłeś. wyraźnie jest napisane ze koles ma swiadomosc negatywnego wplywu THC i podal wyraźny argument dlaczego tak uważa. TYLKO TRZEBA CAŁE ZDANIA CZYTAĆ!!!

Zmieniony przez - x.X.x w dniu 2006-11-14 16:38:10

Zmieniony przez - x.X.x w dniu 2006-11-14 16:39:04

"Nie ufam nikomu - kocham tylko tych co na to zasłużyli..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 35 Wiek 36 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 2015
Ja osobiście zawsze byłem przeciwny tak zwanym "dragą" nawet jak nie zaczołem trenować jedni mowią ze "trawka" to nic wielkiego, ale jak dlamnie a szczegolnie od czasu kiedy zaczolem grubiej trenowac uderzane,grappling i silownia (5 treningow w tyg, od nowego roku bedzie 6) nie spozywam nawet zadnego alkoholu (fakt ze wsuwam suple, wiec % nie zbyt wskazane) wiec dla mnie jest troche nie moralne zjarac a potem isc na silownie, moze to tylko moje zdanie ale jak robić formę to ją robić pożądnie moze ktos powiedzieć odkladanie przyjemnosci, ale mi dużo wieksza przyjemnosc sprawiaja sparingi czy dobry trening niz zalać się w trupa(ale nie mam nic przeciwko ludzia co wypija pare piwek przy meczyku :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 216 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1844
"jest troche nie moralne zjarac a potem isc na silownie" - tego nie rozumiem, moze znam inne znaczenie słowa moralne ale mniejsza o to.

Mój kumpel np czasami lubi skopcic szkielko i pojsc na silownie (osobiscie nie probowałem) mowi, ze "doznania" sa lepsze, mowi ze lepiej czuje miesnie, jak pracuja, kurcza sie i rozkurczaja. Jeżeli nie ćwiczy profesjonalnie a dla przyjemnosci to dlaczego czasami dla odmiany nie moze zrobic treningu po szkiełku, jezeli sprawia mu to WIĘKSZĄ przyjemnosc?
POWIECIE:
"bedzie mial spadki" - a ja wam powiem ze niektorzy cwicza na silowni dla przyjemnosci a nie "dla lepszej pozycji w stadzie". Gdyby chodził na silownie zawsze po trawie odradzalbym mu to a nawet uniemożliwił, ale jak taki trening robi raz na 2 miesiace to nic zlego mu sie nie powinno stac.

"Nie ufam nikomu - kocham tylko tych co na to zasłużyli..."

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Prosze o wasze korekty-najnowsze zmiany ustalenia

Następny temat

czy mam szanse?

WHEY premium