[Blog] RozbójnikWojtas - Budowa masy mięśniowej

Do szczypiorku pewnie używa analitycznej, żeby uniknąć błędów pomiarowych

20g to prawie pół szklanki szczypiorku :) ~7 łyżek


Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-11-04 15:08:47

Ważyłeś?

Arthass

20g to prawie pół szklanki szczypiorku :) ~7 łyżek




Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-11-04 15:08:47

Cztery łyżki, bynajmniej u mnie.

Zmieniony przez - RozbójnikWojtas w dniu 11/4/2017 4:12:04 PM

Dieta:



Suplementacja:
Ashwagandha, witaminy, wapń

Trening:
- Wyciskanie na suwnicy 5x
- Wyciskanie hantli na ławce prostej 4x
- Wyciskanie hantli na ławce skośnej 4x
- OHP 4x
- Unoszenie talerza w przód 4x
- Prostowanie ramion na wyciągu górnym 3x
- Wspięcia na palcach 3x


Zmieniony przez - RozbójnikWojtas w dniu 2017-11-07 16:51:16

Jeśli nie sprawia Ci to problemu, to waż. Dla mnie osobiście, to nieco utrudnianie sobie życia.
Jak samopoczucie?
Dieta fajna Często miruna ląduje u Ciebie, dawno nie jadłam, czas odwiedzić biedrę

Ja ogólnie nie kupuję mięsa, ryb, warzyw, owoców, pieczywa w supermarketach. Ryby kupuje w sprawdzonym sklepie rybnym do którego chodzili moi dziadkowie, rodzice i teraz ja. Przeważnie brałem morszczuka i mintaja, ale teraz ekspedientka dała mi mirunę na spróbowania i jest bardzo smaczna. To samo tyczy się owoców i warzyw wolę kupić na straganie, bo są zdecydowanie lepsze w smaku i nie tylko. Co do samopoczucia to jest zdecydowanie lepiej po weekendzie. W sobotę zaktualizowałem oprogramowanie nowe na telefonie i się okazało, że pobrałem na inny model...
Niestety telefon "umarł" nie dało się go włączyć w żaden sposób, po kilkunastu godzinach spędzonych przy komputerze i pomocy znajomego udało mi się go ''wskrzesić'' Także w sobotę przed 20 padł, a w niedzielę około 10 udało mi się go naprawić. No cóż... :v

Ja niestety na targowisko mam daleko, ale jak tylko mogę staram się "oganiać swojskie" jedzonko. Zdecydowanie smakiem różnią się w każdym calu, ryby zazwyczaj kupuje w biedronce, są dość smaczne, w moim sklepie rybnym, gości pustka...i niekoniecznie dobra jakość...niestety.

Co do telefonu, to znam ten ból Ale Pan w Orange powiedział, że to "normalne" przy końcu umowy z dotykowymi telefonami Także...złośliwość rzeczy martwych

blue_hope

Ja niestety na targowisko mam daleko, ale jak tylko mogę staram się "oganiać swojskie" jedzonko. Zdecydowanie smakiem różnią się w każdym calu, ryby zazwyczaj kupuje w biedronce, są dość smaczne, w moim sklepie rybnym, gości pustka...i niekoniecznie dobra jakość...niestety.

Co do telefonu, to znam ten ból Ale Pan w Orange powiedział, że to "normalne" przy końcu umowy z dotykowymi telefonami Także...złośliwość rzeczy martwych

Aga to się ciesz, że masz punkt naprawy w swoim mieście, bo ja przykładowo musiałbym lecieć do Hongkongu

Eeee, mój się nie naprawił Umarł na zawsze, ale to był czas, gdzie musiałam i tak podpisać nową umowę, także tego