Magdalenka już mi się głowa uspokoiła jeśli chodzi o cm i wagę Już nie świruje, cierpliwie czekam aż mi zwrócą moją wagę kuchenną i będę mogła wrócić do liczonej miski na 100%, co z pewnością przyniesie pozytywne efekty
Wiem, że ważenie się po jedzeniu jest bezsensu, ale waga stoi na siłowni i tak raz na jakiś czas na nią wchodzę. Ale nie rozczulam się nad nią, bo wiem że waga nie jest żadnym wyznacznikiem, zwłaszcza wtedy kiedy muskle rosną
Tak więc dziękuję, że się o mnie martwisz, ale już przestałam panikować po słowach otuchy
"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html