pierwsz dzień:
KLATA
1wyciskanie sztangi na płaskiej 12-10-8-6
2wyciskanie hantli na skośnej 12-10-10
3wyciskanie sztangi gławą w dół 12-10-10
4 rozpiętki na maszynie 3x 12-15 (z tym ze maszyna jest za***ista a nie jakis bubel)
BARKI
1 wyciskanie sztangi zza głowy siedząc 12-10-8-6
2 unoszenie ramion bokiem 12-12-12
3 unoszenie ramion bokiem w opadzie 12-12-12
BICEPS
1 unoszenie sztangi stojąc 12-10-8-6
2 Modlitewnik (gryf łąmany) 12-10-8-6
3 Przyciąganie drążka wyciągu (nachwyt) 12-10-8-6
drugi dzień:
PLECY
1 Przyciąganie drążka do karku 12-10-8-6
2 Wiosłowanie sztanga 12-10-8-6
3 martwy ciag 12-10-8-6
TRICEPS
1 wyciskanie francuzkie 12-10-8-6
2 Prostowanie ramion na poręczach 12-12-12
3 wyciąg nachwytem lub podchwytem 12-10-8-6
NOGI
1 przysiady ze sztanga 12-10-10-8
2 Prostowanie nog na maszynie 3x10
3 uginanie nug naprzemian stojąc 12-10-10
4 wspięcia na palce (maszyna) 3x max
dzień trzeci :
tak samo jak dzień pierwszy
treningi 3 razy w tygodniu i w ten sposob wychodzi ze co tydzien jeden trening powtarza sie 2 razy na przemian....
Mimo wielkiego autorytetu i szacunku do wuja nie jestem pewny czy taki plan jest najlepszym rozwiazaniem... on twierdzi ze w moim wieku (19lat) cwiczenie kazdej parti raz w tyg. to za mało. Jestem ciekawy waszego zdania na ten temat!
*ZABIJAĆ ABY ŻYĆ*