SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik - topienie boczku jak masełka na patelni

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 15796

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 350 Wiek 34 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8136
Hehe też musze sobie ziemniaki zrobić dla odmiany. Ale objętościowo z ryżem nie ma podjazdu :P
DZISIAJ ROZPISKE WSTAWIE DO SIEBIE HEHEE ... POZDRO!

"Nic co naprawdę się liczy nie przychodzi łatwo. Czasem trzeba poświęcić wszystko co dobre, żeby dostać od życia to co najlepsze."

DZIENNIK REDUKCYJNY - http://www.sfd.pl/Dieta/trening__dziennik-t1009006.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3035 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349858
WaCki
Biedronkowa mozzarella IMO smaczniejsza cena bez promocji 2.59 ;)



ja ostatnio jadłem prawdziwą i teraz żadna mi nie smakuje. Czasem w Lidlu na tygodniu włoskim jest.

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
22.03.2014

Rozpiska za wczoraj

Wstałem 13:20 po nocce w pracy, zakupy Kaufland i śniadanie dopiero o 15:30. Później rower bo dziś DNT więc siłki nie ma. Zanim wróciłem i zacząłem robić obiad to była 19:00 więc był to ostatni posiłek. Niestety podczas robienia obiadu tak mnie rozłożyło że prawie padłem. Lekko nie dojadłem go (w rozpisce już wartości odliczone) ale nie było mowy już o kolacji żeby podbić kcal. Jakieś dreszcze zimna, bóle mięśni, blada twarz i inne dziwne rzeczy :-/ Do obiadu 1 piwo. Dziś już jest OK.

Dieta
To co w rozpisce. Mało kcal ale takie życie.

Trening
Rower w terenie 1h 41 min - dystans 37,8 km (łączny dystans w sezonie 66,3 km)

Dodatki
- pepsi light lemon
- wolfy free
- 1 piwo do obiadu





Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-03-23 08:58:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
23.03.2014

Dzisiaj cała niedziela w pracy, już umieram. Siedzę do 19:00.
Po powrocie od siostry od 18 marca codziennie mam problem z dietą, nie wiem co jest grane, nie mogę zjeść 2500 kcal.

Sprawa wygląda tak. Dzisiaj po pracy idę wypić parę zimnych piw
Od jutra robię nieco inną redukcję która potrwa DOKŁADNIE 6 tygodni, w nowym dzienniku - będzie lekka modyfikacja.

Mam już w głowie nowy bilans kcal, odżywki, trening i planowany progres w pasie na okres tych 6 tygodni. Zobaczymy tylko czy to wszystko wypali. Jeżeli tak to po tych 6 tygodniach kończę redukcję. Postaram się unikać imprez bo chcę wycisnąć z tego okresu MAX ile się da. Jutro z rana jeszcze ostatni szlif w połączeniu z grafikiem pracy na cały marzec i kwiecień i jestem gotowy. Jutro rano również pomiary - mimo że będzie to po piciu, trudno. Postaram się nie utonąć dzisiaj jak Tytanic.

Dieta
To co w rozpisce + 200 kcal ze słodyczy.

Trening
Brak, praca 12h

Dodatki

- wolfy free
- cola zero
- parę piw po pracy





Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-03-23 18:32:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
Zapraszam do nowego dziennika, ostatnie 10 tygodni redukcji.

https://www.sfd.pl/Dziennik_przygotowanie_do_lata__10_tygodni-t1014199.html# 
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Czas na odchudzanie, proszę o porady !

Następny temat

Dążenie do normalności

WHEY premium