Szacuny
3
Napisanych postów
264
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8349
spotkalem na jednej z silowni takie urzadzenie:
czapka z pasów którą zakladasz na banie do niej na lince jest przyczepiona sprezyna która jest przyczepiona do atlasu(moze byc i do sciany)
cwiczy sie na niej w nstp. sposób:
zakladasz ową czapeczkę stajesz w odpowiedniej odleglosci azeby podczas ruchu napinac sprezyne i robisz "dziendobry"
Po 2 seriach na drugi dzien nie moglem glowy z lózka podniesc takie zakwasy
It hasn been said that something as small as the flutter of a butterlfy's wing can ultimately cause a typhoon halfway around the world.
Szacuny
42
Napisanych postów
6988
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
52689
panowie
koledze chodzi o obwod karku BEZ NAPINANIA
kaptury maja tu niewielkie pole do popisu
owszem TROCHE pogrubia, ale i tak szyja pozostanie cienka
bajer polega na rozbudowaniu miesni karku samych w sobie (czyli tych ktore ruszaja glowa we wszystkich plaszczyznach)
jednak rozmowy z goscmi ktorzy siedza w sportach silowych od lat sprawily ze nie za bardzo wierze w mozliwosc rozbudowania szyji przez cwiczenia
juz pare razy slyszalem ze kark jak u byka to zasluga umieszczonych gesto w tych rejonach receptorow, totez praktycznie jedynym skutecznym sposobem jest doping
nie mowie tu oczywiscie o szyji o obwodzie 38-42cm ale o prawdziwym karczychu powyzej pol metra (BEZ NAPINANIA)
Szacuny
13
Napisanych postów
1753
Wiek
36 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
20302
Fu podobnie mozna powiedziec o ramionach do podobnych parametrow sie dochodzi osobiscie mam 48cm obwodu w szyji i mysle ze wiecej nie rosnie no moze troche i niezauwazalnie. Ale wiadomo ze po SAA obwod by rozpieprzyl sie prawidlowo jakbym sie o to postaral.
Szacuny
8
Napisanych postów
328
Wiek
34 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
8202
szyje chyba ciezko pogrubic od cwiczen ale moze cwiczenia na kark by cos daly najlepsze cwiczenie na kark jakie znam to mostek zapasniczy ( jesli nie wiesz jak to wyglada to kładziesz sie na plecach podnosisz biodre kladziez glowe na ziemi- najlepiej to cwiczenie rob na macie tak ze stoisz na glowie ale nogi dotykaja ziemi heh nie wiem jak to lepiej opisac i starasz sie nosem dotknac maty - to cwiczenie wykonuje sie w sportach walki glownie w grapplingu i tak mysle 4-5 serii po 20 razy z czasem zwieksz i drugie cwiczenie odwrotne do mostka zapasniczego ze kladziesz glowe na macie ale juz jestes "przodem" do maty i krecisz we wszystkie strony bez podpierania sie rekami to tyle czesc
Szacuny
50
Napisanych postów
1840
Wiek
33 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
73449
mam pare pytan dotyczacych treningu karku. Cwicze go juz od 2 miechow i zauwazylem ze sie powoli pogrubia, ale jestem ciekaw czy powtorzenia na kark trzeba stosowac tak jak na przedramie i lydki czyli wymeczajace miesien czy stosowac zawsze stala ilosc powtorzen ?? i trenowanie karku ile razy w tygodniu bedzie najefektywniejsze ?
Szacuny
13
Napisanych postów
1753
Wiek
36 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
20302
Nie pieprzcie glupot tylko wroccie na poprzednia strone, a ten mostek zapasniczy mozna traktowac jak zrozgrzewke.
PS. Jeden raz w tygodniu chyba ze priorytetem to dodajesz sobie do 8 serii nastepne 6 na weekend.
Szacuny
400
Napisanych postów
5586
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
39451
"spotkalem na jednej z silowni takie urzadzenie:
czapka z pasów którą zakladasz na banie do niej na lince jest przyczepiona sprezyna która jest przyczepiona do atlasu(moze byc i do sciany)" -> Jak juz ktos wczesniej pisał jest specjalny sprzecior do tego, mozna kupic internetowym sklepie everlasta (na polskiboks.pl) o ile dobrze kojaze kolo stowki to kosztuje. Moj trener (od Muay thai, gdzie sila szyi/karku, czyli to o czym mowa w tym temacie jest niezwykle wazna) podawal podobne patenty to life-teca. Np dajesz hantla do siatki w zeby i machasz. Wydaje sie troche niewygodne, ale to wszystko kwestja dobrego ulozenia.
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Szacuny
0
Napisanych postów
41
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
3454
Trenuje bjj od paru miesięcy i powiem wam że szyja jest jak rura strażacka :D Co prawda ja nie widze żeby wizualnie się coś zmieniło, ale kolega z którym trenuje był na masażu pare dni temu (tak sie złożyło że akurat ostatnio był przed rozpoczęciem treningów bjj) i masażysta spytał "coś ty zrobił z tą szyją?!" więc chyba nawet wizualnie sie zmieniła. Nie mówie już o sile bo to to jest bez porównania, żeby mnie udusić potrzeba niedźwiedzia :) I wzmacnianie szyi ma swoje korzyści w życiu codziennym. Słyszałem niedawno o kolesiu który trenował bjj i miał wypadek. Mianowicie upadek z wysokości prosto na główke. Nic mu sie nie stało ale wiadomo że to niebezpieczna rzecz i poszedł do lekarza. Lekarz powiedział mu że gdyby nie ćwiczył szyi to dzisiaj rodzinka miałaby mały zjazd (na stype).
A co do samych ćwiczeń to robimy mosty zapaśnicze różne wersje a dla początkujących mam takie ćwiczonko (pare minut dziennie a po paru miesiąch macie szyje mocne jak tury). Więc kładziemy sie na podłodze, ręce wzdłuż ciała, głowa ok. 5cm na podłogą. I wykonujecie najpierw 30 ruchów broda do mostka, potem 30 lewo-prawo (pilnować dużego zakresu ruchu i robić w miare powoli) następnie do barków (taki ruch jak wahadło zegara). Potem to samo tylko że na brzuszku. Zajmie to chwile a zobaczycie efekty.