Genetyka ,a siłownia ciekawe posty

naleze do szczesliwcow z rozstepami pod pacha mam dobry gen do najszerszych i chyba dlatego... rozstepy to nie wyznacznik czy ktos bral tak samo szybki progres, nie ma wyznacznika

Kamil no to niezły progres siłowy zaliczyłeś. Swoją drogą zaczynać od 28 kg na płaskiej to już naprawdę katastrofa, pewnie w życiu codziennym mocno musiał Ci ten brak siły przeszkadzać prawda?

Co do tych rozstępów, to ja też mam pod pachami i na prawym bicepsie, są dość długie, ale wąskie. Po prostu na początku postępy są duże i właśnie wtedy mi się zrobiły.

po 2 operacjach serca, to i 28kg dobre

Witajcie. Postanowiłem udzielić się w tym temacie gdyż mogę dostarczyć informacji o genetyce (np. mojej ) a więc zacznijmy od tego.
ławeczkę zakupiłem w październiku rok temu z hantlami ( tylko 50kg ) Ćwiczyłem raz na 2 tygodnie. do dzisiaj tak jest. Nie ćwiczę prawie w ogóle. W te wakacje coś mi odbiło i zakupiłem kreatyne. Wtedy ładnie się nabiłem i zostało wszystko we mnie. Waga 80kg /185cm. machanie hantlami raz na 2 tygodnie przynisoło mi jakies 11kg. bo w wakacje ważyłem jeszcze 69kg. W bicepsie mam 40 cm. Na płaskiej 112kg to rekord. seria to jakieś 90kg. moimi wadami są nadgarstki ( foto ) . Po prostu nie wiem co z nimi zrobić, mam mało tłuszczu, a co za tym idzie trudno mi zalać dłonie.

http://lh6.ggpht.com/_-AkhfPKDRUA/TRZw3RKaipI/AAAAAAAAAVE/xdn_UBoEkSY/1 - Kopia.jpg

ja osobiście bez robienie doszedłem do czegoś takiego. Na nowy rok jadę ostro z suplami, treningiem i dietą. do 95kg dobiję do wakacji i będzie fajnie. Pozdrawiam.
Wiek 16 lat
warto dodać że jestem mieszczuchem z centrum WWA i nie mam wysiłku fizycznego.

aaa i jeszcze jeden bardzo ważny element. Jestem chory na Zapalenie stawów, oraz miastenie stopnia B.
Jakiś tam zanik mięśni przez to jest. Więc gen mam bardzo dziwny. W razie pytań piszcie. pozdrawiam

Zmieniony przez - Puszer w dniu 2010-12-25 23:44:44

zgadzam sie z twierdzeniem ze bez genetyki jest g****. znam goscia co wazy cos ponad 80kg sztange na plaskiej moze mial w lapach z 4 razy i wyciska 110. A taki zwykly chudy sztyl musi na to pracowac ze 3 lata albo dluzej

Zmieniony przez - leiTo91 w dniu 2010-12-26 20:04:59

Jak ćwiczą splitem, który w wielu przypadkach jest nieodpowiednim treningiem, to nic dziwnego, że ponad 3 lat potrzebują. Przy fullbody w rok, no góra półtora by tyle zrobili.

Wielu stwierdza, że przez genetykę nie mają wyników, inni im mówią, że mają do niczego dietę, trening itd., a prawda jest taka, że po prostu są przetrenowani przez nieodpowiedni(nawet dobrze ułożony bez błędów) trening.

Przetrenowani przez dobrze ulozony trening bez bledow? troche dziwne
Ta cala genetyka wg to odgrywa dosc duza role. Widze ziomow co maja po 60kg przy 180cm - wiadomo, auschwitz, a z innej strony koles ze 185, ale ze 100kg wagi - wiadomo, zalany ostro, ale kolesia co cwiczy 2 lata (82kg czystego miecha) rzuca jak workiem pyrow, a silowni na oczy nie widzial.

Jak ktos juz tam wyzej pisal, wazne jest osiaganie swoich, malych realnych celow.

Wiadomo, ale Panowie, jeśli ktoś jest genetycznie wąski, wysoki i chudej kości(nadgarstki jak patyczki) to chvja zrobi w tej kwestii. Mając dietę i dobry trening nabije mięśnia, ale szerokości nie zyska, bo sam mięsień nie wyje.bie mu nie wiadomo jak w bok żeby być szerokim, a malutki nadgarstek nie urośnie, bo jak, a przy łapie >40cm będzie to wyglądało komicznie

boooloo a co w tym dziwnego? Niech początkujący ćwiczy jak Pudzian albo jak niegdyś Arnold, to wykończy się praktycznie zanim zacznie ćwiczyć, choć trening będzie miał bez błędów.
Po prostu dla jednego dobry jest trening z ogromną ilości serii, a dla drugiego lepszy będzie fullbody z jedną lub dwiema seriami na partię. Dla mnie najlepszy jest HIT, a split powoduje masakryczny spadek siły z treningu na trening.

Nie ma co ukrywać ,że genetyka jest ważna ,bo jeden zrobi duży progres na samej krecie i diecie... a drugi zrobi to samo tylko na saa.Bez dobrego gena nie będzie się mistrzem.Od dawna wiadomo ,że ten sport jest niesprawiedliwy :)