Konkursowy temat : Prehistoria kulturystyki : kult siły i piękna w cywilizacjach

Spoko. Wojna psychologiczna. Straszę konkurencję profesjonalnym warsztatem

VVizard89

tylej tej treści bedzie, ze ciekawym jest czy ktos to przeczyta ;)

ja przeczytam :)
temat osobiście dla mnie bardzo ciekawy,
skądinąd z własnej ciekawości hobbystycznie lubie czytac o czasach prehistorycznych, starożytnych.

@ten_nowy- Generalnie trudno znaleźć coś konkretnego w temacie, każda stronka ma tylko ogólniki typu koleś co dzwigał byka na plecach i zdjęcie starożytnego posągu umięśnionego faceta i to wszystko, trochę ogólników o igrzyskach. Ludzie wtedy tak nie wyglądali, tak samo jak dziś mało kto tak wygląda .


Ja bym odwrócił to twierdzenie i powiedziałbym że ludzie nigdy tak źle pod względem fizycznym nie wyglądali jak dzisiaj. Nie wolno zapominać że cywilizacje wyrosły na ludzkich mięśniach plus mięśnie zwierząt pociągowych. to właśnie ludzkie mięśnie budowały,orały,walczyły. Do początków XIX wieku mechanizacja była niewielka a mała mechanizacja w postaci podnośników hydraulicznych była nieznana. Tak więc głównie dźwigano,pchano i kopano za pomocą mięśni które wprawiają ludzki szkielet w ruch. Co do starożytnej Grecji nie zapominajmy że każdy wolny Grek był zobowiązany do walki dlatego sport był bardzo ważną częścią szkolenia wojskowego.Posługiwanie się bronią białą,łukiem ciężką włócznią itp wymaga dużej siły i sprawnością . Do tego marsze proszę zobaczyć jakie odległości przebyli głównie pieszo żołnierze Aleksandra Wielkiego nikt ich nie przewoził samolotami,pociągiem jak i samochodem.Do tego każdy z nich niósł swoją broń,trochę jedzenia i ekwipunek .Najwyższy poziom w tej sztuce szkolenia osiągnęli Spartanie gdzie szkolenie było bardzo długie i trwało praktycznie całe życie do starości.Nikt wtedy nie siedział na dupce i nie klikał w klawiaturkę tak pracowicie jak ja teraz.Czy taki tryb życia nie sprzyjał sprawności,sile i dobrej sylwetce jeśli się w danym czasie nie głodowało?. Moja odpowiedź sprzyjał jak najbardziej.

Starozytne wojska to dobry przyklad,. Jednak sam ruch, trwning wojskowy itp wg mnie na pewno nie dawal tak dobrej sylwetki i sprawnosci jak myslisz. Brakowalo odpowiedniego wyzywienia wsrod wojsk, co za pewno skutkowalo chorobami, przemeczenie itd. A prowadzilo to do tego, ze ludzie zyli zbyt krotko. Cywilizacje wyrosly na miesniach ludzi.... ale w duzej ilosci przypadkow bylo to praca niewolnicza


Zmieniony przez - VVizard89 w dniu 2016-01-18 13:09:15

@Wizard 80-Cywilizacje wyrosly na miesniach ludzi.... ale w duzej ilosci przypadkow bylo to praca niewolnicza .


Z tym średnim wiekiem życia to jak z każdą średnią . Weźmy prosty przykład na czterech osobach dwie osoby dożyły wieku 90 lat a dwie osoby zmarły podczas porodu (90+90+0+0):4=45 lat. Średnią przed XX wiekiem bardzo mocno zaniżały zgony noworodków oraz niemowląt i małych dzieci.Z niewolnictwem to była ciekawa sprawa. Niewolnicy nie tylko rekrutowali się z pośród jeńców wojennych ale głównie ludzie wolni sprzedawali się lub inaczej oddawali się w niewolę ze względu na bardzo trudne warunki materialne. Podobnie jak dzisiaj ludzie również sprzedają się w niewolę by poprawić swój los. Tylko teraz nie nazywamy tego niewolnictwem. W starożytnym Rzymie niewolnikiem opiekował się jego pan on za niego myślał znajdował mu zatrudnienie głównie w swoim majątku za to zabierał mu 90% dochodu 10% zostawało dla niewolnika. Im miał niewolnik lepiej płatne zajęcie mógł z czasem spłacić długi i kupić sobie wolność.Tak że z tym niewolnictwem to nie było tak strasznie jak to pokazuje Hollywood.Jest dużo przekłamań w historii np dotyczących średniej wieku np w średniowieczu że to niby 50-60 latkowie to były jakieś stare grzyby ledwo dychające. A wystarczy przeczytać kroniki dotyczące wypraw krzyżowych XII wiek tak na szybko Rajmund z Tuluzy 50 lat weteran wojenny,Hugon de Vermandois 40 lat,Stefan Henryk ,hrabia Blois 60 lat i kupa mniej znacznego rycerstwa . A siekli tą islamską dzicz aż miło się czyta. A dotarcie w tym czasie do ziemi świętej to był nie lada wyczyn po drodze konie umierały masowo ludzie zresztą też a jednak doszli tam gdzie chcieli.

