TEMAT ZAMKNIĘTY

ładnie CI pojechal :) z tym kotem pewnie sie zawstydzil

stary i głupi Sob to ty jesteś
A ojczulek co byłby zadowolony?
wiesz tam alkomatem mogą cie sprawdzić więc nie wiem czy by tak miło było...

...
ide spac...

no papa

Tasia, Yupie moje kochane...tule was mocno i wszystko bedzie dobrze!

Wojtus ojojojoj....qrcze dobrze ze nic sie nikomu nie stalo) ja tez bym dzis miala wyopadek ale na szczescie nic za mna nie jechalo:)

Frendzle:P

Dobrze qazar ze nic Ci sie nie stalo

A ja mialem przygode wczoraj na rowerze. Pojechalem kawalek na jakas wioske i pedał mi odpadł, juz drugi raz rok temu tez zgubilem Na szczescie pozyczilem klucz od jakiegos faceta i przykrecilem. Nie chcialo mi sie za bardzow raca na piechote ok 10 km. Pozniej pojechalismy daje i po 500metrach kolezanka zgubiła pedała Na szczescie udalo sie znalezc znowu jakiesgo pana ktory dam klucz Jakiegos pecha mam z tymi pedałami

A teraz ide spac. Dobranoc wszystkim

Zmieniony przez - domer w dniu 2005-04-19 23:57:38

no Yupi nieciekawie, a gupiego jasia Ci nie dali nawdychać u tego dentysty?
hehe Domer ja też miałem przygode kiedyś tylko że całe to ustrojstwo z zębatkami od przerzutek przednich mi się odkręcało na suporcie i jak ledwo dojechałem do domu po jakiś 25km menczarno to się okazało że mam suport do wymiany i to drugie ustrojstro

Zmieniony przez - _BIGuś_ w dniu 2005-04-20 00:00:25

kazdy jakies przygody... ja dzisiaj mialem taka ze laska (niezla nawet-mam do niej numer _ prawie wjechala mi dupa w moj przod (chodzi o samochod) na parkingu w geancie

nie wiem czy to sie liczy przy tych wypadkach no ale zeby nie bylo ze jestem inny to musialem napisac moja przygode LOl

hrhr może coś prubowała nieśmile zaproponować tym manewrem

nie wiem okaze sie jutro jak do niej zadzwonie