Od miesiąca ćwiczę w domowej siłowni. Do dyspozycji mam drążek gryf 160cm 2 gryfy-sztangielki i około 70kg obciążenia do tego ławka. Wszystko było dobrze czyli mięśnie ładnie rosły. Natomiast przez ostatnie 2 tygodnie dzieje się coś dziwnego. Schudłem 1 kg i cały czas tak jakby tracę na wadze. Biceps kiedyś po treningu miał 33cm przed treningiem 32, a teraz po treningu 32.5 a przed 31.5 . Klata, barki, triceps, plecy, nogi idą normalnie problem mam z bicem. Jakoś na jesieni przybrałem trochę tłuszczyku teraz widzę że jest go znacznie mniej na brzuchu. Moja waga przed skokiem masy na jesieni była 62kg po lekkim przytyciu miałem 64-5kg teraz mam 62-3kg wagi dodam, że mój wzrost to 172. Czy to normalne, że ta masa spadła? Czy ćwicząc na masę może się tak dziać, przynajmniej na początku? Ćwicząc na masę, na każdą partię wykonuję 8-14 serii wykorzystując 60-70% tego co uniosę i w miarę zmęczenia mięśni delikatnie odejmuje obciążenia. Plan treningu to: Pon: plecy+biceps Śr: Klatka+triceps Piąt: Barki nogi. Dietki specjalnej nie ma ale staram się kalorycznie, dużo, urozmaiconego, i co najważniejsze zdrowego jedzenia spożywać. Ogólnie robię 4 posiłków dziennie.
Co mam robić ;]? ułożyć dietę? Zmienić trening? Dodam na koniec że za sobą mam 6 miesięcy pracy przy planie Mawashiego bez przętu. Aha i suplementów nie tknę.
Co mam robić ;]? ułożyć dietę? Zmienić trening? Dodam na koniec że za sobą mam 6 miesięcy pracy przy planie Mawashiego bez przętu. Aha i suplementów nie tknę.