...
Napisał(a)
Im dłużej bez przerwy się stosuje przedtreningówki tym trzeba sięgać po mocniejsze, bo coraz słabiej organizm na nie reaguje. Przerwy bardzo wskazane.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
To stosunkowo długo jesteś na 1500kcal, fajnie ze tak ładnie waga i obwody lecą ale to naprawdę niska kaloryczność i nie warto zbyt długo być w tak dużym deficycie. Podbij do tych 1700kcal - możesz białko dobić do 110-120g i dorzucić resztę z węgli.
Osobiście jestem zwolenniczką wliczania wszystkich warzyw, szczególnie na redukcji, ale jeśli ich do tej pory nie wliczałaś a tak ładnie leci waga to nic nie zmieniaj i dalej nie licz.
Osobiście jestem zwolenniczką wliczania wszystkich warzyw, szczególnie na redukcji, ale jeśli ich do tej pory nie wliczałaś a tak ładnie leci waga to nic nie zmieniaj i dalej nie licz.
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
...
Napisał(a)
Melduję się w poniedziałek, już po treningu i trzech posiłkach.
Podbiłam kaloryczność do 1700, wliczam tylko te nieco bardziej kaloryczne warzywa, sałacie i szpinakowi dałam spokój :) Przez ostatni tydzień moja waga spadła ponad kilogram, trochę za dużo. Podniosłam białko do 120, dodałam węgle w nadziei, że to mi podniesie poziom energii. Dam temu 2, może 3 tygodnie na 1700, zobaczymy co się stanie. W końcu to nie wyścigi.
Ograniczyłam przedtreningówkę do 4 treningów w tygodniu. Po 6 tygodniach stosowania zrobię przerwę jak radzicie.
Mam pracę, którą wymaga dużo podróży i wyjazdów (na których nie ma szans na siłownię czy regularne treningi), więc czasami te przerwy będą wypadały nieregularnie i spontanicznie.
Czy Was też wkurzają ludzie, którzy robią burdel wokół siebie na siłowni? Porozrzucane hantle, kettle, sztangi, ciężarki, maty i zajęta przestrzeń, na której zmieściłby się tir, a w centrum tego bałaganu jeden gwiazdor, który zapomniał zabrać służbę do sprzątania - siedzi na boksie i scrolluje fejsa. Zabiłabym.
Zmieniony przez - RakTalay w dniu 2019-08-05 17:50:04
Zmieniony przez - RakTalay w dniu 2019-08-05 17:51:21
Podbiłam kaloryczność do 1700, wliczam tylko te nieco bardziej kaloryczne warzywa, sałacie i szpinakowi dałam spokój :) Przez ostatni tydzień moja waga spadła ponad kilogram, trochę za dużo. Podniosłam białko do 120, dodałam węgle w nadziei, że to mi podniesie poziom energii. Dam temu 2, może 3 tygodnie na 1700, zobaczymy co się stanie. W końcu to nie wyścigi.
Ograniczyłam przedtreningówkę do 4 treningów w tygodniu. Po 6 tygodniach stosowania zrobię przerwę jak radzicie.
Mam pracę, którą wymaga dużo podróży i wyjazdów (na których nie ma szans na siłownię czy regularne treningi), więc czasami te przerwy będą wypadały nieregularnie i spontanicznie.
Czy Was też wkurzają ludzie, którzy robią burdel wokół siebie na siłowni? Porozrzucane hantle, kettle, sztangi, ciężarki, maty i zajęta przestrzeń, na której zmieściłby się tir, a w centrum tego bałaganu jeden gwiazdor, który zapomniał zabrać służbę do sprzątania - siedzi na boksie i scrolluje fejsa. Zabiłabym.
Zmieniony przez - RakTalay w dniu 2019-08-05 17:50:04
Zmieniony przez - RakTalay w dniu 2019-08-05 17:51:21
...
