Przemiana - czyli koxy w domowych warunkach

moje aktualne zdjęcia zawsze jest w profilu
tylko ze ja cwicze i na silowni i w domu i w terenie
a zaczynalem ponad 10 lat temu od sześdziesięciu paru kg, przez 98 kg przy bf 10%, później się podpasłem po ślubie na 113, masy bynajmniej nie mięśniowej , później szybko odrobiłem.
teraz najlepiej się czuję w wadze 86-88 kg i bf 10% (w profilu), od jesieni zaczynam masować, liczę na 90 kg przy tym samym bf-e od września do maja 2010.
zobaczymy co z tego wyjdzie

No ja myślę, że za rok o tej porze będzie już 90km/h :)
Jak wcześniej nie zdezerteruję, bo już nie wyglądam tak tragicznie (czyt. w końcu jak normalny człowiek).

Poza tym utrzymanie takiej wagi przy dobrym BF to nie lada wyczyn.
Czuję, że dla mojego organizmu 90kg może być dużym obciążeniem.

Zmieniony przez - darekk. w dniu 2009-06-28 21:59:05

najwazniejsze, aby ie było nagłych skoków wagi
jak idzie sukcesywnie, po trochu
to organizm sie adaptuje
tylko trzeba pamietac o wszechstronnosci i nie pozostawać tylko na pakowaniu

darekk. i DARNOK35 dobre przemiany, w domu jak widać też można. DARNOK35 jest najlepszym przykładem, ze jak się nic z sobą nie robi to bardzo łatwo się upaść jak widać na starych fotkach, wystarczy się wziąć do roboty i wszystko zaczyna wracać do normy i nie można wszystkiego zwalić na geny, czy jak to raz babka ważąca ponad 200kg w rozmowach w toku powiedziała, że tyje od wody.

ja widzę dużą przemianę u riobsona - bardzo poszerzone plecki

plecki pleckami ale niepokojącą skolioze ma. Ale nie taka straszna tylko trzeba sie pilnować by sie nie rozzwijała.

Chyba miałeś na myśli mnie, ja tam nie widze skoliozy u Riobson-a, za to u mnie widzę :)

popatrz na kreche jak idzie kręgosłup na moje widać :) ale człowiek omylnym jest wiec najlepiej by sie wypowiedział jakiś ekspert (patrz Mawashi) :D

Lekkie skrzywienie, ale skolioza to to jeszcze raczej nie jest.