Z tą średnią masz rację, ale nie o to mi do końca chodziło ;) Pewnie masz racje, aż tak szczegółowo historii nie znam. Niewolnicy w koloniach amerykanskich XV -XVI w raczej nie mieli możliwości wykupienia się. Różni byli niewolnicy w historii. Jedni mieli lepiej, inni gorzej.

A jeszcze ostatnie zdanie. Najzabawniejsze jest pokazywanie niewolników we współczesnych filmach gdzie to na wielkich latyfundiach tysiące niewolników przykutych łańcuchami haruje na roli pod batem złego nadzorcy a w pogotowiu by uśmierzyć bunt czeka legion wojska. Albo w kopalniach to samo setki robotników harujących od świtu do zmierzchu. Powiem tak przy ówczesnej technice wojskowej , wydajności pracy i z punktu ekonomicznego takie państwo zbankrutowało by w ciągu 20 lat. ZSRR przy nowocześniejszej technice wojskowej ,policyjnego nadzoru wyższej medycynie zbankrutowało w ciągu 70 lat a opierało się na niewolnictwie tylko oczywiście nikt tego tak nie nazywał.Zgodnie z powiedzeniem z niewolnika nie ma dobrego pracownika musi być jeszcze ta przysłowiowa marchewka.

Z niewolnictwem w USA o to można napisać cały księgozbiór zwłaszcza w stanach południowych . Wiadomo zwycięscy piszą historię ale jak się dobrze przyjrzeć to okazuje się że lepiej w tym czasie było być niewolnikiem na południu niż na północy.


Zmieniony przez - orzegów w dniu 2016-01-18 14:55:53

Orzogów-nie podpowiadaj - tylko zapisuj się do konkursu i tam przedstawisz swoje ciekawe spostrzeżenia .

Dodam jeszcze, że np. takie piwo to prawdopodobnie wynalazek egipski, a odkryto je dlatego, iż stanowiło wspaniały napój o właściwościach odżywczych, antybakteryjnych i nawadniających. Do tego placki z ciecierzycy i niewolnik mógł pracować cały dzień
Dbano o niewolników, a zwłaszcza o tych, którzy coś potrafili. Niemniej jednak na pewno nie zabijano ich na masową skalę, ani nie pozwalano ich "marnować", bo zwyczajnie i po ludzku(?), byłaby to rozrzutność.


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2016-01-18 15:28:33

@masti-Orzogów-nie podpowiadaj - tylko zapisuj się do konkursu i tam przedstawisz swoje ciekawe spostrzeżenia .

Nie mam zacięcia literackiego. A temat bardzo ciekawy. Dlatego szacunek dla osób które podjęły się tego trudu.Sama historia atletyzmu związanego z Polakami począwszy od założenia w Petersburgu koła miłośników atletyki przez Władysława Krajewskiego po pierwszą w Polsce komercyjną siłownię założoną przez znanego atletę i zapaśnika Władysława Pytlasińskiego w Łodzi "Szkoła Rozwoju Fizycznego" gdzie preferowano ćwiczenia z ciężarami oraz zapasy. Drugi założyciel klubu "siła" w Łodzi lata 20 te XX wieku Piotr Cherudziński i był pierwszym w Polsce który wyodrębnił zapasy od podnoszenia ciężarów jako dwie odrębne dyscypliny. Nie wspominając o USA w XIX i XX wieku.