Czy myśleliście kiedykolwiek o tym, aby wzorem dawnych mistrzów sztuk walk wyruszyć samotnie w dzikie góry i tam, mieszkając w szałasie, oddawać się po całych dniach treningowi sztuki walki i samodoskonalącej medytacji. Rozbijać kamienie. Przeskakiwać wykroty i krzaki. Podciągać się na gałęziach. Uderzać w pnie drzew. Medytowć pod zimnymi strugami górskich wodospadów. Itp. ?
...
Napisał(a)
Abstrachując od realiów.
Czy myśleliście kiedykolwiek o tym, aby wzorem dawnych mistrzów sztuk walk wyruszyć samotnie w dzikie góry i tam, mieszkając w szałasie, oddawać się po całych dniach treningowi sztuki walki i samodoskonalącej medytacji. Rozbijać kamienie. Przeskakiwać wykroty i krzaki. Podciągać się na gałęziach. Uderzać w pnie drzew. Medytowć pod zimnymi strugami górskich wodospadów. Itp. ?
Czy myśleliście kiedykolwiek o tym, aby wzorem dawnych mistrzów sztuk walk wyruszyć samotnie w dzikie góry i tam, mieszkając w szałasie, oddawać się po całych dniach treningowi sztuki walki i samodoskonalącej medytacji. Rozbijać kamienie. Przeskakiwać wykroty i krzaki. Podciągać się na gałęziach. Uderzać w pnie drzew. Medytowć pod zimnymi strugami górskich wodospadów. Itp. ?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
No ja też w sumie do "pracusiów" nie należę.
Czasem mam fazę na coś podobnego, ale traktuję to jako surrealistyczną jazdę w stylu "jakby było fajnie żyć w średniowieczu i zarabiać na rozwalaniu łbów mieczem" - czyli fajnie pomażyć, ale w sumie to bym nie chciał, bo realnie patrząc to: robactwo, syf, ziąb, dżuma i szałas ****a znów przecieka.
Ale pomażyć miło sobie czasem.
Z podobnych jazd jakie zrealizowałem odnośnie sw, to tylko: nocne treningi w lesie przy świetle księżyca w pełni, lub treningi nad brzegiem morza, po zmroku albo i w pełnym słońcu dnia w morskiej "toni" - sięgającej w sumie zaledwie nieco powyżej pasa (padów naturalnie wtedy nie ćwiczyłem).
Co do moich subiektywnych doznań to las i pełnia w letnią noc + trening karate to był odjazd. Polecam.
Czasem mam fazę na coś podobnego, ale traktuję to jako surrealistyczną jazdę w stylu "jakby było fajnie żyć w średniowieczu i zarabiać na rozwalaniu łbów mieczem" - czyli fajnie pomażyć, ale w sumie to bym nie chciał, bo realnie patrząc to: robactwo, syf, ziąb, dżuma i szałas ****a znów przecieka.
Ale pomażyć miło sobie czasem.
Z podobnych jazd jakie zrealizowałem odnośnie sw, to tylko: nocne treningi w lesie przy świetle księżyca w pełni, lub treningi nad brzegiem morza, po zmroku albo i w pełnym słońcu dnia w morskiej "toni" - sięgającej w sumie zaledwie nieco powyżej pasa (padów naturalnie wtedy nie ćwiczyłem).
Co do moich subiektywnych doznań to las i pełnia w letnią noc + trening karate to był odjazd. Polecam.
...
Napisał(a)
Stary, a powiedz mi, czym ci mistrzowie zajmowali sie całymi dniam, naprawdę? Bo ja ci powiem, znam górskie realia: zabezpieczaniem sobie bytu - drewno na opał, jedzenie, itp. Medytowali tylko w wolnych chwilach, np nad garem z gotującą sie polewką, co i ja nieraz w górach robiłem. Bardzo przyjemna rzecz.
