Sforcia DT vol.2 - rok str. 26

Mawashi mam kilka pytań. [wypiski z zaległych treningów są stronę wcześniej]

1. Czy w momencie, kiedy rozpoczynamy przysiady lub RDL od ciężaru rzędu 40-50 kg powinnyśmy zrobić jakieś serie rozgrzewkowe??

2. W które dokładnie dni A czy B mamy robić ćwiczenia rozciągające z gumami na barki?

3. Mam do wykorzystania bon w sklepie sfd i zastanawiam się czy mógłbyś polecić jakieś suplementy dla mnie - bo sama nie mam pomysłu za bardzo

4. Filmik z RDL 80 kg do oceny - bo ciężary mnie zaczynają przerażać więc wolę to skontrolować [chociaż osobiście nie widzę nic rażącego, chyba, że z tułowiem iść bardziej równolegle do podłoża ?? ]






Zmieniony przez - sforcia w dniu 2014-04-25 23:52:25

Mawashi jesteś tam
Bo nie wiem czy aż tak źle ze mną, czy co
_______________________________

Poniedziałek 28.04
DT

MISKA

Warzywa - marchewka, rzodkiewka, pomidory.
Napoje - 2,5x kawa rozpuszczalna + mleko (wliczone), woda ok 3,5 l.


TRENING


Trening podsumuję jednym słowem - PORAŻKA
brak mocy - totalnie, progresu brak, wręcz regres.....
Nie wiem dlaczego...




____________________________________________

Z innych spraw - babskich - spóźnia mi się @ o 9/10 dni już
Czyli wychodzi 38/39 dzień cyklu. [a zazwyczaj było 28/29]
Z reguły wszystko było jak w zegarku - +/- jeden dzień w jedną lub w drugą stronę.
Nie mam ostatnio żadnych powodów do tego żeby mógł mi się spóźniać okres...

Odczekałam tydzień od planowanej @ i wczoraj zrobiłam test ciążowy
No ale wynik negatywny...

Dziwna sprawa






Zmieniony przez - sforcia w dniu 2014-04-29 23:18:39

Generalnie tragedii nie ma Zobacz, że w momencie skłonu już pracujesz kolanem, a powinnaś dopiero jak sztanga dojdzie do wysokości rzepki. Szczegół, ale spróbuj z tą zmianą. Do kolana jak na prostych nogach, później ugięcie i w drugą stronę analogicznie. Ładny ciężar i płynnie podniesiony, więc to będzie kosmetyka.

Wrzucam zaległy trening.
Wyciskania sztangielek na skosie nie było, tylko próbowałyśmy wyciskać sztangę na ławie prostej, bo mają być u nas amatorskie zawody i chciałyśmy się sprawdzić ile razy damy radę.



____________________________

Poza tym coś się ze mną dzieje nie tak.
Nie będę się rozwodzić nad tym, bo jak to Chuck powiedział, to forum sportowe a nie medyczne.

Ale @ dostałam w 41 dniu cyklu
Jestem zmęczona, brak mi sił, brak mi apetytu, popołudniu najchętniej bym spała, nie dojadam miski.
Nie poszłam w poniedziałek na siłownię, bo zasnęłam na kanapie

I mam 3 teorie.
1. Przesilenie wiosenne.
2. Chrzani się coś z tarczycą.
3. Ciąża [ale mało prawdopodobne, bo dwa testy i tak wyszły negatywne]



____________________________
Mam też wrażenie, że na treningu nie jestem w stanie już nigdzie zrobić progresu
Dodatkowo hantle co 2 kg nie ułatwiają tego.
Ale nie wiem czy nie doszłam do końca moich możliwości w tym planie treningowym


_______________________________
Póki co próbuję się pozbierać w całość.
W przyszłym tygodniu zrobię badania tarczycy i mam wizytę u ginekologa. Może się coś wyjaśni.


Lato za pasem i nie czas na jakieś wydziwianie.
Żeby się znów nie okazało, że najlepszą formę to ja robię zimą, a na lato jest dupa blada


Zmieniony przez - sforcia w dniu 2014-05-07 16:20:32

Zmieniony przez - sforcia w dniu 2014-05-07 16:21:55

Obie dostaniemy odznakę "sportowca specjalnej troski" będzie dobrze człowiek, nie gumka,żeby pękać

tydzień luzu i robimy cofkę z ciężarami, trening bez zmian na razie - dołożyć magnezu i cynku na noc, może być MZB albo ZMA z Tested Nutrition. Te sprawdzone i osobiście polecam. do tych 3 punktów można też dodać przetrenowanie.

Dorotka

Mawashi - cieszę się, że czuwasz
Będzie przerwa.
Co do magnezu i cynku, to planowałam kupić, natomiast mam w domu HGH Night i BCAA - może też nie zaszkodzi skoro i tak jest w szafce

bcaa nie ma sensu, ale HGH Night łykaj

Wróciłam do żywych

W okolicach czwartku/piątku samopoczucie na plus i apetyt także.
A tak to miski w okolicach 1550 kcal oscylowały.
Cały tydzień miski czyste - czego nie mogę powiedzieć o samej majówce

Magnez kupiony, cynk także, ale nie łykałam w sumie teraz niczego, nawet selenu, ponieważ byłam dziś u pobrania krwi i nie chciałam niczego w organizmie mieszać. Poczekam też z tym wszystkim do środy, do wizyty u ginekologa.


_____________________________________________________

Poniedziałek 12.05.
DT

MISKA

Dostarczono - 1 815,4 kcal 121,3 g B 151,7 g WW 80,4 g T

Warzywa - marchewka, ogórek, groszek.
Napoje - 2,5x kawa rozpuszczalna + mleko (wliczone), woda ok 2,5 l.

+ jajecznica, klarowane
+ ryż, kurczak, groszek,
+ ryż, kurczak, groszek
+ ziemniaki, mielone, klarowane

TRENING
rozgrzewka


INTERWAŁY x 5 na orbim - tak na rozruszanie się.
+Rozciąganie


Komentarz

Trening mnie dziś zniszczył...
Nie szalałam z ciężarami, wręcz myślałam, że przeginam w drugą stronę, ale wierzcie czy nie, ściorały mnie te hantelki okrutnie

Ale cieszę się, że już wróciłam na siłownię

Wrzucam też pomiary
W sumie cały kwiecień się nie mierzyłam, teraz znów zaczęłam.
04.05 - było w trakcie @ i to tej dziwnej, dlatego po części biodra i uda to mogła być opuchlizna.
12.05. - tydzień z miską czystą i wszystko zaczyna wracać do normy.

Nie wiem na ile te cm, to wina @ a na ile po prostu mówiąc wprost - przytyłam. W pępku, to bez dwóch zdań przytycie

Mawashi - Tak nieśmiało sobie myślę, że może od czerwca jakąś mini redukcję wprowadzić
Teraz przez te 3 tyg maja wrócę do równowagi i od czerwca mogłabym działać - może masz jakąś wizję ?

Tak żeby na to lato jakoś wyglądać









Zmieniony przez - sforcia w dniu 2014-05-12 22:05:18