Dzień 4.
1.wyciskanie na płaskiej 5x5 rampa
27kg/30kg/32kg/35kg/37kgx2
22kg/25kg/27kg/30kg/32kg/35kgx4
2.wyciskanie sztangielek skos 4x8-10 pamietaj ,ze jestes rozgrzana, cięzar od pocżatku ma byc max.
13kg x10/10/10/10
13kg x10/10/7/6
3.wyciskanie sztangielek siedząc 3x6-8 regres
11kg/10kg/9kg
10kgx7/9kgx7/8kgx8
4.shoulder box 3x5
2kg
2kg
Orbi- 5 min+ próba interwału
Komentarz:
1- Fajnie Pamiętam i stosuję wskazówki Kaprala od Delfinki i proszę Gdzieś w połowie zaczęło mnie mulić i uczucie nasilało się w czasie
2- pod koniec to już każda ręka szła swoim torem, umęczyłam się
3-rozgrzewkę robiłam na stojąco a serie właściwe na siedząco i na siedząco jest łatwiej jakos Nie wiem czy tu chodzi o regres w ciężarze czy powtórzeniach
4-ok, nawet fajnie w barki weszło
Orbi- z żołądkiem w gardle poszłam na te maszyny i niet- nie było opcji. Dzis odrobię
Ogólnie- trochę rozkojarzona byłam na treningu, przerwy czasem mogły być dłuższe bo trwałam w zamyśleniu Ale na czas serii próbowałam wszystkie emocje zamienić w pałera i trochę wyszło
Miska 120/150/60
+Mg, wiesiołek, lecytyna, vit D
+woda, woda z cytryną (ostatnio na zajęciach miałam o tym co się dzieje w zakwaszonym organizmie i postanowiłam choć trochę zacząć się odkwaszać ), herbaty, kawy, kakao
Tryb: podglądacz ;)