Dieta i trening na budowę masy mięśniowej - pomoc

Witam serdecznie! :)

Zacznę od obowiązkowej ankiety.


****DANE PODSTAWOWE***************************************

NICK: Kaqt
WIEK: 25
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: Ćwiczę regularnie od stycznia 2015r. Zaczynałam od zera - zero siły, męczyły mnie najprostsze ćwiczenia. Do mniej więcej połowy lipca ćwiczyłam w domu różne 'dywanówki' (Mel B, Chodakowska, Tiffant Rothe). Nie dawały mi już one satysfakcji, nabrałam trochę siły. Chciałam zacząć bardziej rozwijać swoje ciało. Tak więc zapisałam się na siłownie (ok. końca lipca do chwili obecnej).

****PARAMTERY OBWODÓW*************************************

WAGA CIAŁA: 63-64 kg
WZROST: 174 cm
OBWÓD RAMIENIA: 27 cm
OBWÓD ŁYDKI: 37 cm
OBWÓD UDA: 55 cm
OBWÓD BIODER: 95 cm
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 78 cm
OBWÓD TALI: 70
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 88

****CEL*************************************************
CO CHCESZ OSIĄGNĄĆ PO PRZEZ DIETĘ I TRENING?
Moim głównym celem jest budowa masy mięśniowej.
Poza tym zależy mi na poprawie kształtu sylwetki, zarysowaniu mięśni.
Ogólnie marzy mi się figura Sylwii Szostak :P

****STAN ZDROWIA*****************************************

CHOROBY PRZEWLEKŁE: brak
PRZEBYTE KONTUZJE: brak
WADY POSTAWY: brak
ALERGIE: brak
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: brak
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? Tak
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? Nie
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? Nie

****PYTANIA DODATKOWE**********************************

CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: Kwas foliowy, Olimp Gold Omega 3, Rhodiola, co parę miesięcy Bodymax Plus. W dni kiedy ćwiczę na siłowni: kreatyna, bcaa, białko wpc

CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY (JAKIE/KIEDY/JAK DŁUGO): W 2010r. w 2-3 miesiące schudłam ponad 20 kg - dieta 1000 kcal ( jadłam głownie nabiał, jajka, kurczaka, warzywa, owoce sporadycznie, unikałam tłuszczy). Zero ćwiczeń. Gdy zeszłam do satysfakcjonującej wagi zaczęłam podnosić kaloryczność i wprowadzać makarony, pieczywo, kasze, itp. Jadałam wtedy po ok. 1800-1900 kcal, jednak nie było to racjonalne i zdrowe jedzenie. Utrzymywałam wagę. Gdzieś w 2011r. postanowiłam jeszcze trochę schudnąć, jadałam po 1500kcal, chodziłam na siłownie na orbiterek, rowerek i bieżnię. Pod koniec 2012r. zaczęłam krótko mówiąc żreć ;) Trzymałam 'dietę' ale co tydzień / dwa tygodnie miewałam epizody pochłaniania dużych ilości jedzenia i słodyczy. Oczywiście przytyłam, ok. 7 kg, a w obwodach miałam po ok. 7 cm więcej niż obecnie. W wakacje 2013r. niestety znowu wróciłam do 1000-1200 kcal, jednak ta dieta nie opierała się na nabiale, były w niej BTW tylko w małych porcjach. Trwałam w tym do października 2014r. Wróciłam do starej wagi i zaczęłam podnosić kaloryczność.

****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE?
Jadam 5 posiłków. Ogółem kaloryczność wynosi 1700-1800 kcal. Nie jadam słodyczy, nie pije słodkich napojów, nie używam cukru, soli.
Na śniadanie jadam pieczywo z dużą ilością warzyw. Do pracy biorę sporą kanapkę napakowaną warzywami. Obiadu w pracy nie jadam, gdyż mieszkam bardzo blisko miejsca pracy i zaraz po powrocie (ok. 16) robię sobie szybki obiad. Resztę posiłków staram się w miarę urozmaicać.
P.s. W dzienniku mam wpisane pieczywo z Lidla i Oskroby. Jest to takie porównanie - jadam coś podobnego, tyle że jakościowo lepsze (z pobliskiej piekarni).

CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ? Utrzymuję wagę.

****SPRZĘT**********************************************

PROFESJONALNA SIŁOWNIA: TAK

****TRENING**********************************
2 razy w tyg chodzę na zajęcia Power Pump (body Pump) - obciążenie (wraz ze sztangą): nogi, klata, martwy, wiosłowanie ok. 9kg, biceps i triceps ok. 7,5, barki ok. 4kg. Ponadto raz w tyg chodzę na tabatę.
Po takich zajęciach zawszę idę na maszyny (z reguły obskakuje ich 4-5). Na modlitewnikach na biceps/triceps robie 5 x 15 powtórzeń (10-15 kg). Przywodziciele / odwodziciele / uginanie / prostowanie nóg: 5 x 15 powtórzeń (20-25kg). Ściąganie drążka wyciagu górnego 5 x 15 powtórzeń (15 kg).

Poza tym dodatkowo 1-2 razy w tyg chodzę tylko na maszyny. Nie mam planu treningowego, robię na zmianę raz nogi, raz górę z wyżej wymienionym obciążeniem.
-------------------------------------------------

Chciałabym skupić się na zaplanowaniu konkretnego treningu siłowego. Mam świadomość, że przede mną długa i ciężka droga, ale jestem zdeterminowana. Podnoszenie żelastwa daje mi ogromną frajdę :)
Coraz poważniej myślę o wykonywaniu treningów na wolnych ciężarach, ale obawiam się, czy to nie wstyd pokazywać się tam z tym, co na chwilę obecną dam radę dźwignąć :P

Dlatego będę wdzięczna za wszelkie uwagi, porady dotyczące tego jak zacząć (redukcja czy masa?), jaki plan treningowy ułożyć i co zmienić w misce, aby mieć siłę do przerzucania żelastwa.

