czy nicolaus z bb5 koksuje?
...
Napisał(a)
cienki jestes ,ja sie podciagam 8 razy z ciezarem 15 kg przy pasie szerokim nachwytem , a bez obciazenia robie ponad 20 powtorzen
...
Napisał(a)
cienki jestes
jak już to cienka jestes
CZytałam na jakiejs stronie, ze przy sciaganiu wyciagu pracjuą inne mięsnie.
CZemu Apokalipso , nie robic negatywów?
jak już to cienka jestes
CZytałam na jakiejs stronie, ze przy sciaganiu wyciagu pracjuą inne mięsnie.
CZemu Apokalipso , nie robic negatywów?
...
Napisał(a)
Ekspertem nie jestem ale z mojego punktu widzenia to podciąganie na wyciągu w takim układzie jak podałem na pierwszej stronie powinno być dla ciebie korzystne
Negatywy według mnie dobrze wpływają na masę ale pewnie ty nie zbierasz masy tylko zależy ci na sile ?
Negatywy według mnie dobrze wpływają na masę ale pewnie ty nie zbierasz masy tylko zależy ci na sile ?
...
Napisał(a)
Masą nie pogardzę.
Aczkolwiek moim zdaniem to zbieranie masy zależy od diety
Aczkolwiek moim zdaniem to zbieranie masy zależy od diety
...
Napisał(a)
kobieta jestes wiec to raczej normalne.
dziwnie bym sie czul na silce jak laski by sie podciagaly
co do pomocy mozesz sprobowac tak:
ktos lapie cie za skrzyzowane nogi, pomagasz sobie nogami a w gornej fazie starasz sie utrzymac 2 sekund, nastepnie powolne opuszczanie. Skupilbym sie wlasnie na utrzymaniu prz drazku i opuszczaniu a gwarantuje ze po msc podniesiesz sie sama.
dziwnie bym sie czul na silce jak laski by sie podciagaly
co do pomocy mozesz sprobowac tak:
ktos lapie cie za skrzyzowane nogi, pomagasz sobie nogami a w gornej fazie starasz sie utrzymac 2 sekund, nastepnie powolne opuszczanie. Skupilbym sie wlasnie na utrzymaniu prz drazku i opuszczaniu a gwarantuje ze po msc podniesiesz sie sama.
▓╬▓
...
Napisał(a)
Kiedyś dawno temu miałem podobny problem co prawda spowodowany zbyt wysoką wagą i brakiem adekwatnej do tej masy siły aby móc się podciągać. Jak mniemam Ciebie to nie dotyczy Patka jednak myślę że nie zaszkodzi jak napiszę w jaki sposób sobie z tym poradziłem, zwłaszcza że podobnie jak Ty nie byłem się w stanie podciągnąć ani razu
więc tak:
-niezależnie jaki trening podciąganie wykonywałem 3 razy w tygodniu w 3 seriach (ustawiłem je jako priorytet na początku treningu)
-zaczynałem od znalezienia uchwytu w którym dysponowałem największą siła (u mnie był to chwyt neutralny na szerokości barków)
-następnie wykonywałem podciągania częściowe na tyle na ile pozwalała siła a raczej jej brak;) wykorzystując oszukiwanie (nie bujanie) a raczej mocne wybicia z bioder i wypychania klatki do przodu przy rozpoczynaniu każdego podciągnięcia oraz wymuszone przerwy wewnątrz serii gdy nie byłem w stanie się dalej podciągać.
-oczywiście różnicowałem tępo ruchu (negatyw wolniej) ale nie zatrzymywałem ruchu w szczytowej jego fazie jak radził kolega powyżej (powodowało to natychmiastowy spadek i tak mizernej siły) a mnie zależało na liczbie podciągnięć.
-potrafiąc już wykonać kilka powtórzeń samodzielnie (bo zawsze ćwiczyłem sam i nie polecam pomagania w stylu partner łapie za kostki lub kolana i pomaga,jeśli już to kładzie dłonie w okolicy łopatek i delikatnie popycha:) stawiałem na idealną technikę ruchu bez najmniejszego oszukiwania i wtedy też stosowałem wspomniane zatrzymanie w szczytowym położeniu oraz bardzo wolną fazę negatywną.
-dopiero po takiej zaprawie zacząłem zmieniać uchwyt najpierw na podchwyt, na końcu zaś na nachwyt ponieważ "on" był celem a zarazem rozbudowa pleców w szerz.
Na przestrzeni około 8 tygodni uzyskałem progres siły w podciąganiu nachwytem pozwalający na doczepienie dodatkowego obciążenia.
Powodzenia:)
więc tak:
-niezależnie jaki trening podciąganie wykonywałem 3 razy w tygodniu w 3 seriach (ustawiłem je jako priorytet na początku treningu)
-zaczynałem od znalezienia uchwytu w którym dysponowałem największą siła (u mnie był to chwyt neutralny na szerokości barków)
-następnie wykonywałem podciągania częściowe na tyle na ile pozwalała siła a raczej jej brak;) wykorzystując oszukiwanie (nie bujanie) a raczej mocne wybicia z bioder i wypychania klatki do przodu przy rozpoczynaniu każdego podciągnięcia oraz wymuszone przerwy wewnątrz serii gdy nie byłem w stanie się dalej podciągać.
-oczywiście różnicowałem tępo ruchu (negatyw wolniej) ale nie zatrzymywałem ruchu w szczytowej jego fazie jak radził kolega powyżej (powodowało to natychmiastowy spadek i tak mizernej siły) a mnie zależało na liczbie podciągnięć.
-potrafiąc już wykonać kilka powtórzeń samodzielnie (bo zawsze ćwiczyłem sam i nie polecam pomagania w stylu partner łapie za kostki lub kolana i pomaga,jeśli już to kładzie dłonie w okolicy łopatek i delikatnie popycha:) stawiałem na idealną technikę ruchu bez najmniejszego oszukiwania i wtedy też stosowałem wspomniane zatrzymanie w szczytowym położeniu oraz bardzo wolną fazę negatywną.
-dopiero po takiej zaprawie zacząłem zmieniać uchwyt najpierw na podchwyt, na końcu zaś na nachwyt ponieważ "on" był celem a zarazem rozbudowa pleców w szerz.
Na przestrzeni około 8 tygodni uzyskałem progres siły w podciąganiu nachwytem pozwalający na doczepienie dodatkowego obciążenia.
Powodzenia:)
...
Napisał(a)
Mi osobiscie pomoglo krzeslo na ktorym klekalem i podciagalem sie przez to z ugietych rak. Na nastepny dzien juz potrafilem sie raz podciagnac normalnie wiec wiedzialem ze najgorsze juz za mna.
Jak raz sie podciagniesz to juz potem samo pojdzie
Powodzenia
Jak raz sie podciagniesz to juz potem samo pojdzie
Powodzenia
...
Napisał(a)
Kozilek, powiedzmy, ze mnie najlepiej jest podchwytem, ale moja sila pozwala mi na podciągniecie sie o,5 raz max, i jak cwicze na silwoni 4 razy w tyg to 3 razy mam plecy robic?
Poprzedni temat
Kilka ważnych pytań proszę o pilną pomoc
Następny temat
Plan treningowy do oceny
Polecane artykuły