Dziennik Treningowy Lafay by Turas

Stary nie o to mi chodzilo chodzi ze nie moge sobie zobrazowac przyrostow prz takim poceniu sie stale przy treningach,nie jestem laikiem jesli chodzi o cwiczenia wiec mnie za takiego nie bierzcie.

Co ma przyrost do pocenia ? Rośniesz w czasie regeneracji a nie treningu

Dla mnie zawsze pocenie kojarzylo sie ze spalaniem :D

To nie tak działa, pocenie to naturalny efekt przy dużym wysiłku, ze spalaniem mamy do czynienia wtedy kiedy organizm czerpie energię nie z tego co zjedliśmy a z tkanki tłuszczowej

No skoro tak mowisz :D generalnie mam nadzieje ze jutro mi zakwasy przejda i jakos wezme sie za te przysiady i k2 bo lokcie strasznie mi strzykaly przy tym.

Długo trzymać nie powinny, bądź spokojny
Z tym K2 tak jak pisałem - kombinuj z rozstawem, a przed E możesz sobie dorzucić 2*8-10 przysiadów bodyweight dwunóż, akurat trochę nogi rozgrzejesz

Jesczze pytanko do Ciebie,jak wyglada dieta u Ciebie i rozciaganie z trenigami przepony bo mnie sie rozciagac tymi wszytkimi cwiczeniami nie chce czy to zmiejszy efekt jak bede sie rozciagal po swojemu ? no i zaliczam sie do pierwszej grupy wiec mam jesc wiecej poprostu ? w grudniu kupie sobie gainera jeszcze zeby sie troszeczke zalac mieskiem ;)

Ja tam dietę od jakiegoś czasu perdolę, więc w tym nie bierz ze mnie przykładu (tzn możesz brać z tego że ponad rok trzymałem miskę sztywno).
Przepony na dłuższą metę nie trenowałem nigdy bo i mi się zbytnio nie chciało, nie lubiłem tego ćwiczenia i nie widziałem żadnych efektów (chyba że tu chodziło po prostu o to żeby nauczyć się kontrolować oddech, ale to umiałem wcześniej).
Rozciągać się możesz wg Lafaya (abyś wywalił ćw 18 i 27, a 30 i 31 zastąpił innym na czworogłowy, oraz 17 robił z w miarę możliwości prostymi plecami), możesz też robić naprzemiennie co drugie z jego zestawu, możesz wg Pavla, możesz wg Mawashiego, a możesz i po swojemu, abyś to sensownie ułożył. Czyli mówiąc krótko - tu masz dużą dowolność (tylko dodam, że program Mawashiego to w sumie minimum).
Co do diety to rozdział z książki o niej jest mówiąc krótko marny (poza rozpiską co dobrze jeść a co źle). Poczytaj posty podwieszone działu Odżywianie oraz obejrzyj to (nawet koniecznie):
http://tv.sfd.pl/Podstawy-indywidualnych-planów-dietetycznych,odcinek,54.aspx
a zdobędziesz wystarczającą wiedzę, by skonstruować odpowiednią dietę

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-12-06 23:20:08

Jestem pod wrazeniem ja chyba bym nie potrafil bede jadl wiecej troche gainera i cos przytyje nie potrafilbym sie sztywno trzymac miski.I tak podziwiam ze tyle wytrwales w lafayu ale przykro slyszec ze juz nie cwiczysz

Abyś się nie zalał od niego, uważaj.
Teraz aktualnie nie ćwiczę bo mnie nadgarstek nakvrwia, ale i niedługo zacznę i do Lafaya w swoim czasie wrócę, żeby go dziada od A do Z zrobić, taki jest plan na przyszłość
A z tą miską to i ja nie wierzyłem że dam radę, serio