Ses - półmetek z CE str. 9

01.02.2013 DNT
Dieta:

Aktywność:
Rozgrzewka - ok. 10min
Rozciąganie - 25min


02.02.2013 DNT
Dieta - nieliczona. Wieczorem byłam na obiedzie u teściów i wpadło sporo jedzenia, niestety w tym było sporo grzechów.
1. jajka, ser salami, masło, kasza jaglana, jabłko
2. naleśniki bezglutenowe (mąka gryczana, mleko, odżywka białkowa, olej rzepakowy, jajko)
3. śledź, miruna z ryżem i brokułami w sosie beszamelowym, tatar. Grzechy: cola, wino czerwone, ciasto bezglutenowe


Aktywność:
rano bieg 30min - z biegu wróciłam zmarznięta i potem cały dzień nie mogłam się dogrzać

Zmieniony przez - seslawa w dniu 2013-02-03 14:29:40

03.02.2013 DT
Dieta (nieliczona):
1. naleśniki (mąka gryczana, olej rzepakowy, jajko, odżywka białkowa, mleko), twaróg półtłusty, jogurt naturalny. Grzech: kawałek ciasta bezglutenowego podarowanego przez teściową
2. polędwiczka wieprzowa, ziemniaki, masło
3. naleśniki (mąka gryczana, olej rzepakowy, jajko, odżywka białkowa, mleko), twaróg półtłusty, jogurt naturalny.
4. grejpfrut, orzechy włoskie, odżywka białkowa

Trening:
Rozpoczęłam, ostatni, czwarty tydzień fazy push. Piątek - sobota powinnam zakończyć tę fazę i zrobię podsumowanie. Czuję, że jak teraz tego nie zrobię, to już w ogóle nie zrobię. Mam coraz mniej chęci do ćwiczeń, najchętniej zapadłabym w sen zimowy.





Zmieniony przez - seslawa w dniu 2013-02-04 10:10:32

04.02.2013 DNT
Dieta:

05.02.2013 DT
Dieta:
Było czysto i nawet bez głodu. Po treningu wypiłam oko. 120ml napoju z L-karnityną (jakiś czas temu dostałam jako gratis do zakupów).



Aktywność:
- rano bieg ok. 30min (właściwie to marszobieg bo straciłam formę). Wieczorem czułam zmęczenie nóg (odzwyczaiły się od biegania).
- wieczorem Push Circuit 2 - niestety progres malutki. W ćwiczeniu nr 5 zmniejszyłam obciążenie, ale dzięki temu też mogłam się skupić na ruchu (a nie łapaniu równowagi) i bardziej czułam że nogi pracowały niż ostatnio.




Zmieniony przez - seslawa w dniu 2013-02-06 11:17:32

06.02 DNT
Dieta: Ilość ziemniaków orientacyjna, bo dostałam od babci w postaci knedli, które usmażyłam. Generalnie wyszło ciężko, sycąco, cały wieczór byłam przejedzona.



Zmieniony przez - seslawa w dniu 2013-02-07 11:55:15

07.02.2013 DT

Dieta: czysto pomimo tłustego czwartku (no, ale pączki są glutenowe, więc nie dla mnie)
Niby wyszło sporo białka, ale możliwe, że zjadłam mniejsze porcje polędwiczek (dostałam już gotową, upieczoną, więc wartości wpisałam na oko).
Z tłuszczem podobnie - niby mniej więcej tyle dałam go na patelnię, ale część została i trudno o apteczną precyzję.



Trening: Push Circuit 3





Zmieniony przez - seslawa w dniu 2013-02-09 10:50:13

09.02.2013 DNT
Dieta:
Rano spontanicznie zrobiłam eksperyment naleśnikowy - udany :) Jeden naleśnik z rana zjadłam ok. 20.00.

PÓŁMETEK Z CHALEAN EXTREME czyli koniec fazy Push Circuit (podsumowanie okresu 06.01 - 08.02)

Dieta:
Starałam się jeść ok. 1800kcal, BTW 120/80/150. Poprawiłam regularność we wpisach w dzienniku, jednak dalej zdarzało się sporo wpadek:
* 21 dni (62%) było czystych, zgodnych z założeniami
* 5 dni (15%) było kiepskich - ze słodyczami, alkoholem i powyżej 2500kcal
* 6dni (23%) było takich sobie ok. 2000 - 2400kcal

Trening:
Wzrosła moja siła, znacznie zwiększyłam ciężary w porównaniu z fazą Burn Circuit. Jednak też spadła moja kondycja i wytrzymałość (zimowe osłabienie?):
4 x zrobiłam Push Circuit 1
4 x zrobiłam Push Circuit 2
4 x zrobiłam Push Circuit 3
3 x bieg (czyli prawie w ogóle nie biegałam, w zamian myślałam nad zastąpieniem biegu interwałami, ale na myśleniu się skończyło)

Wymiary:


Zdjęcia:
Na beżowym tle zdjęcia przed, na niebieskim po.





Dalsze treningi
* chciałabym dokończyć cały program CE (czyli jeszcze 2 miesiące)
* muszę poprawić kondycję i wytrzymałość (czyli jeśli kończyny nie będą mi odmarzać to wrócę do regularnego biegania, a jak się nie da, to wprowadzę treningi interwałowe w domu)

Co dalej z dietą?
Na pewno chcę się poprawić jeśli chodzi o czystość miski. Natomiast jeśli chodzi o kalorie, to myślę nad ich zwiększeniem z trzech powodów:
- w ostatnich tygodniach kiedy jadłam w miarę czysto straciłam kg i cm,
- nawet nie trzymając do końca diety (niby jadłam 1800kcal, ale jak wyliczyć średnią z wszystkich dni, to wyjdzie jakieś 1950kcal)chudłam, więc dalej będąc na 1800kcal pewnie będzie pojawiać się pokusa zjedzenia czegoś ekstra, bo i tak nie będzie konsekwencji,
- na 1800kcal dosyć często czułam głód.
Tak więc chciałabym teraz przejść na ok. 1950kcal BTW 115/80/190. Myślicie, że tak będzie ok czy dalej powinnam się redukować na 1800kcal?





Zmieniony przez - seslawa w dniu 2013-02-09 12:07:23

09.02.2013 DNT

Dieta:
Dzisiejsza miska według nowego założenia (1950kcal BTW 115/80/190). Dobrze, że zawsze mam ochotę na kaszę jaglaną, bo wcale nie jest łatwo dobić do 190g węgli.

Seslawa, powiem ta, masz sylwetke w porzadku, dalsza radukcja tu niczego pozytywnegonei wniesie. Przydalo by sie jednak troche podkreslic biodra i talie, które stracilas na redukcji. Maz teraz super warunki wyjciowe by dolozyc troche miea i podkreslic sportowy charakter sylwetki.
co ja bym zrobila? Popracowala nad nogami , pupa i zaokraglila barki i tyle, w kazdym razie jakby ci po glowie chodzilo dalsze chudniecie to nie zrobi to nogom dobrze, dlatego odradzam i fajnie ze wezlas na wyzsze kalorie
niby centymetro malo zeszlo, ale na prawde jakosc okolic brzucha sie baaaardzo poprawila, Widac nowa dieta ci sluzy. Staraj sie teraz podbijac ww bardziej warzywami korzeniowymi, straczkami niz kaszami itd,