CZARNE PORZECZKI, CZERWONE CZEREŚNIE I ZIELONY GROSZEK

Kiedyś znajomy wegetarianin powiedział mi "możesz założyć sobie dziennik treningowy, ale oni ci tam żyć nie dadzą".

Przyznam, że to ciągłe atakowanie mojej osoby nie jest dla mnie przyjemne.

Gdy ktoś daje mi do zrozumienia, że jestem niemile widziany, to daje nogę.

Na razie.

Kill-Bill

Kiedyś znajomy wegetarianin powiedział mi "możesz założyć sobie dziennik treningowy, ale oni ci tam żyć nie dadzą".

Przyznam, że to ciągłe atakowanie mojej osoby nie jest dla mnie przyjemne.

Gdy ktoś daje mi do zrozumienia, że jestem niemile widziany, to daje nogę.

Na razie.

Co się tak miotasz?
Napij się czasem wina
Oczyszcza umysł i krew.

Kill-Bill

Kiedyś znajomy wegetarianin powiedział mi "możesz założyć sobie dziennik treningowy, ale oni ci tam żyć nie dadzą".

Przyznam, że to ciągłe atakowanie mojej osoby nie jest dla mnie przyjemne.

Gdy ktoś daje mi do zrozumienia, że jestem niemile widziany, to daje nogę.

Na razie.

Daj spokój. Rób swoje, jedz co chcesz i na co masz ochotę.
Zauważyłem, że mięsożercy zarzucają wegetarianom, że Ci drudzy chcą narzucić swój sposób żywienia wszystkim...Dochodzę jednak do wniosku, że coraz częściej jest odwrotnie. Nie rozumiem tego...Jesteśmy wolni i szamamy to co lubimy

maceek - gdzie jest ta wolność?
Jedno co nam wolno to zgadzać się z tym co ktoś głosi
Stajesz się wrogiem gdy masz inne zdanie!
Im więcej gadki o wolności to tym więcej brania drugich za mordę!

Najlepiej masa idzie na roślinkach - trzeba ich jeść odpowiednio dużą ilość i wybierać te kaloryczniejsze. Na chudym mięsie nie zrobisz masy.
Bez treningu masy mięśniowej też nie będzie
Czekam wieczora - czas relaksu przy kubku wina

ojan

maceek - gdzie jest ta wolność?
Jedno co nam wolno to zgadzać się z tym co ktoś głosi
Stajesz się wrogiem gdy masz inne zdanie!
Im więcej gadki o wolności to tym więcej brania drugich za mordę!

Najlepiej masa idzie na roślinkach - trzeba ich jeść odpowiednio dużą ilość i wybierać te kaloryczniejsze. Na chudym mięsie nie zrobisz masy.
Bez treningu masy mięśniowej też nie będzie
Czekam wieczora - czas relaksu przy kubku wina

Ja czuje się wolny...mam ochotę wszamać padlinę to szamam...nie ważne czy miała oczy czy nie. Mogę być odbierany jako wróg, ale wolny

Pierwsza rzecz: nigdy nie napisałem, że wyniki sportowe najlepiej idą na roślinkach. Nigdy! Przecież mam rozum i widzę, że wyczynowi sportowcy nie są weganami.

Dwa: badania dają sprzeczne wyniki na temat wpływu soi na hormony.

Trzy: jajca sobie z Was robię. Chciałem tylko sprawdzić waszą reakcję.

Już jakiś czas temu postanowiłem, że bez względu na wszystko pozostanę na forum w jednym celu:

MUSZĘ WAM SKOPAĆ TYŁKI PADLINOŻERCY

I co istotne: w ogóle mnie nie obchodzi co ktoś żre. Nie zaglądam innym do talerza. W życiu codziennym jestem otoczony mięsożercami i nie przeszkadza mi to.

Nie mniej jednak mam nadzieję, że dyskusje na temat mojej diety pójdą w odstawkę.

Nie zauważyłem dyskusji na temat Twojej diety lecz zauważyłem wymianę poglądów w tematach poruszanych przez Ciebie.

Kill-Bill

Trzy: jajca sobie z Was robię. Chciałem tylko sprawdzić waszą reakcję.

Siejesz wiatr, zbierasz burzę...

Mnie takie dyskusje nie ruszają, póki ktoś nie wmawia mi że powinienem chcieć robić coś inaczej jestem spokojny i wyważony. Zaciekawieniem jednak staje się stwierdzenie, że chcesz nam skopać tyłki, zapytam więc na czym to będzie polegać, co masz na myśli?

Ronin78

zapytam więc na czym to będzie polegać, co masz na myśli?

Pewnie każe nas wychłostać szczypiorkiem :)


Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2017-06-18 14:57:44