Mr. Olympia PHIL HEATH

Ale nie taka, o ktorej piszecie.

Jakoś nie udało ci sie podać kontrargumentu na podany przykład dextera, mistrzu.

"ale on jest za waski, za waski"

Niech sobie nawet Mr. O zdobywa, cokolwiek, ale dalej tak będzie.

Zmieniony przez - Nicze w dniu 2008-08-31 15:44:23

Mistrzu prosze pisac z duzej litery, jezeli juz tak bardzo chcesz. Napisalem Ci co jest z Dexterem nie tak. Generalnie koniec dyskusji z mojej strony, z Toba. Patrzac na to co piszesz tutaj i w innych postach to az czasami szkoda zaczynac Cie z bledu wyprowadzac

Scr rozumiem, że podoba Ci się Phil. Rzeczywiście mięśnie pierwsza klasa. Może do ideału brakuje szczytów w bicepsach. Ale czy wyobrażasz sobie gdy stoi między zawodnikami pokroju Martinez, Cutler, dawny Coleman (wszyscy w swoich szczytowych formach)? Serio mimo kształtów, rzeźby, gęstości etc, etc, wyglądałby przy nich jak nie z tej bajki. Jest zwyczajnie zbyt drobny i wąski. Flex miał ten problem gdy stał obok Colemana (sam pisał to w wywiadach, że musi koniecznie rozwinąć piersiowe żeby konkurować z Colemanem). A na moje oko Phil problem ma jeszcze większy. Jednym słowem wydaje mi się, że zdobycie tytułu Mr. O. jest poza jego zasięgiem, chyba, że pomoże mu los i cała reszta spierniczy przygotowania.

Napisalem Ci co jest z Dexterem nie tak

Nic nie napisałeś oprócz tego, że jest niski. Znowu bełkot jakiś..

Generalnie koniec dyskusji z mojej strony, z Toba.

Ja również z przyjemnością zakończe z tobą tą 'rozmowe'.

Patrzac na to co piszesz tutaj i w innych postach to az czasami szkoda zaczynac Cie z bledu wyprowadzac

Widzisz, twoim problemem jest to, że nie dopuszczasz do siebie tego, że ktoś może uważać inaczej niż ty. Wydaje ci sie ze to tylko ty masz racje, dał ci ktoś monopol na prawde?

SKWARA rozumiem te argumenty, ktore podajesz i patrzac na historie Mr. Olympia w duzym stopniu sie z nimi zgadzam. Wydaje mi sie jednak, ze fala nowych zawodnikow, ktorzy prezentuja zupelnie inne sylwetki niz Cutler (Heath, Greene, Curry, itp) zmienia chociaz w pewnym stopniu trend jaki na tych zawodach stal sie ostatnio dosc popularny (nie chce juz wspominac tutaj o zwyciestwach Cutlera, bo one nie maja dla mnie nic wspolnego ze zwyciestwem lepszego nad innymi zawodnikami). I wlasnie w tym momencie widze tutaj szanse Phila.

Odchodzac od tematu chcialem tylko powiedziec, ze lubie jak ktos sensownie i logicznie przedstawia swoje argumenty i prowadzi normalna dyskusje, jak np. Ty badz nr.1 i wielu innych.

Heh gdyby Green był wyższy z takim potencjałem mięśniowo-szkieletowym zmiótłby konkurencję.
PS Wzajemnie, taka dyskusja to przyjemność.
PS 2 Moje dyskusje z jedynką były ciut ostrzejsze ale też na argumenty.

SKWARA Pozdrawiam :D

Jest zwyczajnie zbyt drobny i wąski. Flex miał ten problem gdy stał obok Colemana (sam pisał to w wywiadach, że musi koniecznie rozwinąć piersiowe żeby konkurować z Colemanem). A na moje oko Phil problem ma jeszcze większy.

wydaje mi się, że zdobycie tytułu Mr. O. jest poza jego zasięgiem

SKWARA rozumiem te argumenty, ktore podajesz i patrzac na historie Mr. Olympia w duzym stopniu sie z nimi zgadzam.

Dziwne, teraz rozumiesz, i zgadzasz sie z nimi, a jak ja pisałem mniej więcej to co SKWARA wyżej w cytatach to jakoś do ciebie nie docierało. Ciesze sie ze zrozumiałeś w końcu

Ja nie powiedzialem, ze sie z nimi nie zgadzam, ze to co piszesz to nieprawda (choc w innych tematach wypisujesz bzdury . Tylko, ze nie bedzie to mialo az tak duzy wplyw na jego kariere. Rzecz w tym, ze inni potrafia te argumenty przedstawic w normalny sposob.

Zmieniony przez - scR w dniu 2008-08-31 23:39:44

Zmieniony przez - scR w dniu 2008-08-31 23:41:42

Tylko, ze nie bedzie to mialo az tak duzy wplyw na jego kariere. Rzecz w tym, ze inni potrafia te argumenty przedstawic w normalny sposob.

Nie przesadzaj każdy argument przedstawiłem normalnie. Podsumowując Ty uważasz, że jego problem z szerokością nie będzie mu przeszkadzał wygrywać, ja myśle że będzie inaczej, a jak będzie zobaczymy.

w innych tematach wypisujesz bzdury

Nie ma to jak przyjść, porzucać sobie gównem w ludzi, puścić śmierdzącego bąka i pójść, no nie? Jak już piszesz, że gadam farmazony to mógłbyś to jakoś merytorycznie uzasadnić, niekoniecznie na forum w tym temacie bo by sie spam zrobił.

Zmieniony przez - Nicze w dniu 2008-08-31 23:55:19