Dzień zacząłem od zajęć z unihokeja, które w sumie przechodziłem po boisku zmęczenie niemiłosierne dzisiaj, w trakcie powrotu do domu z uczelni wizyta w sklepie z odżywkami i zakup sosów bezkalorycznych + pam, dodatkowo po drodze musiałem odebrać zamówioną klawiaturę i tak do domu dotarłem koło 13 30. Przed treningiem porcja bcaa i przed treningówki i jazda z koksem!
Trening
Siłowy :
Rozgrzewka 7 minut rowerek
Uda
Uginanie nogi do pośladka w staniu 4x 20 progres ciężaru w każdej serii + wyprosty w siedzeniu 4 x 20 progres ciężaru w każdej serii
Uginanie nóg do pośladków w leżeniu 4x 20 progres ciężaru w każdej serii + wyciskanie w siedzeniu( suwnica 4x20/20/18/18 progres ciężaru w każdej serii
Wykroki 4x20/18/18/15 progres ciężaru w każdej serii
Przysiady( maszyna) 3x20/20/18
Łydki
Wspięcia w staniu 4x12/16/16/18 regres ciężaru w każdej serii
Wspięcia w siedzeniu 3x25 stały ciężar
Dieta
1. 6 kurzych jaj całych
2. 125 g sera półtłustego białego + 30 g wiórków kokosowych
3. 250 g piersi z kurczaka + 20 g oleju lnianego
4. 250 g piersi z kurczaka + 20 g oleju lnianego
5. 250 g piersi z kurczaka + 20 g oleju lnianego
6. 125 g sera półtłustego białego + 20 g oleju lnianego
7. 4 kurze jajka całe
Suplementacja
Przed treningowo:
3 miarki odżywki typu pre workout
10 g bcaa
Po treningowo:
40 g vitargo
Komentarz do treningu i dnia dzisiejszego:
Wreszcie odczułem działanie tej przed treningówki użyłem 3 miarek z uwagi na to, że akurat tyle zostało w puszce, jadąc na trening miałem mieszane uczucia, ale pobudzenie już było silne na rowerku. Trening zrobiony na dużych zakresach powtórzeń dodatkowo z bardzo powolnym ruchem, także pompa niesamowita żyły na nogach i łydkach co raz bardziej widoczne. Jak nie lubie robić nóg to ten trening niesamowicie mi przypasował energia od samego początku do końca mnie rozwalała koszulka w połowie treningu wyglądała jakbym się oblał także się nie opyerdalalem. Samopoczucie i moc wróciło po treningu. Jutro czas na skatowanie klatki i brzucha.