Witam. Mam w domu ławeczkę Domyos'a, gryf prosty(za tydzień mamy zamiar kupować gryf łamany) oraz hantle. Ćwiczę pół roku. Pierwsze 3 miesiące moje treningi było takie byle jakie, dopiero od niedawna zainteresowałem się tym tak bardziej na poważnie. Od dwóch miesięcy ćwiczyłem kumplami 3 razy w tygodniu trybem FBW 15-10-5. Bardzie chwalimy ten tryb, bo dawał nam bardzo ładne efekty w zwiększeniu siły oraz masy mięśniowej. Osobiście wolałbym poćwiczyć jeszcze na masę, ale chłopaki płaczą, abyśmy przerzucili się w wakacje na rzeźbę. Myślę, że to dobry pomysł, ponieważ przydałoby się nabrać trochę rzeźby oraz spalić jeszcze trochę tkanki tłuszczowej(dawniej miałem bardzo dużo problem z tłuszczykiem).
Poszukałem trochę i dostrzegłem tryb pusz and pull. Mam pytanie, ile razy w tygodniu najlepiej trenować? Widziałem, że niektórzy ćwiczą 3 razy w tygodniu inni zaś 5 razy.
Gdzieś za godzinę wrzucę jakiś swój plan do push and pull.
PS: Oczywiście będę dbał o dietę oraz o jakieś aeroby(bieganie oraz skakanka)
Poszukałem trochę i dostrzegłem tryb pusz and pull. Mam pytanie, ile razy w tygodniu najlepiej trenować? Widziałem, że niektórzy ćwiczą 3 razy w tygodniu inni zaś 5 razy.
Gdzieś za godzinę wrzucę jakiś swój plan do push and pull.
PS: Oczywiście będę dbał o dietę oraz o jakieś aeroby(bieganie oraz skakanka)