Od dnia jutrzejszego, planuję zacząć FBW (nie mylić z FWB ;) ) w mieszkaniu.
Chwilowo do dyspozycji mam jedynie długą gumę oporową 7-15kg oraz "zestaw gum oporowych". Wracając na święta do domu wezmę również expander.
Chciałbym Was prosić o ułożenie planu treningowego, oraz podrzucenie prostych ćwiczeń na start z tym co mam na "każdą" partię ciała czyli nogi, plecy, klata, barki, ramiona, przedramiona, łydki.
Chciałbym, żeby całość zmieściła się w około 1h. Planuję trenować co drugi dzień.
Aktualnie ważę 65kg przy wzroście 180cm i planuję przytyć do conajmniej 70kg.
Z góry dziękuję.
Dodatkowo chciałbym dodać, że pracuję zdalnie stąd mam luźne godziny pracy. Przykładowo mogę sobie zrobić godzinną przerwę w ciągu dnia, ale również- rozłożyć trening na 6 części po 10 minut czy 3 częsci po 20 minut (oczywiście zostając później stosunkowo dłużej w pracy). Chciałbym jednak spytać czy takie dzielenie treningu ma sens? Czy mogłoby to wpływać na mniejsze uczucie ogólnego zmęczenia i pozwalało lepiej zregenerować siły pomiędzy kolejnymi ćwiczeniami? Mogłoby to dodawać dodatkowego "powera" i pobudzenia w trakcie pracy? Czy może taki pomysł jest kompletnie nietrafiony i jedyna słuszna opcja przy FBW to jeden duży trening w ciągu dnia?
Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc!