Pozdrawiam serdecznie!
K

Najważniejsza tak na prawdę jest przyjemność. Bo to, co serio daje efekty, to regularność i konsekwencja. Przez lata. Jak lubisz, to zostaw, ale traktuj to raczej jako cardio. No ja bym się bała po takim treningu brać się za ciężary, bo ciało już jednak jest zmęczone, nie to skupienie, łatwiej o kontuzję i ciężej o obciążenia, które będą stymulować wzrost mięśni. Tylko tak sobie to rozłóż w tygodniu, żeby mieć czas na regenerację.

Miski

Miska z dziś

Co się najbardziej rzuca w oczy to za mała ilosć tłuszczu w diecie, 60g to minimum dla Ciebie a więcej nie zaszkodzi.
Druga sprawa - nabiał w prawie każdym posiłku, wygląda jakbyś smarowała tym kanapki, masło byloby lepsze.

Masz fajną sylwetkę startową, chociaż nie wyglądasz jakbyś coś ćwiczyła. Prawdopodobnie tylko machasz tymi maszynami zamiast powalczyć z obciążeniem, gdybyś trenowała prawidłowo, to przez kilka miesięcy ciężary pownny sporo wzrosnąć.
MC z 9 kg? moja 10 letnia córka robi z 20 kg

Zobacz soebie w podwieszonym wątku koncepcja i regulami działu znajdziesz linki do treningów które możesz wykorzystać. Stopniowo przechodź z maszyn na wolne ciężary.

@rzabba dziękuję za odpowiedź!

Przepraszam za kolejnego posta, ale niechcący wysłałam poprzedniego.

Ogólnie to owszem, nie wyglądam jakbym ćwiczyła. Ale porównując to co było na początku roku, a to co jest teraz, to jest lepiej. Zaczynałam od zera. Ale mimo wszystko wydaje mi się, że moje ciało jest oporne na zmiany... :(

Co do MC - MC wykonywany na zajęciach Power Pump. Są to kilkuminutowe serie ćwiczeń w dość szybkim tempie, z większym obciążeniem nie dałabym rady. Jakbym ćwiczyła na wolnych ciężarach na pewno dałabym radę wziąć więcej.

Co do obciążenia - na chwilę obecną wykonanie ostatnich 2-3 powtórzeń sprawia mi trudność. Chciałabym dołożyć coś więcej, ale nie mam siły... Od ok. miesiąca stoję w miejscu...

Czy ten brak progresu może mieć związek z dietą? Obecnie jadam koło 1800 kcal. Wyliczałam sobie swoje zapotrzebowanie kcal na kalkulatorze BMR to przy obecnej aktywności wyszło mi, że mam jeść ok. 2500 kcal aby utrzymać wagę. A ja chciałabym budować mięśnie.
Czy na chwilę obecną mam pozostać przy tych 1800 czy stopniowo dochodzić do tych 2500 kcal ?

Pozdrawiam!

A własnie miałam pisać, że "Jadam 5 posiłków. Ogółem kaloryczność wynosi 1700-1800 kcal. " to może być trochę za mało na budowę masy - to jest mniej więcej kaloryczność, przy której powinnaś utrzymywać wagę.

Ja bym spróbowała najpierw ogarnąć ćwiczenia z "prawdziwego zdarzenia" - normalny trening siłowy 3x w tygodniu na solidniejszych ciężarach i powoli podnosić kaloryczność o 100 kcal tygodniowo - jak zaczniesz ćwiczyć na większych ciężarach, to organizm sam zacznie się domagać większej ilości kalorii. Od tego, co opisałaś, to niestety mięśnie raczej nie urosną.

Dzięki za odp @Ghorta!

W najbliższym czasie postaram się stworzyć coś sensownego siłowego.

Co do zwiększania kaloryczności - na chwilę obecną docelowo do jakiej liczby kcal radziłabyś mi stopniowo podnosić?

Raczej nic nie "twórz", tylko skorzystaj ze sprawdzonego gotowca
https://www.sfd.pl/Treningi_siłowe_FBW_dla_Ladies_SFD-t840097.html

Nikt Ci nie powie, jaka ilość kalorii jest dla Ciebie optymalna, kalkulatory to tylko zgrubne przybliżenie. Trzeba dokładać i obserwować się w lustrze i z użyciem centymetra krawieckiego. I tak jak Rzabba pisała, zacznij od dołożenia tłuszczu, bo go masz zdecydowanie za mało.

Przejście z takich skakanek wytrzymałościowych na trening siłowy powinno dać fajny bodziec. kaloryczność reguluje się najlepiej w ten sposób że po każdej zmianie dajesz sobie co najmniej 2 tygodnie na obserwowanie reakcji organizmu. jak widzisz że jest za mało - to dokładasz dalej. Trzeba się mierzyć po prostu, używać fałdomierza - i na tej podstawie podejmować decyzje co do zmian w diecie.

"Czy ten brak progresu może mieć związek z dietą?"

Brak progresu wynika z tego, że nie pracujesz z głową. Dopiero zaczynasz, przy dobrym treningu nawet na bułkach i danio powinnaś robić błyskawiczne postępy siłowe. No ale na boga, nie na pumpie - wytrzymałościowo się zajeżdżasz, to nie ma nic wspólnego z siłą.