Na początek powiem, że jestem tu nowy. Przeczytałem sporo artykułów, ale nadal nie jestem przekonany do żadnego planu treningowego, dlatego chciałem się doradzić.
Coś o mnie:
Wiek 22
Waga 60
Wzrost 165
Cel do osiągnięcia: Masa/Rzeźba
Staż 2-3 lata (z przerwami)
Aktywność fizyczna: basen, rower, bieganie.
Mając na uwadze fakt, iż trening powinien być dopasowany do indywidualnych potrzeb, chciałem się doradzić w sprawie planu treningowego.
Jak wcześniej wspomniałem ćwiczę już jakiś czas, zauważam spore postępy, niemniej jednak przez monotonie w treningu i liczne przerwy różnie bywało ...
Ćwiczenia wykonuję w domowej siłowni, w której mam już trochę sprzętu, począwszy od ławeczki,po sztangi (prostą, lekko łamaną, mocno łamaną) hantle, drążek do podciągania, wyciągi góra/dół na kółku do brzucha kończąc.
Nigdy nie miałem profesjonalnego planu treningowego, ćwiczenia były dobierane "spontanicznie", od dłuższego czasu stosuję tzw. "piramidę" czyli zwiększam ciężar w kolejnej serii kosztem powtórzeń.
Mój trening wygląda mniej więcej tak:
poniedziałek: (klatka, barki)
Klatka;
-wyciskanie na ławce sztanga/hantle; (3 serie piramida)
-wyciskanie skos(+) hantelki; (ostatnio łączę to ćwiczenie z rozpiętkami - 12+12; 10+10; 8+8; zwiększając obciążenie)
-rozpiętki ławka prosta (3 serie piramida)
-opuszczanie hantli w leżeniu na ławce prostej za głowę; (3 serie piramida)
- czasami dochodzi do tego ściąganie linek górnego wyciągu (raczej kosztem innego ćwiczenia, również z progresją ciężaru, 3 serie.
Barki:
-"arnoldki"- hantelki do wysokości uszu, względnie od klatki piersiowej z rotacją. (3 serie piramida)
- unoszenie ramion ze sztangielkami (kąt prosty w łokciach), nie wiem jak się nazywa to ćwiczenie (3 serie piramida)
- unoszenie wyprostowanych rąk z hantlami przód/bok (3 serie piramida, choć unoszenie w bok idzie mi trochę gorzej i jestem zmuszony robić jednym ciężarem.)
- unoszenie gryfu lekko łamanego do brody (3 serie piramida)
- drążek podciąganie szerokim nachwytem - raz do karku, raz brodą za drążek - staram się zmieniać co tydzień (tutaj max)
- prostowanie ramion ze sztangą tył/przód - odwrotnie niż podciąganie.
(staram się tak dobierać żeby było 4 ćwiczenia na trening)
środa: (triceps, biceps)
triceps:
-wyprosty ramion w opadzie tułowia (3 serie piramida)
-wyprosty z za głowy hantla (3 serie piramida, rzadziej 4 różnej ciężkości hanle i bez przerwy z regresem obciążenia: ciężar max 10x, potem do bólu)
-wyciskanie francuskie ławka prosta, gryf mocno gięty (3 serie piramida)
- wyprosty ramion z wykorzystaniem wyciągu górnego (3/4 serie piramida)
- pompki na poręczach, niekiedy wąskie pompki/diamentowe - z reguły do bólu.
biceps:
- wyciskanie hantli/sztangi stojąc bez suplinacji nadgarstków (3 serie piramida)
- wyciskanie hantli z suplinacją nadgarstków (3 serie piramida)
- wyciskanie hantli siedząc (łokieć podparty o udo, (3 serie piramida)
- modlitewnik + hantla/gryf lekko łamany (3 serie piramida)
dorzucę, że z bicepsem już lekki zastój, bo brak mi pomysłu jak tutaj to urozmaicić.
piątek (nogi, plecy)
plecy:
-wiosłowanie hantlą w opadzie (3 serie piramida)
-wiosłowanie sztangą podchwyt/nachwyt (3 serie piramida)
-MC (3 serie piramida)- brakuje trochę obciążenia, bo max mam jakieś 70 kg, ale mam zamiar doposażyć się w krążki.
-kaptury (3 serie piramida)
-dzień dobry - nowe ćwiczenie, które dopiero zaczynam robić.
do tego dochodzi drążek, szeroki nachwyt, podobnie jak przy barkach, raz do karku raz brodą nad drążek,
nogi:
-przysiady (3 serie piramida)
-wyprosty nóg na ławce (przyrząd)- 3s z progresem obciążenia- do bólu
-uginanie w kolanach na ławce (przyrząd)- jw.
-przysiady na jednej nodze z hantelkami (druga noga oparta na ławce)- (3 serie piramida)
- łydki, wspinanie na palcach 3s ok 30/25/20 powtórzeń
Jeśli chodzi o brzuch, to przy każdym treningu pomiędzy seriami robię ćwiczenia, najczęściej:
-kółko (na kolanach) - pełen wyprost i powrót, aż do kociego grzbietu (3/4 serie 15/12/12/10)
-podciąganie wyprostowanych/ugiętych nóg w zwisie/przy pomocy uchwytów.
-brzuszki/półbrzuszki
-w dni wolne ABS choć nie zawsze, bo jak czuję zakwasy po treningu to odpuszczam.
Przerwy pomiędzy seriami od minuty do trzech, w zależności od ćwiczenia.
Mniej więcej tak to wygląda (wiem chaotycznie), dlatego chciałem to usystematyzować za pomocą jakiejś rozpiski żeby to było bardziej poukładane, założyć sobie konkretny progres obciążenia z treningu na trening i w miarę się tego trzymać.
Dlatego też proszę o poradę, czy jest sens dzielenia treningu na partie mięśniowe, czy raczej kilka ćwiczeń na każdą partię mięśni 3x w tygodniu? Wtedy ew. skorzystać z już gotowego planu treningowego z forum? Jeśli pozostać przy tym co jest, to ew. jakieś zastrzeżenia? Czegoś za dużo, czegoś za mało? Co ew. zmienić?
Z góry dziękuję za pomoc, proszę o wyrozumiałość - nie jestem profesjonalistą ;)
Pozdrawiam Grzesiek.
ps. Jeśli chodzi o dietę to różnie bywa,w pracy czy na uczelni ciężko mówić o trzymaniu się diety, ale wszystko w miarę możliwości.