Szacuny
75
Napisanych postów
14747
Wiek
48 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
102587
Istotą jest,żeby podczas treningu konkretnej grupy mięśni,angażować w maksymalnym stopniu mięśnie docelowe,minimalizując zaangażowanie innych.Więc jeśli robimy MC w treningu pleców,to pracujmy plecami,a jeśli chcemy przetrenować tylną grupę mięśni ud,to dajmy w palnik dwójkom,pośladkom,półścięgnistemu i półbłoniastemu
Siła była,pompa MASAKRYCZNA,a czy były do takiej powody można ocenić na filmiku
C. Podciąganie sztangi w opadzie tułowia :40kg x 10 x 4s
W poprzednich wypiskach pisałem o 50 kg,a było tak jak dzisiaj Myli się przez tą sztangę.Zapomniałem że miało być zamiennie z przyciąganiem na maszynie...za tydzień zamienię.Jest filmik,czytać opis pod nim !
C. Przyciąganie drążka wyciągu szerokim chwytem do klatki :25 kg x 10 x 4s
Standard,klatka wypięta,ściągane aż uderzało Bardzo O.K
C. Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia :25kg x 10 x 4s
Również nice,barki mocno czułem.Standardowo wąski chwyt - ręce złączone,łokcie wyyysoko,przytrzymanie w górze i nie opuszczane do końca
C. Zginanie ramion ze sztangą :20kg x 8,17,5kg x 8 x 3s
Ruch niby krótki gdy barki cofnięte do tyłu,ale skurcz mocny i pompa również
+ Brzuch standardowo,allachy z wyłączeniem nóg - o wiele lepsze czucie brzucha
Przerwy 60s,trening 45 min
1. Seria - za mało byłem pochylony (?) - nie przyłożyłem uwagi do tego,w następnych seriach już bardziej pochylony
Nie wiem czy nadal jestem przetrenowany,czy to z braku odpowiednich składników odżywczych,ale zakwasy na nogach były 4 dni,a na klatce i tricu są już 2. - wcale mnie to nie cieszy...
Zmieniony przez - zdaniu13 w dniu 2009-05-04 18:26:55
Zmieniony przez - zdaniu13 w dniu 2009-05-04 18:28:32
Zmieniony przez - zdaniu13 w dniu 2009-05-04 20:44:25
"Póki żyję mogę wszystko ! Wszystko jest możliwe !" ;)
"Jak dobrą lekcję traktuj każdą porażkę" ;)
Szacuny
4
Napisanych postów
428
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
59431
Wtorek - 05.05 - Treningowy
Dzień traktuję jako treningowy,gdyż mieliśmy zawody w nogę - 11 na normalnym boisku,więc trochę biegania było.Niestety nie spełniliśmy własnych oczekiwań i zajęliśmy 3 miejsce na 8 drużyn...
Micha of korz trzymana :
Białko + Owsiane + Oliwa
Wołowina + Warzywa
Kura + Warzywa + Oliwa x2 + Odrobina majonezu z o-3
Tuna + Warzywa + Oliwa
Rybka + 2 jaja całe - bo rybki za mało było
Środa - 06.05 - Nietreningowy
Cały dzień w oczekiwaniu na mecz Oj były nerwy były,ale po bramce Iniesty wyskoczyłem z pokoju i darłem się jak idiota Mecz wyglądał jak wyglądał,ale jest finał i to najważniejsze Visca el Barca !
Mychaa :
Jaja + Owsiane
Kurak + Ryż brązowy + Warzywa + Oliwa
Twaróg + Wasa + Oliwa + Warzywa
Tuna + Makaron razowy + Majonez z o-3 + Warzywa
Twaróg (z konieczności,nie było mojego ulubionego łososia...)
Czwartek - 07.05 - Treningowy (Podwójnie)
Z racji,że w środę siłka była zamknięta,musiałem dziś zaliczyć 2 treningi.Nie było źle
Pobudka o 10 - tak powinno być co dzień ! Za***iście wyspany,nawet do szkoły poszedłem chętnie
Najpierw micha :
Jaja + Owies + Odrobina ketchup'u
Ryż brązowy + Kura + Oliwa + Warzywa
Tuna + Warzywa + Razowiec + Majonez z o-3
Wasa + Kura
Pójdzie białeczko + lniany
Chciałem dla odmiany zrobić omlet na ostro - bleeeeeeeee - wyszedł tak za***iście niedobry,że każdy kawałek musiałem zapijać sporą ilością wody
Trening 1. - piłkarski :
Ćwiczenia techniczne
Stretching
Gierka na utrzymanie
Trening strzelecki
Rozbieganie
Stretching
Uwinąłem się i po 30 minutach jadłem już międzytreningowy
Szacuny
4
Napisanych postów
428
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
59431
Piątek - 08.04 - Nietreningowy
Zakwasów po nogach brak - to cieszyło,może to zasługa podwójnej porcji GF,nie wiem,ale najs
Dieta :
200gr owsianych + Jaja
200 makaronu razowego + Warzywa
400gr ryżu brązowego + Warzywa (2 posiłki z tego)
100gr żółtego sera - z braku laku
Sobota - 09.05 - Nietreningowy
Od rana w trasie,kolejny długi wyjazd.Meczyk średnio na jeża,bo tylko remis - 2:2.
Dieta :
200gr owsianych + Jaja
200gr makaronu razowego
200gr ryżu brązowego
Cheat Meal
5.Coś tam pójdzie
Niestety,po raz 1. - dzisiaj wypadł trening klatki.Może śmignę wieczorem trochę pompek i coś na trica,ale pewien nie jestem,bo padam z nóg... Jutro dzień wyjęty z życiorysu,bo jadę na komunię - mus to mus
Ogólnie to czas już chyba skończyć redukcję,bo malutki się zrobiłem.Może od następnego tygodnia ruszam z suchą masą,ale to do zastanowienia i jutro napiszę co i jak
Czołem !
"Póki żyję mogę wszystko ! Wszystko jest możliwe !" ;)
"Jak dobrą lekcję traktuj każdą porażkę" ;)