Dzien 28 24.02
Jak mowilem tak zrobilem, wieczorem zrobilem zakupy oto one:
Wiem slabo, ale to tylko na kolacje owego dnia
Ostatni posilek tego dnia:
Dzien 29 25.02
Wczoraj, dzien treningowy
1 rano:
2 banany, drozdzowka z serem + wpc z oliwa
slabo
Od 9 rano wyladowalem w pracy a w niej:
2 posilek: chleb z czyms z indyka (oblecha) + 100g gainera
3 posilek: jak wyzej
4 posilek:
niestety skonczyla sie przyprawa do kurczaka
mniam
Przed treningiem standard zestaw tj:
6 kaps Arginine+15g BCAA Xtra+400mg Kofeiny
Trening
1. martwy ciag ze shrugsem 6x83kg 6x88kg 6x93kg 6x98kg 6x103kg
2. Wyciskanie na barki stojac (wybicie) 6x33kg 6x38kg 6x43kg 6x48kg 6x53kg
3. Sciaganie linki na wyciagu 12x7,5 kg 12x15kg 10x20kg 10x25 kg
8x32,5kg
4. unoszenie bokiem drop set 5/10/15
9kg+5kg+4kg x 3 serie
No i gratis po tej jakze zachecajacej rozmowie:
kumpel mowi:
co masz jeszcze?
ja: brzuch i przedramie
k: ja kaptury brzuch i przedramie
ja: ****a, tez bym se zrobil
k: to chodz, na***iemy co sie da i to wy*******imy
uleglem tej pokusie
Kaptury dotyralismy na:
12x88kg 10x108kg 8x128kg
Bery wejdzie to mnie z***ie za to
Nastepnie brzuch i do domu
Komentarze
1. Lekko, ale poobcieralem piszczele
2. Lekko
3. Chcialem wy*******ic caly wyciag bo obok mnie robila jakas laska cos w stylu: "musze wybic zeby"
ale mi zabraklo troche
4. Technika na 1 planie, ogien byl
Po treningu kumpel do mnie: "ale masz napizgane bary"
Shrugsy letko szly procz ostatniej serii, mozna by rzecz ze robilismy dociaganie, bynajmniej u Studenta w dzienniku z podobnej wysokosci bralismy
"A to zdarzylo sie naprawde"
Z wczoraj:
ale ludu bylo na silowni...
..wchodze a tam na starcie koles w obcislej koszulce - doslownie cala obcisla cos a'la te climacool Adidasa
patrze robi klate na skosie - patrze 10x2+18kg gryf = 38kg, chyba maksa cisnal bo z 3 razy zrobil...
koles robil z pasem, za chwile patrze idzie robic bicka, nadal w pasie...
machnal biceps, prawie wybijajac sobie zeby gryfem (lubie takie widoki)
poszedl sie podciagac, nie zdjal pasa
poszedlem sie napic, stoi kolo mnie kiedy akurat robilem barki - widze czatuje na gryf...
w miedzyczasie zapytalem sie go czy ma problemy z kregoslupem
odpowiedzial (uwaga cytuje)
"nie chce sie garbic jak cwicze i chce spalic brzuch"
mistrz dnia, niestety musialem wydluzyc przerwe pomiedzy seriami by dojsc do siebie
jak jutro pojde na silke i bedzie to go nagram albo focie mu pstrykne
koles git
Po treningu
5 g mono+15g BCAA Xtra
Po powrocie do domu:
100g Gainera
A po meczu w TV
I w kime
Dzien 30 Dzis
Na dzien dobry przywitaly mnie drobne
zakwasy na calym ciele
Male zakupy zrobilem:
No i jedno male zmartwienie z wczoraj jeszcze...
No ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo
No to lecimy dalej
Ide robic obiad
pozdro!