5.03.2014
Wstałem przed 10:00, deski dzisiaj nie było bo pogoda beznadzieja.
Rano coś zjadłem i pojechałem do Rodziców. Później
siłownia, i dieta. W międzyczasie zalałem mieszkanie niżej w bloku, coś tam pękło pod moją wanną...i jutro od rana szwagier napiera młotem, kucie, naprawianie, remont...
Dieta
Zrobiłem dzisiaj kokosanki. Czuję HIT tylko muszę dodać więcej słodziku i dać WPC tam. Może być petarda, jak ogarnę końcowy przepis to się podzielę. Wszystko co w tabeli + zjadłem 5 kokosanek jeszcze takich z cukierni małych - zaraz po siłowni.
Trening 18:00 - 19:25
- 10 min bieg na bieżni, tempo 9 kmh
- podciąganie szeroko do klatki z przeciwwagą 10x40kg, 10x35kg, 10x30kg, 7x25kg, 5x50kg
- wyciskanie sztangielek na ławce 45 stopni 10x14kg, 10x16kg, 10x18kg, 9x20kg, 5x22kg
- rozpiętki 10x8kg, 10x8kg, 10x8kg
- wyciskanie sztangi na klatkę na płasko 8x40kg, 8x45kg, 6x50kg, 6x52,5kg, 4x55kg
- uginanie ramion ze sztangielkami ze skrętem nadgarstka stojąc 10x10kg, 10x12kg, 10x12kg
- uginanie ramienia z łokciem opartym o udo siedząc 10x8kg, 8x8kg, 8x8kg
- 5 min bieg na bieżni, tempo 9 kmh
- 6 min rowerek stacjonarny, tempo 26 kmh
Dodatki
- 3 tabsy gold omega 3
- pepsi light lemon
- wolfy free
- 5 kokosanek z cukierni (foto)
Coś się boję bo czuję się grubszy niż od ostatnich pomiarów. Może zrobię pomiar 7 marca kto wie. Od 8 - 16 marca mam urlop i w planach non stop wyjazdy...
Jutro rano remont, w pracy siedzę od 13:00 - 19:00. Po pracy spokojnie może wejść trening ale gdzie tu czas na dietę :-/ Będę ogarniał na szybko jutro byle nie zawalić.
Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-03-06 00:04:06