Brak efektów!!!

Wzrost 189
Waga 79
Sprzęt ławka, hantle 10 kg, gryf, obciążenia 50 kg
Staż w treningu 2 miesiące

Witam, Od połowy stycznia ćwiczę w domu. Po dwóch miesiącach mogę stwierdzić tylko tyle że wyprostowałem się, mięśnie klatki piersiowej w końcu stały się wyczuwalne przy napięciu i wyrzeźbiły mi się przedramiona... ale trochę mało, spodziewałem się czegoś więcej. To prawda ćwiczę bez żadnej diety, jem wręcz za mało, ale i tak powinienem rosnąć. Jestem długi, chudy i wąski w barach. Czy jest dla mnie nadzieja, co muszę poprawić, żeby zacząć rosnąć (pewnie napiszecie, że dieta, ale nie chcę się zalać), może jakość ćwiczeń? Nie jestem za silny i to co podnoszę, robię to ze średnią techniką, z drugiej strony gdybym miał podnosić mniej to robiłbym już rzeźbę... Zależy mi przede wszystkim na poprawię szerokości pleców. Pomóżcie! :(

A od kiedy podnosze więcej to masa a mniej to rzeźba.

Rozpisz swój obecny trening i zrzut odrzywiania np to co wczoraj zjadłeś wg tego https://www.sfd.pl/JAK_DODAĆ_ZRZUT_Z_POTRENINGU__NOWA_WERSJA_!_-t969797.html 

1) Dieta. Odpowiednia dieta sprawi że się nie zalejesz
2) Technika ćwiczen. Jak robisz kulawą techniką to w zasadzie ciężko stwierdzić co tak naprawdę angażujesz. Wypadało by też byś pokazał plan
3) Na szerokość najlepsze jest podciąganie na drążku

wylicz swoje zapotrzebowanie ułóż dobrą diete i nie zalejesz sie.
Mi pomogły "super serie" o których podłapałem od Karmowskiego. Miedzy poszczególnym miesniami nie robisz przerw( jedyna przerwa na dojście do sztangielki/ regulacje obciążenia. Ale mimo wszystko dieta jest kluczem do sukcesu tym bardziej że jestes prawdopodobnie ektomorfikiem

Zmieniony przez - Eimay w dniu 2015-03-31 01:29:57

2 miesiace treningów, to superserie nie dla niego, nawet nie potrenował normalnie zbyt dobrze

talisca92

To prawda ćwiczę bez żadnej diety, jem wręcz za mało, ale i tak powinienem rosnąć.

To mnie po prostu rozj**ało.. NIE, NIE POWINIENEŚ ROSNĄĆ JEŻELI JESZ ZA MAŁO! I przez takie myślenie nie urośniesz nigdy. Żadna zmiana w treningu nie zmieni nic, a jeśli zrobisz coś co jeszcze bardziej przyśpieszy Twój metabolizm to i zaczniesz chudnąć.

JEDZ WIĘCEJ, a osiągniesz swój cel. I to jest prosta zasada, nie tyjesz, jesz więcej.