Proszę o wskazówki i kopa w tyłek!

Hej! To znowu ja, po kilku dniach przerwy... Co tu dużo kryć, ciężko jest mi się zmotywować i zabrać za siebie porządnie. Ale po tym jak przebeczałam wczorajszy wieczór z myślą o tym jaka jestem beznadziejna... wracam! Bardzo proszę o ocenę wpisanego powyżej treningu.

ciezko cos tu oceniac, w niektorych ćwiczeniach nie masz siły w innych oszukujesz siebie robiac je bo akurat łatwo jest w nich oszukać, No mobilizacje to musisz znależć, poki działasz na zasadzie, żeby mi sie tak chciało jak mi sie nei chce nic nie będzie

No fakt, z mobilizacją bywa ciężko. Muszę ze sobą naprawdę walczyć żeby zabrać się do ćwiczeń i porządnie jeść.
Pracuję nad tym...

(Generalnie mam bardzo mało czasu przez co szukam wymówek żeby w wolnej chwili raczej się relaksować zamiast ćwiczyć. Ale z drugiej strony, naprawdę nie mogę już na siebie patrzeć i zamierzam próbować do skutku.)

Co do ćwiczeń, to ja naprawdę nie chcę oszukiwać. Nie chcę udawać, że coś robię i czekać na efekty :/

Czy w takim razie lepiej by było gdybym przez jakiś czas zamiast układać własne treningi ćwiczyła np. 30 Days Shred z Jillian?

Ale po co chcesz układać własne plany? W regulaminie masz pełno treningów - również w warunkach domowych (polecam trening z piłką na początek). Spinaj poślady, samo się nie zrobi Nie jesteś jedyna tutaj, która jest w niedoczasie. Każda ma szkołę, pracę, rodzinę do ogarnięcia a jakoś dają radę.
Nie myśl - działaj!

Wiem, że wpisy innych osób z forum bardzo motywują i sam fakt założenia dziennika. Mam 2 miesięczną córeczkę, ćwiczę 4 razy w tygodniu! Ćwicz a będą efekty!

Jestem z powrotem! Niezły falstart zaliczyłam i nie ma gwarancji, że znów sobie nie odpuszczę...

No to jak sama nie dajesz takiej gwarancji, to oczekujesz, że modki będą Tobie czas poświęcać?

Jestem z powrotem! Niezły falstart zaliczyłam i nie ma gwarancji, że znów sobie nie odpuszczę...

Od kliku dni staram się robić trening dla zupełnie zielonych, który tutaj znalazłam:


1) Wznosy nóg z leżenia
2) Wspięcia na palce obunóż
3) Przysiady klasyczne z hantlami
4) wejście na ławkę z hantlami
5) wznosy z opadu
6) Pompki klasyczne max powtórzeń
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz
8) Pompki w podporze tyłem

Idzie mi średnio, pompek nie jestem w stanie zrobić (robię "damskie" zamiast klasycznych). Przy wznosach nóg z leżenia odcinek lędźwiowy kręgosłupa odrywa mi się od podłogi - a chyba nie powinno tak być... i ogólnie cienias ze mnie.
Ale będę próbować. Mam zamiar kupić sobie piłkę do ćwiczeń, jeść coraz lepiej i dać z siebie więcej niż dotąd.

Bardzo proszę mnie nie skreślać, ja naprawdę chcę zmienić swoje życie i nawyki, tylko póki co sama rzucałam sobie kłody pod nogi... Ale nie mogę się poddać, nie?

Sheep, przez przypadek wysłałam tylko część tego co chciałam napisać... Ciąg dalszy jest powyżej ;]

A odpowiadając na pytanie: nie, nie oczekuję. Dostałam już wcześniej wskazówki, chcę je stosować i pisać w dzienniku.


EDIT: piłka zamówiona!
przydałby mi się jeszcze cięższe hantle, ale to musi trochę poczekać

Zmieniony przez - czarne.mysli w dniu 2013-04-07 00:35:46

Hej. Nie poddawaj się - wiadomo, że kondycji nie nabierzesz w kilka dni. Poza tym Twoja waga też nie ułatwia wykonywania ćwiczeń (nie piszę tego złośliwie bynajmniej), więc musisz zaakceptować fakt, że łatwo nie będzie, ale powinno być coraz lepiej, z biegiem czasu. A