Wracajac do tematu to po prostu nie zakceptuje dopingu jako droge rozwoju. Nie jestem profesjonalista bym musial siegac do takich srodkow. Chociaz z drugiej strony o odzywkach tez tak mowilem
...
Napisał(a)
Najlepsze sa te o koncu swiata. Ciekawe jaka data bedzie po 2012...
Wracajac do tematu to po prostu nie zakceptuje dopingu jako droge rozwoju. Nie jestem profesjonalista bym musial siegac do takich srodkow. Chociaz z drugiej strony o odzywkach tez tak mowilem
Wracajac do tematu to po prostu nie zakceptuje dopingu jako droge rozwoju. Nie jestem profesjonalista bym musial siegac do takich srodkow. Chociaz z drugiej strony o odzywkach tez tak mowilem
...
Napisał(a)
troche z mojej historii - mianowicie :
pierwsze trzy lata bez towau,po dwoh i pol juz zaczalem odczowac zastoj(93kg)nastepna
nastepne 4 lata saa,rozmyslnie z dobrym ukierunkowaniem -zrodla zagraniczne(117) przez ostatni rok stagnacja
nastepne 3 lata gh i insulina (125) bylo pieknie
nastepnie igf1 131 - meczaca sprawa
robilem wszystko z pelnym nastawieniem w zwiazku z zawodami i tylko zawodami - obecnie jest sporo suplementow ktore spotegowaly by ten efekt i wykrocilo te okresy ale chwilowo odpuscilem - poczekam na lepsze wynalazki z chin po olimpiadzie
pierwsze trzy lata bez towau,po dwoh i pol juz zaczalem odczowac zastoj(93kg)nastepna
nastepne 4 lata saa,rozmyslnie z dobrym ukierunkowaniem -zrodla zagraniczne(117) przez ostatni rok stagnacja
nastepne 3 lata gh i insulina (125) bylo pieknie
nastepnie igf1 131 - meczaca sprawa
robilem wszystko z pelnym nastawieniem w zwiazku z zawodami i tylko zawodami - obecnie jest sporo suplementow ktore spotegowaly by ten efekt i wykrocilo te okresy ale chwilowo odpuscilem - poczekam na lepsze wynalazki z chin po olimpiadzie
...
Napisał(a)
future - masz moze jakies aktualne fotki swojej formy ?
pamietam sesje, jak jakas baba Cie pomalowala farbkami , robilo to ogromne wrazenie (chyba ze pomylilem zawodnika ), ale to juz bylo pare ladnych miesiecy temu i ciekawi mnie aktualny stan
pozdro
pamietam sesje, jak jakas baba Cie pomalowala farbkami , robilo to ogromne wrazenie (chyba ze pomylilem zawodnika ), ale to juz bylo pare ladnych miesiecy temu i ciekawi mnie aktualny stan
pozdro
-World belongs to strong and brutal-
...
Napisał(a)
future Ty przygotowujesz sie na zawody wiec uzasadnione jest takie postepowanie. W moim przypadku nie widze takiej koniecznosci. Chyba, ze mi kompletnie odbije. Nie dostane sie na prawo i zostane silaczem(?!). Nie... ja chce na prawo!
...
Napisał(a)
ee stary
bedziesz kul kul i jeszcze raz kul
a na frustracje bedziesz klul klul i jeszcze raz klul
juz za miesiac sesja, cos czuje ze mimowolna redukcja wagi wleci
bedziesz kul kul i jeszcze raz kul
a na frustracje bedziesz klul klul i jeszcze raz klul
juz za miesiac sesja, cos czuje ze mimowolna redukcja wagi wleci
-World belongs to strong and brutal-
...
Napisał(a)
haha, dalbym soga ale juz nie wejdzie...
W kazdym razie bede robil jedno z dwoch.
Pytanie retoryczne-dlaczego kazdy student uczy sie dopiero na sesje?
Nie bede mial partnera treningowego w styczniu przez to:/
W kazdym razie bede robil jedno z dwoch.
Pytanie retoryczne-dlaczego kazdy student uczy sie dopiero na sesje?
Nie bede mial partnera treningowego w styczniu przez to:/
...
Napisał(a)
fotki - nie ma sie czym chwalic,moze w lutym bedzie lepiej
na dzien dzisiejszy 110 ale nie daze juz do przesady,taka amatorka
na dzien dzisiejszy 110 ale nie daze juz do przesady,taka amatorka
...
Napisał(a)
W moim przypadku ''koniec'' przychodzi zawsze kiedy obrzydnie mi wpychanie w siebie jedzenia. To u mnie główna, jak do tej pory przyczyna braku dalszych postępów w określonym czasie, głównie w budowaniu masy.
...
Napisał(a)
wpychanie jedzenia,towarzyszylo mi przez wiekszosc tych lat-chodzi o ostatni posilek,najczsciej suchy malo soczysty trwalo to od 20 nawet do 45 minut,matka,dziewczyna zawsze twierdzla ze podobnie do tuczenia gesi
...
Napisał(a)
bo to racja.
ja olewam wpychanie w siebie jedzenia - nie jest to tego warte w moim mniemaniu.
ostatni tuńczyk ponad rok temu, jadłem go koło 40 minut codziennie na kolację, ******lę to serdecznie obecnie z takim samym skutkiem w formie sportowej zresztą, a nawet moze nieco lepiej.
Obecnie również nie wytrzymuję tak dobrze cieżkich treningów - 3 sesje w tygodniu dają w kość wystarczająco mocno, po 6 tygodnaich juz domagam sie lekkiej przerwy .
Główne czynniki mojego set-pointu.
zdr.
ja olewam wpychanie w siebie jedzenia - nie jest to tego warte w moim mniemaniu.
ostatni tuńczyk ponad rok temu, jadłem go koło 40 minut codziennie na kolację, ******lę to serdecznie obecnie z takim samym skutkiem w formie sportowej zresztą, a nawet moze nieco lepiej.
Obecnie również nie wytrzymuję tak dobrze cieżkich treningów - 3 sesje w tygodniu dają w kość wystarczająco mocno, po 6 tygodnaich juz domagam sie lekkiej przerwy .
Główne czynniki mojego set-pointu.
zdr.
"nie znam sie na niczym co czytałem na temat ćwiczeń"
Polecane artykuły