Szacuny
128
Napisanych postów
9767
Wiek
3 lata
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
23574
Dorian mnie rozszyfrował...
Różnica pmiędzy 90-tką, a 60-tką, opiera się na trochę czym innym...
90-tka to prawie czyste saponiny, które głównie działają na wzrost testosteronu. W 60-tce pozostaje natomiast jeszcze sporo indoli i polifenoli, które są silniejszymi antyestrogenami od saponin. Tak, więc dziewięśdziesiątka to głównie formuła protesteronowa, zaś sześdziesiątka - bardziej protesteronowo-antyestrogenowa. Dla tego wprowadzamy dwa tibusterony, żebyście mieli możliwość wyboru. Jeżeli, np. ktoś łatwo łapie wodę podskórną i gromadzi tłuszcz w okolicach sutków, to znaczy, że ma dużą aktywność aromatazy i dla niego lepsza jest 60-tka.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Bul juz ma 4 paczki 60 % i bierze 1 dzień ( 6 caps na dobe + zma kaizen)
Ale z tego co mówisz to wynika jednak ze 60 jest lepsza
Dodatkowy tt lepiej wpłynie na testosteron jesli jednoczesnie podajemy antyestrogeny a zbyt wysoki poziom tescia w organizmie natychmiast powoduje sprzezenie zwrotne( za czym idą zwiazane z tym nieprzyjemne reakcje)
A moze olimp ma w planach jakis silny antyestrogen?
członek-mafia.suple.hardcor.pl
atleta.pl -najbardziej szczery i uczciwy dealer odzywek w necie
******************************
NACZELNIK DZIAŁU SUPLEMENTACJA
******************************
Szacuny
128
Napisanych postów
9767
Wiek
3 lata
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
23574
Bul - pewnie,że mamy...
Twoje spostrzeżenia są słuszne. Dla tego wprowadziliśmy dwa tribulusy - 60-tkę i 90-tkę. Laboratoria prześcigają się bowiem a izolacji jak najwyższych stężeń saponin, a tak na prawdę to nie ma przekonujących dowodów, świadczących, iż izolowane saponiny działają silniej, od kompleksu substancji czynnych tribulusa. Może być tak, że istnieje pewne optimum stężenia saponin. Słabsze ekstrakty (poniżej 50%) napewno działają gorzej, bo w nich saponiny są silnie skompleksowane polifenolami, i z tych kompleksów ciężko się uwalniają. Izolowane ekstrakty działają natomiast silniej protesteronowo, a słabiej antyestrogenowo. Jeżeli damy więc wybór dwuch stężeń, to praktyka zweryfikuje, które jest lepsze. Wprawdzie badania w tym zakresie też trwają, ale znając procedury, wiemy, że na wyniki to możemy poczekać jeszcze nawet i kilka lat...
Mam cynk - tylko patrzeć 90-tki!!!