napisałem pół posta i komp się zresetował... trzeba będzie uważac
czlowieku (zeby nie powiedziec chlopcze), czy Ty wogole wiesz dlaczego miesnie rosna i dlaczego miesnie maleja?? od razu zaznaczam ze nie chodzi mi o diete. - tak, wiem. m.in. różnorodnosć ćwiczeń, rozkładu treningu (by nie przyszła "stagnacja"), regeneracja organizmu (sen, basen).
moze zajmiemy sie tematem dlaczego miesnie nie rosna. otoz miesnie nie rosna kiedy nie zwiekszamy obciazenia i kiedy miesnie sie juz do tego obciazenia przyzwyczaja. bo i po co maja byc wieksze jak sobie radza z danym ciezarem. - hmm. po co zostawiać/zwiększać ciężary?(tak z tego fragmentu wywnioskowałem). wystarczy, jak zmieni się ćwiczenia. samo zmienianie ciężaru jest błędnym kołem na dłuższą metę.
teraz dlaczego miesnie maleja. kiedy miesnie juz nie rosna z przyczyn wymienionych wyzej i przystepujemy do "pseudoredukcji" zmniejszajac ciezary, miesnie zaczynaja malec, poniewaz byly przyzwyczajone do wiekszych ciezarow. teraz kiedy ciezar jest mniejszy, miesnie sa "za duze" na takie obciazenie. zaczynaja malec bo nie musza byc takie duze aby podniesc mniejszy ciezar. w polaczeniu z dieta redukcyjna jest to tylko strata energi(ktorej i tak brakuje bo mamy ujemny bilans kaloryczny) dla organizmu, ktora mozna wykorzystac lepiej, co jeszcze przyspiesza "spalenie" miesni. - dałbym ci przykład, mimo, że pewnie znów mnie wyśmiejesz. ale co tam. dajmy na to, że wyciskam na płaskiej 4x10 50 kg. robię redukcję, spada siła. nie dam rady wycisnąć 4x10, maksymalnie 4x8. co robić? ja bym uciął ciężar, by pobudzić mięsień, i zwiększył liczbę powtórzeń chociaż o 2. Jak już wyżej pisałem, samo zwiększanie ciężarów nie jest dobre na większą metę (oczywiście trzeba zwiększać ciężary - ale żeby nie robić tylko tego), można dać kilka powtórzeń więcej, często może być to kopem do rozrostu mięśni, bo mogły się one przyzwyczaić do jednego schematu.
Hmm, ciekawe, może stosowałbyś progresję?
a dlaczego nie, nie slyszales np o stosowaniu treningu hst przy redukcji z bardzo dobrym skutkiem?? dla wyjasnienia w hst progresja na kazdym kolejnym treningu(z malymi wyjatkami) to podstawa. - słyszałem o hst, ale nie zgłębiałem się bardziej w lekturę, więc nie mam na ten temat dużo do opwiedzenia.
i jest ustalone (zaznaczam - można zrobić inaczej), że ćwiczy się nawet 2x jedną partię w tyg.
ciekawe gdzie? masz jakies 10 przykazan treningu na redukcji?? a pozatym nie wiem skad to NAWET? czyzby nic poza splitem nie istnialo, ze z reguly katuje sie grupe raz w tygodniu. nie slyszales o takim czyms jak full body workout, gdzie cwiczy sie cale cialo kilka razy w tygodniu?? widze ze twoje spojrzenie jest bardzo ograniczone na dzial trening gdzie dominuje split - tak, ja wolę split od FBW. Wolę skupić się na danej partii mięśni, niż robić wszystko "na raz"
przerwy mają być krótkie - w jaki sposób możesz nie odjąć ciężaru?
mozesz robic mniej powtorzen przecież gdy jest się na masie ma się wiecęj siły, niż na rzeźbie.
a ciekawe dlaczego. moze dlatego ze mniej jesz?? spadek sily wystepuje dlatego, ze maleje masa miesniowa przez takie glupie pseudozasady zmniejszania ciezarow na rzezbie. oczywiscie ja nie mowie(i nigdzie w tym temacie nie pisalismy), ze spadki masy miesniowej da sie calkowicie wyeliminowac, ale mozna je MINIMALIZOWAC - tutaj się zgodzę, można je zminimalizować

.
i
jeszcze te Twoje kompletnie nic nie przedstawiajace przyklady. nie wiem co chciales nimi udowodnic. chyba to ze wogole nie wiesz o co chodzi. - wbrew pozorom wiem o co chodzi, a to, że czasem przykład nie jest trafny, nie oznacza to, że nie ma się wiedzy na dany temat.
jest sobie człiowiek, 70 kg(bardzo ładnie wyrzeźbiony). robi masę. dochodzi do 80 kg. widzi, że musi zroibć redukcję(siła i obwody poszły do góry). redukuje się, spala niepotrzebny tłuszcz, i zostaje mu 75 kg. wszystkie obwody mu pospadały, siła także.
musi zrobic redukcje?? a kto mu kaze?? i powiedz mi czy te 5 kg co spalil czy to napewno jest sam NIEPOTRZEBNY TŁUSZCZ?? odpowiedz brzmi NIE. spalil rowniez troche miesni. dlatego spadla sila. a obwody?? nie wiem czy posiadles juz taka wiedze w gimnazjum, ze tluszcz odklada sie na calym ciele i nie da sie go spalic tylko w jednym miejscu. spala sie po trochu w kazdym miejscu. efekt jest taki, ze spadaja obwody - tak wiem... z tym, że dałem przykład w stosunku do elnino - pisał, coś takiego, że ktoś robi masę, i później ją traci i tak w kołko. sukcesem będzie, jeżeli np. poziom bf wynosi 20%, a po redukcji dajmy na to 16%. i to jest wyznacznikiem tego, jak dobrą redukcję zrobiłeś.
drugi przyklad rownie dobrze obrazuje to co pierwszy i nawet pasuja te same odpowiedzi - WOW!!!
niemożliwe jest wyrzeźbić się nie tracąc na sile pokaz mi fragment gdzie ktokolwiek napisal, ze sie tak da, ale tak jak przy utracie miesni spadki sily mozna minimalizowac. a nawet jak spadnie sila i nie bedziesz mogl wykonac przykladowo zalozonych 5 powtorzen w serii to robisz cluster(np. 3powt. krotka przerwa i kolejne 2 powt), zalozona liczbe powtorzen wykonujesz i po problemie. - w sumie można, nie próbowałem tego.
ok, to już wszystko cos malo tego. czekam na wiecej argumentow z Twojej strony(najlepiej wlasnych, a nie skopiowanych slowo w slowo i troche lepszych niz te przyklady) - starałem się jak mogłem
pozdrawiam i zapraszam do dalszej dyskusji - i wzajemnie.