Balcerek/DZIENNIK/Redukcja - Odchudzanie

Wiek: 34 lata
Wzrost: 173cm
Waga: 126kg
Sylwetka; Mega Spasiona
Staż treningowy: zerowy

Suplementacja:
Whey Protein
Carbo NOX
Chromium Picolinate
Xtreme Anticatabolix
Ripped FreakHybrid Fat Burner

Największa słabość: Alkohol, Alkohol, Alkohol, fastfoody, brak motywacji

Dieta:


1. 40g płatków owsianych + 7 białek i 1 jajo cale + 1tab Ripped + 1 tab Chromium
2. Odżywka białkowa 2,5 miarki
3. 200g piersi + 50 g ryżu + filiżanka warzyw o niskim indeksie(brokuły lub kalafior) + 1 łyżka oleju lnianego
4. 200g piersi + 50g ryżu lub makaronu durum.+ łyżka oleju lnianego
5. Odżywka białkowa 2,5 miarki
6. 250 g filetu z chudej ryby (lub tuńczyk z 2 puszki) + 1,5 filiżanki warzyw (brokuły lub kalafior)

w dni treningowe suplementacja:

przed treningiem 2 miarki anticatabolix
po treningu 2 miarki anticatabolix + 3 miarki białka + 5 plaskich łyżek carbo nox

trening FBW + 45 minut cardio na razie za słaby jestem na HIT'a

Co sądzicie o tym planie i macie jakiś pomysł na motywację?

wklej swój plan FBW, ile Ci kcal wychodzi z tej diety? A motywację to czerpię ze swoich sukcesów, np. jak waga (w moim przypadku) leci w górę, lub gdy macham ciężarem, którego kiedyś nie mogłem podnieść.
powodzenia, będę odwiedzał

W sumie ta dietę ułożył mi sprzedawca odżywek i nie wiem ile to kalorii, jedno co mnie przeraża to to że jest strasznie monotematyczna i pewnie szybko mnie "zemdli" :) jeżeli chodzi o moj trening FBW to pewnie ma wiele wad bo ułożyłem go sobie samemu i szczerze powiedziawszy to dziś myślałem, że skonam na siłowni.

ćwiczenia bez przerwy przerwa jest zmiana stanowiska zacząłem od krótkiej rozgrzewki następnie dobierałem sobie ciężary tak by mieć siłę na 15 powtórzeń.

1. ściąganie drążka w szerokim uchwycie x 10 powtórzeń (plecy)
2. Przysiady z hantelkami x 10 szt (nogi)
3. rozpiętki hantalmi na ławce skośnej x 10 szt(klatka)
4. ściąganie linki (sznura) x 10 szt (triceps)
5. unoszenie łamanej sztangi x 10 szt (biceps)
6. sztrugsy x 15 szt

i to był mój obwód planowo miało być ich 5 ale po 3 bylem tak zajechany, że gdzieś po drodze wyplułem wątrobę. więc usiadłem na rowerku i pedałowałem przez 45 min trzymając tętno na poziomie 135-145. To był mój pierwszy dzień i cały czas szumi mi w uszach :)

Wklejam zdjęcie z 1 dnia mam nandzieje, że za jego tragiczny charakter i bulwersująca zawartość nie dostanę bana na sfd :)




Zmieniony przez - balcerek77 w dniu 2011-07-11 23:07:32

Spokojnie, grunt, że są chęci wziać sie za siebie



Dieta - zajrzyj do działu odchudzanie i poczytaj/poproś tam o pomoc, bo nawet bilansu kalorycznego nie znasz

Trening - FBW jak najbardziej ok, ale troche inne Ty robisz ACT.

Znajdz w dziale "Trening dla początkujących" FBW z 2ma zestawami

Chętnie będę Cie wspierał masz sporo do zrzucenia :) Powodzenia.
Napisz jeszcze jak dawkujesz te suple

Zmieniony przez - Beksakus w dniu 2011-07-16 23:37:17

dieta troche do poprawy pewnie będzie:)

też zrzuciłem sporo kg, więc jesli tylko chcesz, dasz od siebie dużo, to na 100% dasz rade:)

powodzenia:)

A więc po tygodniu mały spadek bo tylko 3 kilo. Podejrzewam ze to większość wypocona woda. Najgorsze to te zakwasy :( wszystko mnie boli na maksa :) jeżeli chodzi o suplementy to przed treningiem biorę 2 miarki antycatabolic po treningu 2 miarki antycatabolic plus 3 miarki białka + 5 płaskich łyżek carbo zalewam to wszystko wodą w szejkerze i wypijam zaraz po zejściu ze sali. Zależy mi na maksymalnym zbiciu tłuszczu więc robię dużo kardio na ostatnim treningu jakieś 1,5 h. Mam strasznie słabe nogi podczas biegu na bieżni strasznie bolały mnie piszczele ?? idzie to jakoś wyeliminować?

za ciężki na bieganie jestes:)

3 kilo to nie tylko a AŻ:)

za mało kcal prawdopodobnie masz, ale to pierwszy tydzień więc dlatego tez taki duży spadek:)

Zmieniony przez - Boksero w dniu 2011-07-17 19:44:59

dzięki za linka.Gratuluję przemiany po pierwszym tygodniu wyobrażam sobie jak musiało być ciężko Gratulacje:) Jeszcze kolesie na dodatek kuszą browarami, a ja mogę tylko żywca mineralnego niegazowanego.

Balcerek, spróbuj zainteresować się winami wytrawnymi. Znakomite są zwłaszcza wytrawne wina musujące. Wina można też mieszać z wodą gazowaną (dorzucają limonki). Dramatycznie mniejsze kalorie niż piwo.

Spróbuj na siłowni przysiadów ze sztangą i martwego ciągu. Pomoże bardzo na bolące plecy przy codziennych czynnościach i w kilka tygodni zrobi z ciebie silnego faceta. Wyciskanie sztangi leżąc i obserwowanie jak siła rośnie to także gigantyczna motywacja.

Natomiast rozpiętki, biceps itp niewiele dadzą tak na prawdę. Wygląd ramion zależy od barków i tricepsu.

No masz rację z tymi winami wytrawnymi nawet znajomy lekarz mówił, że kieliszek od czasu do czasu nie zaszkodzi. Robię przysiady z hantlami dlatego teraz ledwo chodzę :) A jeżeli chodzi o ćwiczenia sztangą to kilka lat temu miałem poważny wypadek samochodowy lewa ręka złamana w kilku miejscach i obojczyk zmasakrowany "wbity" w bark. Samochód wjechał w mój lewy bok zdąrzyłem podskoczyć i ocalić biodra ale zatrzymałem się lewym barkiem na szybie. Nie mogę ćwiczyć sztangą bo większość "bierze" prawa ręka. Ćwiczę hantlami i ciężar dobieram do siły lewej ręki. Dzięki za rady jak przyłożę się do mięśni ud szybko pojawią się wyniki w końcu tam jest chyba najwięcej mięśni a więc spalaczy tłuszczu