Masa - ekto - praca z dużą ilością ruchu

Witam. Mam 22 lata i aktualnie pracuję jako kelner. W tygodniu (poniedziałek-czwartek) robię około 12-17 tyś kroków. Piątek sobota 25-30 tys. (co 2 tydzień weekend pracy). Aktualnie ważę 72 kg i jestem po redukcji z 79 na 69 kg. Spadło dużo fatu. Od jakiegoś czasu wróciłem na masę i staram się pogodzić pracę z dietą. Codziennie spożywam 4000 kcal. Makro B: 200 T: 180 W: 400. Powoli masa idzie w górę, ale sporo fatu również nabieram.. Nie wiem dlaczego. Trening FBW 3x tyg. Chciałbym się dowiedzieć czy taka ilość kcal jest odpowiednia przy mojej pracy. Tłuszcze podbijam tylko ze zdrowego źródła. Chciałbym zmieścić się w cenie diety 25 zł/dzień.

Tak działa ludzki organizm, energia w przyrodzie nie ginie, musi być gdzieś ulokowana, tudzież mowa o tkance tłuszczowej.

Skoro się otłuszczasz to oznacza, że w diecie występuje zbyt wysoki nadmiar kalorii, przez co zwiększyła się synteza i odkładanie lipidów w komórkach tłuszczowych. Można podnieść wydatek energetyczny i zostać przy obecnej ilości kalorii bądź zredukować podaż energii w diecie. Można sobie również zrobić rotacje ww w DT i DNT.

Wstaw pełną ankietę działu + swój obecny model żywienia.
https://www.sfd.pl/t922822.html 

mozesz sobie policzyc ile potzrebujesz mniej więcej kalorii https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_%_bf-t276436.html 

Ta praca to nie sugerowalbym sie jakos strasznie, chyba, ze nosisz na tacy po 20kg a to raczej sie nie zdarza, racja? To nie jest jakis mega wydatek kaloryczny zeby byl istotna zmienna, co innego praca fizyczna ciezka.

Jeśli pracuje w miejscu gdzie ma ciągły ruch to jak najbardziej można to zaliczyć do pracy o relatywnie wysokiej aktywności fizycznej, chodzenie różnym tempem przez całe dnie jako kelner jak najbardziej może wspomóc spalanie kalorii. Chyba, że jest to restauracja gdzie przyjdzie 5 osób na krzyż w ciągu całego dnia.

Dokładnie, praca kelnera bywa wymagająca, ale jak wyżej zostało napisane, bez obliczenia zapotrzebowania się nie obejdzie, bo jeśli waga i obwody się nie zmieniają, to znaczy, że mimo wszystko kalorii jest za dużo.

blue_hope

Dokładnie, praca kelnera bywa wymagająca, ale jak wyżej zostało napisane, bez obliczenia zapotrzebowania się nie obejdzie, bo jeśli waga i obwody się nie zmieniają, to znaczy, że mimo wszystko kalorii jest za dużo.

20 tys krokow to niespelna 10 km w ciagu kilku godzin...baaaaardzo wolny spacer. Zmierzalem do tego, ze najwyrazniej autor zjada zbyt duza liczbe kalorii sugerujac sie tym "wysilkiem" a za taki uznac mozna droge do szkoly z tornistrem dla przykladu :) Srednia "marketowa" to 3 tys krokow...

Slyszac krokomierz zapala mi sie czerwona lampka - oho, przeciez tyle tysiecy krokow robie - od czasu kiedy Japonczycy wprowadzili krokomierz ludzie interpretuja go, niewlasciwie, z wyznacznikiem duzej aktywnosci. Jednoczesnie pozwalajac sobie na kalorie - sa sportowcami. Dla mnie to ciekawostka, szczegolnie w pracy wykonywanej przez autora.


Zmieniony przez - abdulkanarek w dniu 2017-10-24 14:07:41

abdulkanarek, tak jak napisał dudee, niektóre restauracje pracują na bardzo wysokich obrotach, może nie było Ci dane takiej odwiedzić, ale mi osobiście czasami żal kelnerów/ek w czasie godzin szczytu. Chyba, że pracuje w "ekskluzywnej" restauracji gdzie talerz waży 3 razy więcej niż danie :)

Spoko, dane mi bylo odwiedzic, ale bazujemy na tym co autor napisal czy "na tym co nam dane"?

Podalem kalkulacje dot. krokow - mocno optymistyczna zreszta. To 10 km, ktore mozna pokonac w ciagu godziny spokojnym krokiem. To w godzinach szczytu. Rozumiem,ze takie postawienie sprawy oznacza, ze autor zrobi dlugi spacer w ciagu dnia a pozniej sie leni, prawda? No bo jak tu zaprzac matematyke do innego dzialania? Wytlumacz.

Zmierzam do tego, ze taka aktywnosc to zadna aktywnosc, zwykle codzienne czynnosci.Tokiem, ktory proponujesz dojdziemy do tego, ze miejscem pracy kelnera jest huta albo stalownia.


Zmieniony przez - abdulkanarek w dniu 2017-10-24 18:34:25

Mi dane było, jak już jesteśmy w co nam było dane, być kelnerką, gdzie nie było mowy o siedzeniu i nudzie. Totalna masakra.

Niemniej jednak, wyliczone zapotrzebowanie jest albo nad wyraz, albo aktywność poza pracą, jest zbyt niska.

najlepiej jakbyś wypełni ankietę pełną oraz wrzucił jak jadasz https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html 

Spontaniczna aktywność fizyczna ma duży wpływ na ilość spalania kalorii.
Np: na redukcji gdy mamy niższą podaż kalorii to zazwyczaj mniej się wiercimy, mniej chodzimy, gestykulujemy etc.


Zmieniony przez - dudee w dniu 2017-10-24 19:31:43