A poważnie - taką właśnie rolę odgrywają obozy szkoleniowe, ale nie w komfortowych osrodkach wypoczynkowych, tylko prawdziwe, w trudnych warunkach, jakie ja zaliczałem. Niezapiomniane przeżycie, naprawdę, jeśli tylko prowadzący potrafi stworzyc odpowiednia "tradycyjną" atmosferę, a nie tylko klepać techniki.
A poważnie - taką właśnie rolę odgrywają obozy szkoleniowe, ale nie w komfortowych osrodkach wypoczynkowych, tylko prawdziwe, w trudnych warunkach, jakie ja zaliczałem. Niezapiomniane przeżycie, naprawdę, jeśli tylko prowadzący potrafi stworzyc odpowiednia "tradycyjną" atmosferę, a nie tylko klepać techniki.
...
Napisał(a)
Trzeba by przynajmniej we dwójke raz, żeby trenować dwa by się rozerwac ( płeć przeciwna :P)
...
Napisał(a)
Dokładnie - za dużo filmów
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
...
Napisał(a)
Właściwie to jakoś nie widziałem żadnego takiego filmu. Znam to tylko z komiksów... no i z sfd.
...
Napisał(a)
szczerze powiem ze to bylo by fajne ale w obecnych realiach to by mi sie nie przydalo bo bez tarcz i sparring partnerow bym chyba nic zawodowo nie osiagnol chyba ze mowisz o trenowaniu dla siebie
za czasow Oyamy malo kto walczyl nogami i wogole ludzie byli bardziej zacofani
a tak na marginesie slyszalem ze rosjanie przed ostatnimi mistrzostwami swiata(chyba przed kazdymi) przez 3 miesiace czy jakos tak mieli oboz treningowy kilka treningow dziennie zadnych przerw poprostu 3 miesiace zap*****lania niby w Rosji nie ma waruknow i kasy na wszystko ale co roku miliony dolarow sa pakowane z rzadowych i pozarzadowych funduszy na rosyjskie kyokushin
teraz wiecie czemu Rosjanie dobrze bawia sie w te klocki
za czasow Oyamy malo kto walczyl nogami i wogole ludzie byli bardziej zacofani
a tak na marginesie slyszalem ze rosjanie przed ostatnimi mistrzostwami swiata(chyba przed kazdymi) przez 3 miesiace czy jakos tak mieli oboz treningowy kilka treningow dziennie zadnych przerw poprostu 3 miesiace zap*****lania niby w Rosji nie ma waruknow i kasy na wszystko ale co roku miliony dolarow sa pakowane z rzadowych i pozarzadowych funduszy na rosyjskie kyokushin
teraz wiecie czemu Rosjanie dobrze bawia sie w te klocki
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
...
Napisał(a)
dla mnie taka opcja odpada
na narty w góry to spoko, ale nie siedzieć w szałasie jak jakiś nawiedzony
na narty w góry to spoko, ale nie siedzieć w szałasie jak jakiś nawiedzony
...
Napisał(a)
malutki off topic ;)
Jodan - opowiedz troche o takim obozie, fajnie sie zapowiada
Jodan - opowiedz troche o takim obozie, fajnie sie zapowiada
-...
-Nie zabiję cię...
-Wiem... Pytam, czy będziesz próbował...
-...
...
Napisał(a)
lol - nie te czasy, nie ta metodyka itp. Poza tym przekazy i legendy to jedno, a realia to drugie.
Góry traktuję uzupełniająco - świetne przed zawodami i na poprawę wydolności. Ale raczej chodzę z plecakiem lub narty niż trenuję.
Góry traktuję uzupełniająco - świetne przed zawodami i na poprawę wydolności. Ale raczej chodzę z plecakiem lub narty niż trenuję.
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
...
Napisał(a)
Kosa, w Rosji poważnie się traktuje sport i inwestuje sie w niego - jak to jest u nas, chyba wiesz. A w sporty walki chyba szczególnie, odkąd prezydentem jest Putin.
Three, nastepnym razem coś napiszę, wpadłem tylko na chwilę.
Three, nastepnym razem coś napiszę, wpadłem tylko na chwilę.
Polecane artykuły