Napisał(a)
RakTalay
Czy Was też wkurzają ludzie, którzy robią burdel wokół siebie na siłowni? Porozrzucane hantle, kettle, sztangi, ciężarki, maty i zajęta przestrzeń, na której zmieściłby się tir, a w centrum tego bałaganu jeden gwiazdor, który zapomniał zabrać służbę do sprzątania - siedzi na boksie i scrolluje fejsa. Zabiłabym.
Możemy przybić piątkę. Ja jak się wkurzę to potrafię zdrowo opyerdolić takiego delikwenta nie przebierając w słowach. Też bym niektórych chętnie zamordował.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Zobacz co się będzie działo - możliwe, ze będą dalsze spadki i będzie mozna jeszcze dołożyć kalorii.
Takie sytuacje na siłowni to standard. Tez mnie to wkurza ale jedyne co można zrobić to dawać dobry przykład sprzątając po sobie. Chociaż na mojej siłce trenerzy mieli tak dość , ze pojawiły się plakaty, że za robienie burdelu będą zawieszać członkostwo i widziałam , ze sprawdzają na kamerach jak ktoś zostawi ciężary porozrzucane
Takie sytuacje na siłowni to standard. Tez mnie to wkurza ale jedyne co można zrobić to dawać dobry przykład sprzątając po sobie. Chociaż na mojej siłce trenerzy mieli tak dość , ze pojawiły się plakaty, że za robienie burdelu będą zawieszać członkostwo i widziałam , ze sprawdzają na kamerach jak ktoś zostawi ciężary porozrzucane
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
...
Napisał(a)
Cześć! Melduję się po dłuższej przerwie. Złożył się na nią i dłuższy, bo tygodniowy służbowy wyjazd i testwanie jak tam nowe założenia się sprawdzą.
Na wyjeździe miałam jedzenie niejako narzucone (bo stołówka), a że to Suwalszczyzna to żyłam kartaczami i bimbrem, czasem domowymi pączkami (jeszcze ciepłymi), uzupełniając cenne kwasy omega 3 sardynkami w pomidorach w puszczce (tylko to znalazłam w sklepie obok) i czasem okoniami z patelni od gospodarza obok. Po tygodniu takich ekscesów waga nawet nie drgnęła, co przyjęłam z radością, jaką dzieci zwykle okazują w okolicach gwiazdki. Nawet wesele tuż po zakończeniu wyjazdu nie spowodowało żadnych zmian.
Poza tym - trzymam 1800 kcal (nie wliczam warzyw) i chudnę. 0,5kg tygodniowo spada mi bez żadnego wysiłku. Wczoraj spędziłam dzień na kajaku, więc zaraz zbieram się na siłownię i zamierzam robić tylko dół :P
Mogę sobie założyć dziennik treningowy tutaj - jako inny temat?
Na wyjeździe miałam jedzenie niejako narzucone (bo stołówka), a że to Suwalszczyzna to żyłam kartaczami i bimbrem, czasem domowymi pączkami (jeszcze ciepłymi), uzupełniając cenne kwasy omega 3 sardynkami w pomidorach w puszczce (tylko to znalazłam w sklepie obok) i czasem okoniami z patelni od gospodarza obok. Po tygodniu takich ekscesów waga nawet nie drgnęła, co przyjęłam z radością, jaką dzieci zwykle okazują w okolicach gwiazdki. Nawet wesele tuż po zakończeniu wyjazdu nie spowodowało żadnych zmian.
Poza tym - trzymam 1800 kcal (nie wliczam warzyw) i chudnę. 0,5kg tygodniowo spada mi bez żadnego wysiłku. Wczoraj spędziłam dzień na kajaku, więc zaraz zbieram się na siłownię i zamierzam robić tylko dół :P
Mogę sobie założyć dziennik treningowy tutaj - jako inny temat?
...
Napisał(a)
Prawdziwego kartacza to bym zjadł.Na Podlasiu tylko nędzne podróbki.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Też bym kontynuował tutaj. ale też nie ma przeciwwskazań do założenia nowego dziennika jeśli czujesz taką potrzebę.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Poprzedni temat
Koślawiec po wypadku wkracza do akcji :)
Następny temat
Problem z mięśniem dwugłowym
Polecane artykuły