Dzik - upór

ooo zdrowiej dziku ;/ :D,taka pogoda a ty chorujesz :D:D ja stękam bo wyglądam jak bym był poparzony ;]] :D:D,

ojj antybiotyk, nie dobrze... kuruj się

Bartek wracaj do zdrowia i do formy. Wlozyles w to ogrom pracy jeszcze troche i bedzie luz

dziekuje Wam za miłe słowa,dzis juz duzo lepiej się czuje ale pierwszy poważny trening we wtorek, dzis : podciaganie szeroko 10p+pompki 20p /x3 w super seriach, cięższa praca serca,mysle ze to wina antybiotyku

Wyluzuj z tymi pompkami. Daj organizmowi dojść do siebie. Lepiej się wykurować raz, a porządnie - aniżeli brać antybiotyk, pocić się podczas ćwiczeń i a nóż Cię znów przewieje coś .... Spokojnie, szybko nadrobisz

trening 05.05.2012
1.wykroki hantle 2x13,5kg
3x12p
2.drążek nachwyt szeroko 3x10p
3.wl hantle po 26kg 3x10p
4.wyciskanie hantli 2x13,5kg 3x10p
5.uginanie łamanej do czoła 37kg 3x10p
6.uginanie ramion z suplinacja hantle po 13,5 kg 3x10p
uwagi: kondycja beznadziejna,pierwszy dzien bez antybiotyku + sraka na treningu,zyje
pomiar : (bez pompy) ręka 39,2,noga 58, waga 79,3
wnioski jeść i ciwczyć i za tydzień będę jak nowy :)

Bedzie dobrze. dojdziesz do 81kg i bedzie rewelacja biorac pod uwage jak wygladales w pazdziewlrniku bez watpienia bedzie zyciowa forma! A za rok bedziesz mial wieksze gabaryty wyjsciowe to i dalej zajdziesz :)oby tak dalej.

trening 08.05.2012 (w domu)
klatka+triceps
rozgzewka: pompki 2x15p, wyciskanie skos dodtani hantle po13,5 kg
2x20p
1.wyciskanie skos ciężar 1 hantla
23,5kg-11p
26kg-10p
31kg-10p
31kg-7p
2.wyciskanie leżąc poziomo ciężar 1 hantla
23,5kg-10p
26kg-10p
31kg-7p
31kg-7p
3.rolki 4x10p
triceps
wyciskanie łamanej do czoła
32kg-10p
37kg-10p
39,5kg-8p
wyciąg podchwyt 22kg
3x10p
Uwagi: jest średnio,ale nie beznadziejnie jak na pierwszy dzien lepszego samopoczucia 3 dni temu kasłałem flegmą z krwią z rana...

Klatka jest mocna! Triceps tez elegancko idzie nie narzekaj masz życiową formę i ciężary i to po 6miesiacach treningów! zaczynałeś chudy i przepity... tak trzymaj Przyjacielu

no wodki poszlo duzo przez klase maturalna i wakacje... never ever...